Trwa bój o tytuł, na dole niemal wszystko jasne. Podsumowanie 28. kolejki Ekstraklasy

Karol Kurzępa
Legia straciła u siebie punkty z Jagiellonią
Legia straciła u siebie punkty z Jagiellonią Maciej Leszczełowski / naTemat
Istotne w kontekście walki o utrzymanie derby Krakowa, ważne dla rywalizacji o mistrzowski tytuł derby Dolnego Śląska, pojedynek o europejskie puchary pomiędzy Lechem a Polonią, ligowe występy Legii i Ruchu po finale Pucharu Polski. Te i inne elektryzujące piłkarskich fanów nad Wisłą wydarzenia miały miejsce w trakcie tej serii spotkań. Trzecia od końca kolejka Ekstraklasy w pigułce.

Górnik – Podbeskidzie 3:0. Pogrom w meczu „o pietruszkę”

Ofensywnie ustawieni gospodarze dali lekcję futbolu beniaminkowi z Bielska, który odkąd zapewnił sobie utrzymanie, wciąż gra mizernie. Górnik natomiast prezentuje się solidnie i walczy o jak najwyższe miejsce w tabeli na zakończenie sezonu. Podopieczni Adama Nawałki zanotowali w piątek dziesiąte zwycięstwo w rozgrywkach, do którego w dużej mierze przyczynił się joker z ławki, Marcin Wodecki. W następnej kolejce zabrzanie zmierzą się w prestiżowym starciu z Wisłą.

Z kolei Podbeskidzie w następnej kolejce najprawdopodobniej zaliczy kolejną porażkę. „Górale” jadą bowiem do Poznania, gdzie przy Bułgarskiej podejmie ich rozpędzony Lech. Faworyt tego meczu jest tylko jeden, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że bielszczanie w ostatnich pięciu spotkaniach uciułali zaledwie oczko.

Lech – Polonia 1:0. Lokomotywa nie zwalnia tempa

Po piątkowym zwycięstwie i innych wynikach z tej serii spotkań, „Kolejorz” ma realne szanse na mistrzowską paterę. Jeszcze miesiąc temu byłoby to nie do pomyślenia. Drużyna, odkąd objął ją trener Rumak idzie jak burza, a w dwóch ostatnich kolejkach będzie mierzyć się z niegrającymi o nic przeciwnikami. Poznaniacy są bliscy uratowania sezonu miejscem na podium, a może nawet sprawienia większej niespodzianki.

Z kolei „Czarne koszule”, które z marzeniami o tytule pożegnały się już po porażce z Ruchem, teraz powinny także przestać liczyć na grę w europejskich pucharach. Przedsezonowe aspiracje negatywnie zweryfikowała rzeczywistość. Warszawianie mieli w tym meczu przekonać swoją grą właściciela klubu, Józefa Wojciechowskiego do dalszego finansowania zespołu. Oficjalnych deklaracji ze strony JW póki co nie ma, ale występ Polonii mógł co najwyżej zniechęcić prezesa jeszcze bardziej.

Widzew – Lechia 0:1. „Biało-zieloni” spaść już nie powinni

Imitujący grę w piłkę nożną Widzew, dał się ograć przed własną publicznością desperacko potrzebującej punktów Lechii. Ta wygrana powinna zapewnić gdańszczanom byt na kolejny sezon. „Poziom” jaki zaprezentowały oba zespoły, eufemizując, pozostawia wiele do życzenia. Wypada tylko współczuć wszystkim, którzy zapłacili za bilety. Więcej o tym „widowisku” naprawdę nie ma sensu pisać.

GKS – Korona 0:2. Stano – snajper wyborowy

34 letni, mierzący 191 cm wzrost, nominalny stoper, Pavol Stano został w sobotę wystawiony jako napastnik i zdobył w Bełchatowie dwa gole, które w ostatecznym rozrachunku zapewniły kielczanom komplet oczek. Co więcej, zwycięstwo wciąż daje Koronie nadzieję na europejskie puchary, a nawet mistrzostwo kraju. Brzmi nieprawdopodobnie, prawda? „Złocisto-krwiści” byli przed sezonem skazywani na spadek z ligi, a tymczasem ucierają nosa wielu obserwatorom. Może będą również autorami ogromnego kalibru sensacji w ostatniej kolejce w starciu z Legią na Łazienkowskiej?

Pomimo porażki, GKS może być już niemal pewny ligowego bytu. Jeżeli podopieczni Kamila Kieresia zdobędą choć punkt w najbliższym starciu z ŁKS-em to na dole tabeli będzie już pozamiatane. Trzeba przyznać, że dzięki postawie w kilku przyzwoitych spotkaniach w wykonaniu drużyny z Bełchatowa, „Torfiorze” na I. ligę nie zasłużyli.

Ruch – ŁKS 2:2. Rozczarowanie przy Cichej

Chorzowianie mieli ŁKS „na tacy”, a jednak tylko zremisowali. Mecz, który miał być spacerkiem, oddalił nieco „Niebieskich” od mistrzostwa. To właśnie wpadki takie jak ta oraz podział punktów u siebie z Podbeskidziem 18 marca mogą zdecydować, że Ruch po „majstra” nie sięgnie. Aktualnie drużyna ze Śląska jest na ostatnim miejscu podium. Na szczęście dla piłkarzy Waldemara Fornalika dzień później nie popisała się także warszawska Legia i strata do lidera wynosi zaledwie punkcik, ale z drugiej strony na czternastokrotnych mistrzów Polski ostro naciskają czwarty Lech i piąta Korona.

