Piłkarsko spotkanie także stało na wysokim poziomie. Pogoń nie wykorzystała prezentu, jaki otrzymała w pierwszych minutach meczu, ale Legia pokazała niezwykły ząb i walkę, bo po stracie bramki siadła na gościach i nie odpuściła do końca. Za uwagę dziękuje Marek Koktysz!

Nie mogliśmy się dzisiaj nudzić na Łazienkowskiej! Wspaniała atmosfera na trybunach, kibice zadbali o widowisko oprawami i racowiskami. Ekipy obu klubów wciąż darzą się szacunkiem i tak naprawdę niewiele różniło się to spotkanie od niedawnych "meczów przyjaźni".

Koniec meczu! Pogoń nie przemogła Legii pomimo prezentu od Wawrzyniaka w trzeciej minucie meczu.

Z podobnej odległości co Mikita, ale z rzutu wolnego uderza Robak, ale jego strzał uderza z kolei w mur.

MIKITA! Ale bomba! Z ok. trzydziestego metra przymierzył młody legionista! Piłka rąbnęła jednak w poprzeczkę. Ależ mógł być gol!

Robak "sam na sam" z Kuciakiem, aleee... spalony.

Trzy minuty doliczył sędzia do drugiej odsłony spotkania.

Znowu indywidualnie Ojamaa i znowu... szkoda słów, zamiast podać to strzela i w dodatku albo słabo, albo niecelnie. Tym razem huknął wysoko i obok bramki.

Jeszcze jedna kartka. Tym razem za faul, który popełnił Murayama.

Brzyski w dwójkowej akcji z Wawrzyniakiem, choć ten drugi trochę nieświadomie stworzył sytuację bramkową. Brzyski dynamicznie przemieszcza się na lewym skrzydle, podaje do Wawrzyniaka, który jest w polu karnym, piłka odbiła mu się od nóg (nie, nie podawał) i trafia znowu do Brzyskiego, który uderza blisko słupka!

Kontra Legii. Na prawej stronie dużo swobody ma Ojamaa, który ścina do środka. Znowu przekładanka nad piłką, ale tym razem podał do Mikity, ten obrócił się z futobolówką, którą przekazał Brzyskiemu. Ten mocno uderzył. Janukiewicz piąstkuje w bok i trudna sytuacja zażegnana.

Dobre prostopadłe podanie do Robaka przecina w ostatnim momencie Jodłowiec! Napastnik Pogoni wychodziłby na czystą pozycję.

Kibice Pogoni trochę nie trafili z przyśpiewką... "Hej sialala, Pogoń dziś trzy punkty ma". No cóż, na razie się na to nie zanosi.

Ojamaa biegnie wzdłuż linii pola karnego i biegnie... i biegnie. W końcu strzela, ale znowu słabo i bez problemów Janukiewicz. Tym razem na Estończyka denerwuje się lepiej ustawiony Brzyski.

Ostre starcie Wawrzyniaka z jednym z zawodników gości. Obrońca szybko się jednak pozbierał i nie będzie potrzebna kolejna pomoc medyczna.

Mikita zmienia Dwaliszwiliego.

Dobrze dostrzeżony na prawej stronie wolny Bereszyński. Obrońca dobrze radzi sobie z piłką, ale próba przejścia obrońcy już nieudana.

Robak wygrywa pojedynek siłowy z obrońcą Legii i strzela z ostrego kąta. Piłka leci sobie spokojnie wzdłuż linii bramkowej, nikt tego nie zamknął. Napastnik wściekle bije pięścią w murawę.

Ależ kropnął mocno z lewej strony Brzyski. Janukiewicz wybił przed siebie, ale legioniści nie wykorzystali tego.

Debiutujący Paczuk zmienia Rogalskiego.

Rogalski opuszcza boisko. Paczuk zajmuje jego miejsce.

Ojamaa indywidualnie drybluje przed polem karnym i strzela anemicznie na bramkę Janukiewicza. Radović niezadowolony, bo pokazywał Estończykowi, że jest lepiej ustawiony i czeka na podanie.

Frączczak kapitalnie powstrzymany przez legionistów, którzy wychodzą z kontrą. Furman zostaje jednak wycięty równo z ziemią przez Rogalskiego. Kolejna kartka.

Murayama uderza po ziemi. Piłka wylatuje zza obrońców, Kuciak, pomimo że zasłonięty, dobrze radzi sobie z tym uderzeniem, nakrywając futbolówkę ciałem.

Bąk zmienia Lisowskiego.

Jodłowiec znakomicie zagrywa na głowę Dwaliszwiliego, którego strzał trafia w słupek! Piłka odbija się jednak szczęśliwie i Gruzin może ją dobić do pustej bramki, bo Janukiewicz nie pozbierał się jeszcze po pierwszej próbie.

