Chorzowianie przegrywając w piątek z Piastem Gliwice (3:0) zakończyli swoją serię pięciu spotkań bez porażki. Trwała ona przez pięć meczów, a konkretnie od 17 października. Dzięki swojej dobrej passie podopieczni trenera Waldemara Fornalika z lokat tuż nad strefą spadkową przesunęli się do górnej połówki tabeli. Przed pojedynkiem z gliwiczanami byli nawet tuż za podium, a obecnie klasyfikowani są na szóstej pozycji z dorobkiem 24 punktów.
Ósma Korona Kielce traci do „Niebieskich” zaledwie dwa punkty. Ewentualne zwycięstwo na Górnym Śląsku będzie dla nich oznaczać awans w górę tabeli przynajmniej o jedną lokatę. Jednak nie tylko po to „Koroniarze” będą chcieli zgarnąć pełną pulę. Na ostatnich pięć meczów, aż trzykrotnie przegrywali, z czego dwa razy w dwóch poprzednich spotkaniach. Jakby tego było mało, w poprzednich dziesięciu seriach gier strzelili zaledwie trzy gole, które notabene dawały im zwycięstwa po 1:0 z Górnikiem Zabrze, Piastem Gliwice i Śląskiem Wrocław. Natomiast od końcówki sierpnia, kiedy nie strzelają bramek, to zawsze bezbramkowo remisują lub przegrywają. W piątek kielczanie musieli uznać wyższość Zagłębia Lubin przed własną publicznością (0:2).
Nie jest to jakaś sensacja, ponieważ piłkarzom pod batutą Marcina Brosza wybitnie nie idzie zdobywanie punktów na własnym stadionie. Lepiej radzą sobie z tym na wyjazdach, z których przywieźli osiemnaście punktów (bilans 5-3-1), co jest najlepszym wynikiem w całej lidze. Pierwszą i jak na razie jedyną porażkę w delegacji zanotowali w 16.kolejce w Białymstoku. Warto odnotować, że Ruch na swoim terenie zainkasował szesnaście „oczek” (bilans 5-1-3) i w klasyfikacji domowych meczów zamyka podium.
Chorzowianie wygrali dwie ostatnie potyczki z kielczanami, ale co warte podkreślenia w obu tych przypadkach były to triumfy na wyjeździe. Poprzednie zwycięstwo Ruchu na własnym stadionie z Koroną datuje się na 7 kwietnia 2014 roku. Od tamtej pory, oprócz dwóch wspomnianych wygranych Ruchu, raz padł remis, a raz to team z województwa świętokrzyskiego cieszyła się z kompletu punktów.
Szkoleniowcy obu ekip nie będą mieć do dyspozycji na ten mecz wszystkich piłkarzy. W Ruchu kontuzje leczą Michał Szewczyk i Maciej Urbańczyk, ale są też dobre informacje dla „Niebieskich”. Po pauzie za kartki wraca Patryk Lipski. W Koronie za nadmiar żółtych kartoników będzie przymusowo odpoczywał Aleksandrs Fertovs, zaś z urazem zmaga się Przemysław Trytko. Za to Marcin Brosz będzie mógł już skorzystać z usług Rafała Grzelaka.
Więcej o 18. KOLEJCE EKSTRAKLASY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
