Śląsk Wrocław - GKS Bełchatów LIVE! Osłabieni wrocławianie walczą o podtrzymanie świetnej passy

Maciek Jakubski
Osłabieni wrocławianie powalczą o podtrzymanie świetnej passy
Osłabieni wrocławianie powalczą o podtrzymanie świetnej passy Paweł Relikowski / Polskapresse
Jak ciężka to była jesień dla naszych ligowców, doskonale widać po dzisiejszych przeciwnikach. Zarówno Śląsk, jak i GKS przystąpią do potyczki mocno osłabione. Żelazna jedenastka trenera Tadeusza Pawłowskiego rozsypała się jak domek z kart. Nie lepiej jest w ekipie gości, która zagra bez pary podstawowych obrońców oraz jednej ze swoich gwiazd.

W Śląsku zawieszenie za żółte kartki muszą odpokutować obaj środkowi pomocnicy: Krzysztof Danielewicz i Tom Hateley. Jakby tego było mało, to kontuzjowani ostatnio są Tomasz Hołota i Dudu. Ten pierwszy znajdzie się w składzie na mecz z GKS-em, ale drugi przedwcześniej zaczął przerwę zimową. Trener Pawłowski musi zatem nieźle pokombinować, jak zestawić środek pola, a treningi wskazują, że na pozycjach Danielewicza i Hateleya zagrają... Calahorro i Mateusz Machaj. Na lewą obronę powędruje natomiast nominalny pomocnik Lukas Droppa. Wariant z Czechem został przetestowany w Bydgoszczy i całkiem dobrze wypadł, choć Droppa wrócił do Wrocławia z kilkoma szwami na głowie. W ataku na pewno zagra jeszcze daleki od formy Marco Paixao, ale tam trener Pawłowski nie ma żadnego wyboru.

Trener Kamil Kiereś też ma olbrzymie problemy. Za kartki zawieszeni są Mójta i Telichowski, obaj do tej pory trzymający w ryzach świetną defensywę bełchatowian. Od dłuższego czasu kontuzjowany jest Mateusz Mak, a kłopoty zdrowotne ostatnio dotknęły Rachwała, Sawalę i Wrońskiego. Występ tej trójki jest chyba jednak niezagrożony. GKS ostatnio gra w kratkę. Zdobywanie punktów przychodzi gościom z trudem, ale główną winę za to ponosi słaby atak, bo obrona jest dalej jedną z najlepszych w lidze.

Bełchatów do Wrocławia przyjeżdża pewnie po bezbramkowy remis, co biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne nie jest misją niewykonalną. Faworytem jednak pozostaje Śląsk, niepokonany u siebie za kadencji Tadeusza Pawłowskiego. Pewnie ta chwila kiedyś nadejdzie, ale nie w meczu z Bełchatowem. Jeśli wrocławianom uda się wcisnąć bramkę, to trzy punkty zostaną we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24