Mecz wznowiony i wznowiony z mocnym akcentem dla Legii! Dwaliszwili strzela na 3:1!

Mecz przerwany. Kibice Pogoni rzucili na boisko serpentyny, trzeba je zebrać, więc mamy chwilę na odsapnięcie. Wcześniej na bramkę Janukiewicza dwukrotnie groźnie strzelali Bereszyński oraz Vrdoljak.

NIEUZNANY GOL DLA LEGII! Radović pakuje piłkę do siatki po podaniu od Dwaliszwiliego, ale liniowy pokazuje spalonego!

Radović dobrze się urwał, odegrał do Ojamy, który przytomnie zagrał crossową piłkę na wbiegającego w pole karne Dwaliszwiliego, który nie doskoczył do piłki. Myslał chyba, że obrońca przed nim ją strąci i przestał biec.

Na Żylecie racowisko. Flagi w górze, podobnie race w barwach klubu!

Ojamaa dwa razy pod rząd dosyć łatwo minął Pietruszkę i dwukrotnie kiepsko zagrał w pole karne. Legia i tak koczy z rzutem rożnym.

Ojamaa długo holuje piłkę w środku boiska aż w końcu traci.

A na "Żylecie" pojawiła się klubowa, dobrze znana na Ł3 sektorówka. Zapewne za chwilę po bokach pojawią się legijne flagi.

Z koeli w Legii Ojamaa zmienił kontuzjowanego Kucharczyka.

Lewandowski opuszcza murawę. Pietruszka na placu gry.

Kolejna kontuzja w zespole Legii. Kucharczyk opuścił boisko na noszach. Co oni im na tej Łazienkowskiej robią...

22 187 - oto oficjalna liczba widzów na dzisiejszym meczu.

Dobrze przeczytał grę Kuciak, odpowiednio wcześnie wyszedł z bramki i wybił piłkę, która leciała do Robaka.

Faulowany legionista. Dalekiego dośrodkowania w pole karne Janukiewicza próbuje Brzyski, ale piłka leci prosto do rękawic bramkarza.

Zaczęła się druga połowa meczu!

Z kolei na Żylecie odezwała się grupka kibiców BKS Stal Bielsko-Biała. Zajmują oni miejsca w lewym, dolnym rogu trybuny ultras. Można zatem powiedzieć, że wszystkie perypetie klubowe odezwały się na raz - Zagłębie, Pogoń, Legia i BKS :)

No i mamy kolejny smaczek kibicowski. Kibice Legii zaintonowali "Zagłębie Sosnowiec", a sektor gości zaczął gwizdać. Szybko się jednak uciszyli, co, jak wyłapaliśmy, było zasługą paru, uciszających osób na sektorze gości.

Na boisko wracają już piłkarze, tymczasem na Żylecie szykują się flagi, więc chyba będzie kolejna oprawa.

Niesamowita, pierwsza połowa za nami! Na Łazienkowskiej dzieje się, oj dzieje się! Były oprawy, kontuzja Dossy Juniora (kolejna w Legii), Wdowczyk odesłany na trybuny, dwa gole samobójcze, wkurzony Dwaliszwili i wściekłe natarcie Legii! Kto śledzi relację chyba nie żałuje! Jest tutaj na co popatrzeć.

Ostatnie dośrodkowanie Brzyskiego w tej połowie wybija Golla! Koniec pierwszych, 45. minut!

Mocne dośrodkowanie Akahoshiego w pole karne Legii. Piłka przebija się przez obrońców i wpada na Kuciaka, który jednak pozostaje czujny i nie daje się zaskoczyć.

Dwie minuty doliczone do tej arcyciekawej połowy!

Ale strzelanina! Najpierw Dwaliszwili (ale bardzo słabo), za chwileczkę Brzyski! Janukiewicz łapie piłki jak pająk małe muszki.

Legia od paru ładnych minut obijała bramkę Janukiewicza, który dobrze radził sobie do spółki z obrońcami, powstrzymując ataki Legii. Kolejne dośrodkowanie znalazło jednak Rzeźniczaka, który kropnął mocno z prawej nogi, nie dając szans bramkarzowi.

GOOL! Rzeźniczak! Tym razem odpowiedni człowiek do odpowiedniej bramki!

Kartka dla Dwaliszwiliego, który odepchnął agresywnie Ławę.

Wdowczyk odesłany do szatni! Trener Pogoni zbyt żywiołowo komentował pracę sędziego od dłuższego czasu i doczekał się kary!

Dobre zagranie na Dwaliszwiliego, który wygrywa pojedynek z obrońcą i pędzi na bramkę Janukiewicza. Gruzinowi zostaje jednak wygarnięta piłka przez innego obrońcę, napastnika przewraca się i domaga karnego. Nic z tego!

