Obaj trafiali do reprezentacji jako trenerzy spełnieni w jakiś sposób na krajowych boiskach. Jeden miał ogromny bagaż doświadczeń, tytuły mistrza Polski czy grę w europejskich pucharach. Drugi wyciągnął niesamowity wynik z bardzo przeciętną drużyną Ekstraklasy. I w końcu obaj nie udźwignęli ciężaru prowadzenia reprezentacji narodowej. Pierwszy przerżnął wielki i niezwykle prestiżowy turniej, jakim było Euro 2012. Drugi nie wprowadził kadry na światowe salony, czyli tegoroczny mundial, a sama drużyna narodowa skompromitowała się w eliminacjach, wyprzedzając jedynie Mołdawię i San Marino. Teraz staną naprzeciwko siebie, tyle że już za sterami drużyn ligowych. I mimo tego, że prowadzone przez nich zespoły lokują się w zupełnie różnych częściach tabeli, trudno uwierzyć, żeby miał to być mecz do jednej bramki.
Każda z drużyn ma właściwie jeden cel – wygrać, aby udanie zakończyć ten rok. Tydzień temu Ruch ograł 2:0 Podbeskidzie, z kolei Wisła uległa u siebie 1:2 Lechowi. Krakowianie nie ukrywali niezadowolenia po tamtym spotkaniu, bo to jednak oni pierwsi wyszli na prowadzenie. Tak czy inaczej, teraz dla krakowian liczy się tylko i wyłącznie najbliższe spotkanie i jako że grają z przedostatnią drużyną ligi, satysfakcjonować będzie ich wyłącznie komplet punktów. – Celem jest wygrać mecz z Ruchem, ale to zależy od piłkarzy. Jest to ostatni mecz, po którym już w Krakowie zawodnicy zasiądą wspólnie do kolacji, którą sami zorganizowali, zresztą jak zawsze, i wszyscy się na to składają. Widać, że przez półtora roku zawodnicy zżyli się ze sobą i dobrze się ze sobą czują – przypomniał o już wiślackim zwyczaju szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”, Franciszek Smuda.
W Chorzowie są już przygotowani na przyjazd krakowian. – Jesteśmy świadomi tego, że przyjeżdża dobry zespół, w którym gra kilku bardzo wartościowych zawodników. Na pewno jest to drużyna, która znajduję się na 4. pozycji nie przypadkowo. Z Wisłą musi się liczyć każdy przeciwnik i my sobie zdajemy z tego sprawę, a także z jej klasy. Jednak zawsze walczymy o trzy punkty – zaznaczył szkoleniowiec „Niebieskich”, Waldemar Fornalik. Bez względu na wynik jutrzejszego meczu jego drużyna pozostanie do wiosny w strefie spadkowej. Jutro o wygraną może być o tyle trudno, że będzie brakowało wykartkowanego Rołanda Gigołajewa, który był bohaterem ostatniego spotkania z Podbeskidziem. W Wiśle zabraknie natomiast wyrzuconego ostatnio z boiska Donalda Guerriera.
Mecze między oboma ekipami to także świetna okazja do szukania wszelakich podtekstów. Liczenia, ilu ex-wiślaków gra w Ruchu, a ilu byłych piłkarzy zespołu z Chorzowa reprezentuje obecnie barwy Wisły. U gospodarzy możemy znaleźć aż pięciu zawodników związanych w przeszłości z Wisłą. Są to Łukasz Surma, Marek Zieńczuk, Michał Szewczyk, Sebastian Janik oraz Piotr Stawarczyk. Z kolei krakowianie przed tym sezonem dokonali aż trzech „niebieskich” wzmocnień – przybyli Maciej Jankowski (do gry będzie gotowy na początku roku), Maciej Sadlok oraz Michał Buchalik. Oprócz nich Ruch Chorzów w cv może sobie Łukasz Burliga, który był tam na rocznym wypożyczeniu. Do tego trzeba pamiętać o Jacku Bednarzu, który aktualnie pracuje w Ruchu, a jeszcze na początku tego sezonu był prezesem Wisły.
O wyniku meczu powinni decydować napastnicy – to oni mają strzelać gole gwarantujące ich drużynom cenne punkty. Można powiedzieć, że dzisiaj na boisku dojdzie do pojedynku prawdziwych snajperów. Obaj mają w tym sezonie po tyle samo trafień (osiem) i chrapkę na następne. Chodzi oczywiście o Grzegorza Kuświka oraz Pawła Brożka. O tym, ile ten drugi znaczy dla Wisły wie doskonale Franciszek Smuda. – Jak on da z siebie wszystko, to i strzeli bramki, i będzie dla każdego groźny. On musi to zrobić w tym ostatnim meczu. Moi zawodnicy chcą jak najdłużej grać w piłkę, przedłużać kontrakty, ale do tego trzeba wielkiego zaangażowania. Paweł przez ostatni rok jest sam w ataku, ale nie może tylko czekać na podanie. Piłka się zmieniła, trzeba znacznie więcej biegać – podsumował Franz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?