To już kolejny rok, w którym firma Deloitte publikuje raport dotyczący finansów (Piłkarska Liga Finansowa) klubów Ekstraklasy. Jest to analiza konkurencyjna wobec oficjalnego raportu Ekstraklasy, za który odpowiada E&Y. Z tego powodu zdarza się, że badania Deloitte’a są krytykowane lub przyjmowane z przymrużeniem oka. – Nie chcę komentować raportu firmy Deloitte, ponieważ uważam, że niektóre konkluzje, które zostały w nim zawarte, są haniebne. Jestem zdania, że jest on bardzo kiepskiej jakości i nie przywiązuje do niego wagi z bardzo prostej przyczyny. Wisłę Kraków, jak i firmę jej właściciela, od lat audytuje Ernst & Young. Co do jakości i precyzyjności tych audytów nikt nie ma wątpliwości, więc to pokazuje tak naprawdę realny obraz naszych finansów i sytuacji – komentował rok temu ówczesny prezes Wisły, Jacek Bednarz.
Po raz czwarty z rzędu na pierwszym miejscu w rankingu znalazła się Legia. Klub z Warszawy po raz pierwszy przekroczył barierę 100 mln złotych przychodów (101,5), co jest ponad dwa razy lepszym rezultatem od następnego w kolejności Lecha (44,6). Trzecie miejsce zajęła Wisła, która rok temu była piąta (jej przychody to 26,7 mln, czyli mniej niż przed rokiem). Dalej plasują się Lechia i Pogoń, które są ostatnimi klubami, które przekroczyły barierę 20 milionów złotych przychodów. Tabelę zamyka natomiast Piast, którego przychody kształtowały się na poziomie 10,2 mln. Niewiele lepszy wynik osiągnęły Górnik Łęczna, Podbeskidzie, Zawisza, czy Korona. Łącznie kluby Ekstraklasy osiągnęły przychody na poziomie około 375 milionów, czyli prawie tyle samo, co w 2013 (spadek o 1%) . Optymistycznym sygnałem jest to, że pod tym względem poprawiło się aż 13 klubów (niższe przychody zanotowały Wisła, Śląsk oraz Górnik Zabrze).
Źródła przychodów klubów Ekstraklasy podzielono na trzy kategorie: komercyjne, transmisje i premie za grę w europejskich pucharach, a także dzień meczowy. Jak zwykle podstawę stanowiły pieniądze uzyskane od sponsorów (komercyjne) – łącznie kluby otrzymały w ten sposób 174 miliony (ale w 2013 aż 189 mln!). Z kolei przychody z transmisji wzrosły o 9%, a z dnia meczowego pozostały na niezmienionym poziomie.
Ponadto warto zauważyć, że poprawia się wskaźnik wydatków na wynagrodzenia względem przychodów. Jego optymalny poziom wynosi 60% i w wielu zachodnich klubach jego przekroczenie wiąże się z pojawieniem się niepokoju o jego funkcjonowanie (w Niemczech wskaźnik wynosi średnio 49%). U nas za rok 2014 kształtuje się on na poziomie 72%. Wynik poniżej 60% osiągnęły jedynie dwa kluby: Legia Warszawa oraz GKS Bełchatów. Aż trzy kluby przekroczyły natomiast granicę 100%. Były to Piast, Górnik Zabrze oraz Korona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?