Kuciak mógł teraz zrobić niezłego wielbłąda. Słowak dostał podanie od kolegów i miał problemy z jej opanowaniem niebezpiecznie blisko linii bramkowej.

Mogło być groźne, wysokie podanie na osamotnionego na prawej stronie Kucharczyka, który jednak musi włożyć masę energii by dogonić piłkę. Dobrze czyta grę Janukiewicz i także wychodzi do piłki. Obaj zawodnicy dopadli do piłki w zasadzie w tym samym momencie, ale futbolówkę wygarnął nogami bramkarz gości!

Dobra próba Japończyka, ale świetnie wyszedł i wypiąstkował to Kuciak.

Znowu sponiewierany Akahoshi. Kolejny rzut wolny dla gości, tym razem z prawej strony boiska na 25. metrze!

Kolejny szybki atak Pogoni. Centra Rogalskiego wybita na aut. Pogoń na połowie Legii.

Akahoshi dośrodkowuje, Vrdoljak wybija pod nogi Ławy, którzy strzela na bramkę Kuciaka. Piłka przelatuje jednak obok bramki.

Strzał Rogalskiego odbił się od muru i wypadł za boisko. Rożny.

Faulowany na skraju pola karnego, sunący na bramkę Kuciaka Frączczak. Będzie groźnie, a kartkę ogląda Jodłowiec.

@kecior12 - na razie prezentujemy tyle, w przerwie postaramy się wrzucić więcej:

Akahoshi dobrze dośrodkowuje na wbiegających zawodników Pogoni. Rzut wolny nie został jednak zakończony odpowiednio. Podanie na bliższego zawodnika, którym był Hernani zostało zakończone niecelnym strzałem. A miał dobrą okazję.

Wawrzyniak fauluje Akahoshiego! Cała ławka Pogoni aż poderwała się z nóg wrzeszcząc w stronę sędziego.

Niecelny strzał Brzyskiego załopotał w bocznej siatce.

Gęsty, czarny dym pokrył sektor gości. Fani ze Szczecina użyli rac dymnych, wydzielających bardzo gęste obłoki dymu.

Lisowski ukarany żółtą kartką za ostre wejście w Tomka Brzyskiego.

Vrodlajk strzela głową, ale broni Janukiewicz!

Dossa zmieniony jednak. Furman w jego miejsce. Jodłowiec przesuwa się na środek obrony.

Żółta kartka dla Akahoshiego.

Tymczasem na sektorze gości race i stroboskopy.

Jodłowiec wyskakuje ponad Robaka i strąca mu piłkę, która leciała prosto do niego. Sędzia uznał jednak, że napastnik był faulowany.

Dossa opatrywany poza boiskiem. Niedługo jednak na nie wróci. Nie tak łatwo złamać tego Cypryjczyka.

Na boisku z bólu zwija się Dossa. Potrzebna pomoc medyczna. To efekt starcia z Robakiem, po którym padł niecelny strzał.

Znakomicie opanował i pokręcił się z piłką Aka, zagrał długą piłkę na Robaka, który zakończył akcję fatalnym strzałem wysoko w trybuny.

Wysokie zagranie na Robaka, który jest jednak na spalonym. Blisko był Dossa, który kontrolował sytuację.

A na sektorze gości oprawa - sektorówka Pogoni a dookoła niej kolorowa folia w barwach klubu.

Chwila przerwy, bo za linią boiska opatrywany był Tomek Brzyski.

Gol dla Legii wisiał w powietrzu od czasu pierwszego samobója. Wojskowi mają teraz totalną dominację. Zamknęli Pogoń na własnej połowie i szturmują posterunek Janukiewicza.

Mocne dośrodkowanie Brzyskiego po ziemi wbija do bramki, tuż przy słupku Wojciech Golla. Nic dodać, nic ująć.

I znowu samobój... niezły cyrk. Golla trafia do własnej siatki.

Huknął z dystansu Rzeźniczak! Janukiewicz "wypluwa" piłkę przed siebie, naciera na nią Dwaliszwili i strzela ponad poprzeczką.

Kolejne groźne dośrodkowanie w pole karne gości. Z piłką minął się najpierw Dwaliszwili, a potem Brzyski.

Próba riposty ze strony Pogoni szybko spacyfikowana przez Legię. Szybki atak wyprowadza Kucharczyk, który ma dużo miejsca na prawej stronie. Zagrywa do środka, gdzie jeszcze więcej przestrzeni ma Jodłowiec, który decyduje się na strzał. Obrońcy ofiarnie blokują tę próbę.

Radović ładnie pokręcił Lewandowskim przy linii końcowej, ale nikt nie strącił jego dośrodkowania głową.

Radović kapitalnie zagrywa do Brzyskiego ustawionego na wysokości lewej części pola karnego. Ostre, niskie dośrodkowanie "Brzytwy" mija jednak Dwaliszwiliego.