ŁKS jest bardzo blisko degradacji. Co prawda, matematyczne szanse jeszcze są, ale nawet najwięksi optymiści wśród sympatyków klubu z Aleii Unii potracili już nadzieje. Nawet gdyby cudem udało się uratować przed spadkiem, to co wtedy? Los ełkaesiaków, w zasadzie od dłuższego czasu był już przesądzony. Pozostaje mieć nadzieje, że uda się to niedługo odbudować, w końcu ŁKS to marka znana fanom futbolu w całej Polsce.

Śląsk – Zagłębie 2:1. Derby znów dla WKS-u

Wrocławianie, pomimo tego, że wiosną prezentują się znacznie gorzej niż w poprzedniej rundzie, to wciąż mają szansę na mistrzostwo kraju. Taki jest właśnie urok naszej ligi. W niedziele podopiecznym Oresta Lenczyka udało się odnieść dopiero trzecie w tym roku zwycięstwo w lidze. Śląsk ma aktualnie taką samą liczbę oczek, co liderująca Legia. Drugi zespół poprzedniego sezonu czekają teraz dwa niełatwe spotkania z Jagiellonią u siebie i w ostatniej kolejce przy Reymonta z Wisłą.

Zagłębie zagrało ze Śląskiem przyzwoite zawody i nie zasłużyło na porażkę, jednak futbolu nigdy nie był sprawiedliwy. Ekipa Pavla Hapala przerwała fantastyczną serię ośmiu kolejnych nieprzegranych spotkań. Mimo to, „Miedziowym” i tak wciąż należą się brawa za tę rundę, poczyniony progres i pewne utrzymanie w lidze. Na uwagę zasługuje także młody Arkadiusz Woźniak, który w niedziele zdobył swoją piątą bramkę w sezonie w 18 występie. Zmieniony przez niego, przereklamowany Šernas ma na koncie zaledwie cztery trafienia w 28 meczach.

Legia – Jagiellonia 1:1. Rywale coraz bliżej

Wszyscy sympatycy drużyny z Łazienkowskiej liczyli na to, że „Wojskowi” po pewnym zwycięstwie nad Ruchem w finale Pucharu Polski, nie będą mieć większych kłopotów w starciu z Jagiellonią na własnym boisku. Tymczasem legioniści zawiedli w lidze w trzecim kolejnym spotkaniu i choć nadal są na pozycji lidera Ekstraklasy, to nikogo specjalnie nie zdziwi jeśli po następnej serii gier osuną się w tabeli. Jeżeli zawodnicy prowadzeni przez Macieja Skorżę nie zdobędą mistrzowskiego tytułu, to na własne życzenie.

Brawa dla „Jagi” i dla Tomka Frankowskiego. Najlepszy strzelec drużyny z Białegostoku wciąż zbliża się do poprawienia rekordu Gerarda Cieślika, pojawiają się także informacje na temat przedłużenia jego umowy z klubem. Jeśli ekipa z Podlasia będzie w przyszłym sezonie grała tak na wyjeździe jak w niedzielnym starciu, to ich pozycja na zakończenie następnych rozgrywek powinna być wyższa.

Wisła – Cracovia 1:0. Podwójna porażka "Pasów"

Bardzo ładne uderzenie z rzutu wolnego Maora Meliksona zapewniło Wiśle triumf nad odwiecznymi przeciwnikami. „Biała gwiazda” nie dość, że wygrała derby, to jeszcze przypieczętowała spadek rywali zza miedzy do I. ligi. Dla tej części Krakowa, która kibicuje drużynie z Reymonta był to wielce radosny wieczór. Na kolejną ewentualną satysfakcję z pokonania Cracovii, wiślacy będą musieli poczekać.

Dzisiejszy rezultat oznacza bowiem, że „Pasy” nie mają już nawet matematycznych szans na utrzymanie i żegnają się z najwyższą klasą rozgrywkową po ośmiu latach występów. Prowadzona w tym sezonie przez Jurija Szatałowa, Dariusza Pasiekę i Tomasza Kafarskiego drużyna była w tym sezonie najsłabsza i nie zdołała wybronić się w ostatnich kolejkach, wzorem lat ubiegłych. Dlatego też, z drugiej strony, nawet pomijając fakt, że klub z ulicy Kałuzy na degradację zasłużył, to bez pojedynku ekip z grodu Kraka, liga na pewno będzie uboższa.

Przedostania seria gier już w czwartek!

Kto, przed rundą wiosenną pomyślałby, że na dwie kolejki przed końcem sezonu szansę na tytuł wciąż będzie miało pięć zespołów, a jednym z nich będzie Korona Kielce? Możemy być pewni, że emocji i zaskakujących rozstrzygnięć na finiszu rozgrywek także nie zabraknie. Czy Legii uda się utrzymać fotel lidera, czy może jednak wyprzedzi ją ktoś z grupy pościgowej? Kto najbardziej zbliży się do europejskich pucharów? Na te i inne pytania znajdziemy odpowiedzi już w czwartek, 3 maja, kiedy to piłkarze klubów z Ekstraklasy znów wyjdą na boiska. Pełną relację z wydarzeń przedostatniej serii zmagań z rodzimej ligi znajdą Państwo na naszym portalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24