Stało się. Śląsk odrobił straty, a później wyszedł na prowadzenie i ostatecznie po raz pierwszy w sezonie wygrał spotkanie ligowe na wyjeździe. Piękna bramka Piotra Grzelczaka nie pomogła gospodarzom, którzy znów rozczarowali. Lechia potwierdziła, że jest zespołem chimerycznym. Za wspólnie spędzony czas już dziękuję. Jakub Choderny.