Kucharczyk dobrze poradził sobie na prawej stronie z Lewandowskim, ale na skraju pola karnego powstrzymał go Hernani.

Wszystko przez stratę na własnej połowie (drugą w krótkim czasie). Pogoń wyprowadziła szybką kontrę, piłka trafiła do Lisowskiego, chociaż trochę mu odskoczyła, strzelił ją z wślizgu i prawodpodobnie nic by z tego nie było albo interweniowałby Kuciak, ale Wawrzyniak zmienił tor lotu futbolówki... prawie w okienko.

Samobój Wawrzyniaka! Ale zaczęli!!

Rzut rożny dobrze wybity przez obrońców Legii. Atak gospodarzy sunie prawym skrzydłem, ale kończy się przy linii końcowej stratą Kucharczyka.

Ostro zaczęła Legia, ale szybko straciła piłkę na połowie gości. Futbolówka wróciła na połówkę gospodarzy, stracił ją Dossa i Frączczak wyprowadził groźną kontrę jednak piłkę spod nóg Akahoshiego wybił obrońca.

Zaczęli!

Oprawa na "Żylecie" z tytułem "Równajcie do najlepszych". Po meczu będzie zapewne sposobność, żeby znaleźć jakiś filmik z tej oprawy! W przerwie postaramy się wrzucić zdjęcie.

WYCHODZĄ!

Szaliki powędrowały w górę, a na stadionie rozbrzmiewa "Sen o Warszawie". Mecz już za chwilkę się rozpocznie! Kibice Pogoni intonują w tym czasie piosenkę o swojej drużynie.

Odczytany skład Pogoni Szczecin, jak się spodziewano, nie został zagłuszony (jak to zwykle bywa) przez fanów Legii. Portowcy z kolei nie zakłócają odczytywania składu gospodarzy.

Ławki rezerwowych:

Legia: Skaba, Astiz, Broź, Furman, Kopczyński, Ojamaa, Mikita.

Pogoń: Rudnicki, Dąbrowski, Pietruszka, Bąk, Paczuk, Rudol, Kort.

W zespole Pogoni bez zasadniczych zmian. Skład w zasadzie identyczny, jaki wychodził na ostatnie mecze ligowe. A zatem szczególna uwaga powinna zostać zwrócona na japoński duet - Akahoshi i Murayama - oraz niezawodnego snajpera Portowców - Marcina Robaka, który uzbierał w TME już 7 trafień.

Zostawiając sprawy kibicowskie (na razie) przejdźmy do kwestii piłkarskich... tych najciekawszych jest najwięcej w zespole Urbana. Do składu po kontuzji wracają dwie, czołowe postacie Wojskowych - Kuciak i Radović. Zobaczymy w jakiej dyspozycji znajdują się obaj Panowie, którzy ciągnęli przecież grę Legii przez długi czas.

Jak na razie widać, że kibice obydwu ekip ciągle darzą się szacunkiem. Piłkarze Pogoni podczas wyjścia na rozgrzewkę zostali przywitani brawami także od legionistów. Gospodarze skwitowali brawami także potężne ryknięcie fanów ze Szczecina, którzy skandowali nazwę swojej, ukochanej drużyny. Stwierdzono oznaki szacunku :)

A tak prezentuje się sektor gości ze Szczecina. Oni także szykują na dzisiaj jakąś oprawę - widać kawałki odblaskowych foli w barwach Portowców.

Tymczasem młodzi piłkarze Legii U19 odbierają na murawie pamiątkowe medale im. Lucjana Brychczego wręczane przez... Lucjana Brychczego :)

"Nieznani Sprawcy" zapowiedzieli na dzisiejszym meczu oprawę, której kawałek możecie zobaczyć na tym zdjęciu.

Na murawie pojawiają się młodzi piłkarze Legii Warszawa U19, którzy zostali mistrzami Polski. Przed spotkaniem zapowiadano, że oddany im zostanie należyty szacunek za sukces jaki osiągnęli.

Wreszcie atmosfera na Ł3 jest taka jak należy, wreszcie pełno było ludzi w metrze, wreszcie Pepsi Arena zapełni się ludźmi, a na trybunach będziemy mieli prawdziwe święto. Nie ukrywamy, że to właśnie sprawy kibicowskie są dzisiaj na specjalnym języczku uwagi. Na naszych oczach dzieje się bowiem historia - Pogoń, pierwszy raz od ponad dwudziestu lat, przyjeżdża do Warszawy jako zespół... w najlepszej mierze neutralny.

Już bez "zgodowych" szalików, już teoretycznie bez "meczu przyjaźni", ale niezmiennie z dużym zainteresowaniem - Pogoń Szczecin przyjeżdża do Warszawy by zmierzyć się z Legią. Ze stadionu przy Łazienkowskiej 3 wita Was - Marek Koktysz.