Śląsk - Termalica LIVE! Słoniki walczą o historyczny punkt w Ekstraklasie

Bartłomiej Stachnik
W 3. kolejce Ekstraklasy Śląsk we Wrocławiu podejmie Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. Dla obu drużyn to okazja, aby wreszcie zacząć podążać w dobrym kierunku. Wrocławianie chcieliby zacząć wygrywać, niecieczanie zdobyć pierwsze punkty w najwyższej klasie rozgrywkowej. Mecz rozpocznie się o 15:30.

- Myślę, że nadszedł najwyższy czas, żebyśmy zaczęli punktować w lidze. Chciałbym w tym spotkaniu odnieść pierwsze zwycięstwo - nie ukrywa przed meczem trener Śląska Wrocław, Tadeusz Pawłowski. Niewątpliwie drużyna nie rozpoczęła sezonu tak, jakby sobie tego życzył. Przegrana w inauguracyjnym meczu z Legią była o tyle bolesna, że wynikła głównie z błędów powielanych z poprzedniego sezonu, a przecież teraz miało być inaczej. Remis z Pogonią Szczecin i tylko punkt po dwóch pierwszych meczach tragedią, biorąc pod uwagę przeciwników, nie jest. To jednak za mało na drużynę, która aspiruje do miejsca na podium, dlatego dla wrocławian liczy się tylko zwycięstwo.

Musimy pamiętać, że Śląsk, oprócz meczów ligowych, grał jeszcze w eliminacjach do Ligi Europejskiej, w których przegrał dwumecz ze szwedzkim IFK Goeteborg. Pojedynek z Termalicą jest pierwszym, do którego mogli przygotowywać się przez cały tydzień. Zobaczymy czy efekty pojawią się na boisku. Wydaje się, że lepszego meczu aby zacząć wygrywać, niż z niepewnie stawiającym kroki w lidze beniaminkiem, nie będzie.

Dla Termaliki to trzeci mecz w Ekstraklasie i trzeci na wyjeździe. Wszystko w związku z oczekiwaniem na zakończenie przebudowy stadionu w Niecieczy. Klub starał się więc, aby na razie jak najwięcej grać na obcym terenie. To na pewno nie ułatwia drużynie stawiania pierwszych kroków w nowej dla niej lidze. Zwłaszcza, że zawsze "Słoniki" lepiej spisywały się u siebie. Ciężko jednak też powiedzieć czy w Mielcu, gdzie rozegrają swoje pierwsze mecze w roli gospodarza, też poczują się jak w domu.

Termalica nie tylko nie zdobyła jeszcze punktu, ale nawet bramki. W meczu z Piastem potrafiła oddać jedynie jeden strzał celny. Z Jagiellonią wyglądało to już zdecydowanie lepiej, była nawet stuprocentowa okazja, ale to wciąż za mało, żeby myśleć o punktowaniu. Do tego dochodzi przegrany w tygodniu mecz 1/32 finału Pucharu Polski z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Chociaż grał w nim rezerwowy skład, wynik na pewno nie polepszył nastrojów w zespole. Śląsk Wrocław, drużyna która w poprzednim sezonie zakwalifikowała się do europejskich pucharów, na pewno łatwym przeciwnikiem na przerwanie złej passy nie będzie, a w przypadku porażki presja zacznie szybko wzrastać.

Ciekawostką może być fakt, że w szerokich kadrach obu drużyn znajdują się bracia - grający w Śląsku Mateusz Abramowicz i reprezentujący Termalicę Dawid. W przeszłości było jednak inaczej. W sezonie 2013/2014 to Mateusz był w drużynie "Słoników", a Dawid bronił barw Wrocławian z latach 2009-2012. - Oczywiście wygra Termalica Bruk-Bet. Wtedy Mateusz ugotuje dla mnie obiad - żartował w rozmowie z oficjalną stroną klubu Dawid.

Mecz zostanie rozegrany w niedzielę 2 sierpnia o godzinie 15:30 na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Sędzią będzie Jarosław Przybył z Kluczborka, który gwizdał już w tym sezonie w spotkaniu Korony z Jagiellonią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24