No i koniec! Nie mogliśmy narzekać. Dobry początek 11. kolejki. Liga gra dalej i już za nieco ponad 30 minut rozpoczyna się mecz Wisły z Jagiellonią, na który już teraz serdecznie zapraszam. Ja się jednak już żegnam. Dobrego wieczoru życzy Oktawian Jurkiewicz.

Kolejna kartka! Chciałoby się, żeby tak bramki padały. Tym razem ukaranym jest Chmiel.

Kolejna kartka. Ukaranym Machaj za faul na Górkiewiczu.

PAWEŁEEEEEEK! ZNAKOMITA OBRONA STRZAŁU GŁOWĄ CHRAPKA. WARTO POCHWALIĆ RÓWNIEŻ DOŚRODKOWANIE PATEJUKA!

Schodzi Ostrowski i wchodzi młody Angielski. To ostatnia zmiana w Śląsku.

Drugi z dwóch byłych piłkarzy Śląska w Podbeskidziu wchodzi na murawę. Patejuk za Sokołowskiego.

Żółta kartka dla Droppy, ale dosyć kontrowersyjna sytuacja, bo arbiter puszczając grę mógł dać Podbeskidziu szansę na kolejny groźny atak, ale jednak przerwał ją i wlepił kartkę od razu. Piłkarze gospodarzy trochę protestowali, ale w sumie nie mieli już o co walczyć.

Rozpędza się Podbeskidzie, najpierw dobre zachowanie obrońców Śląska, którzy powstrzymali atak rywali, a chwilę później atak Sloboty i Chrapka z nieskutecznym strzałem tego drugiego.

3,200 widzów na trybunach.

I kolejna kartka. Sloboda bardzo ostro wchodzi w nogi Sebastiana Mili za co słusznie ogląda żółtą kartkę.

Druga roszada w Śląsku. Hateley za Danielewicza.

Śpiączka wchodzi bardzo ostro i dostaje żółtą kartkę.

Kolejny błąd defensywy Śląska. Chrapek przejmuje piłkę i ładuje ją do siatki. Powtórzył się scenariusz z pierwszej połowy, kiedy Śląsk wyszedł na prowadzenie i zwolnił grę, a później popełnił ogromny błąd w defensywie.

GOOOOOOOOOOOOOOOL! MAMY WYRÓWNANIE.

Zmiana w Śląsku. Robert Pich opuszcza murawę, wchodzi Machaj.

Atak Śląska, ale Flavio na spalonym.

Oraz równoczeście Śpiączka za Demjana.

Aż podwójna zmiana u gospodarzy. Najpierw Chrapek za Korzyma...

Powtarza się scenariusz, który widzieliśmy po pierwszym golu dla Śląska. Wrocławianie uspokajają grę.

Na boisku powinien się za moment zameldować Krzysztof Chrapek.

GOOOOL! NIE, JEDNAK NIE MA! SPALONY! Dośrodkowanie z rzutu wolnego piłkarza Podbeskidzia i przedłużenie piłki w polu karnym głową. I to właśnie przedłużenie było jednym kontaktem za dużo, bo futbolówka trafiła do będącego na spalonym piłkarza, który zdobył bramkę, ale oczywiście nie została ona uznana. Arbiter podjął słuszną decyzję.

Strzela Pich, ale Dariusz Pietrasiak świetnie blokuje ten strzał. Dobry mecz obrońcy Podbeskidzia.

Flavio wbija bramkę głową. Bardzo dobrze dośrodkowywał Droppa i Paixao miał dzięki temu ułatwione zadanie. Śląsk znów liderem!

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOLL! FLAVIO!

Szybki atak Podbeskidzia zakończony strzałem Chmiela, ale piłkę ma w rękawicach Pawełek.

I wracamy do Bielsko-Białej! Liczymy na emocje w drugiej połowie!

STATYSTYKI
PODBESKIDZIE - ŚLĄSK
47% Posiadanie piłki 53%
6 Sytuacje bramkowe 10
1 Strzały na bramkę 2
4 Strzały niecelne 3
1 Strzały zablokowane 5
7 Rzuty wolne 8
1 Rzuty rożne 6
0 Spalone 0
14 Wrzuty z autu 13
1 Interwencje bramkarzy 0
7 Faule 8
1 Żółte kartki 1

I koniec pierwszej połowy! Dobre widowisko i z apetytem czekamy na drugą odsłonę.

Demjan przed znakomitą okazją, którą zmarnował. Nieczysto uderzył piłkę głową.

Żółty kartonik dla Zielińskiego za pretensję do arbitra.

Pich pada w polu karnym, ale karnego nie ma. Kontrowersyjna decyzja i ciężko ocenić na gorąco decyzję arbitra. Wydaje się, że powinien być rzut karny.

Akcja Podbeskidzia. Sokołowski do Demjana, ten do Górkiewicza i strzelił! Było całkiem blisko bramki, dobijał jeszcze Chmiel, ale już wysoko, wysoko nad poprzeczką.

Pesković znakomicie powstrzymuje akcję Śląska. Paixao miał szansę strzelić głową, ale piłkę świetnie zdjął mu golkiper Podbeskidzia. Będzie rzut rożny.

Tutaj już bez epopei, ogromne błędy w defensywie, karygodne wręcz. Piłkarze Podbeskidzia robili co chcieli w polu karnym, co zaowocowało czystą sytuacją Chmiela, której nie mógł nie wykorzystać! 1:1 i robi się ciekawie, bo teraz Śląsk ruszy, żeby znów wrócić na prowadzenie.

GOOOOOOOOOOOOOL! MAMY WYRÓWNANIE! DAMIAN CHMIEL!

Żółta kartka dla Górkiewicza

Piłkarze Śląska szanują piłkę i grają wieloma podaniami dosyć daleko od własnej bramki. Podbeskidzie nie podchodzi zbyt agresywnie.

Historia tej bramki jest długa, więc przygotujcie się na lekturę. Najpierw poleciała długa piłka do Flavio, który świetnie sobie poradził i wywalczył w polu karnym rzut rożny, ale miał jeszcze chwilę po tym starcie z piłkarzem Podbeskidzia. Chodziło o odepchnięcie przez Portugalczyka. Arbiter zastosował jednak słowną reprymendę, ale nie dał rzutu wolnego dla gospodarzy, jedynie rzut rożny dla Śląska, co jest dosyć niecodzienną decyzją, zważywszy na to, że Flavio zachował się niesportowo wobec rywala. Rzut rożny jednak był i futbolówkę dośrodkowywał Sebastian Mila, zagrał trudną piłkę bo odchodziła od bramki, ale wyskoczył do niej Piotr Celeban i uderzył świetnie głową, pokonując Peskovicia. Śląsk prowadzi 1:0 i jest aktualnie liderem T-Mobile Ekstraklasy.

GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Piotr Celeban strzela pierwszą bramkę po powrocie do Polski!

Demjan szaleje na lewym skrzydle, poradził sobie z Hołotą, ale dalej było już tylko gorzej i piłkę ma Śląsk.

Nic z tego, Iwański w mur.

Podbeskidzie będzie miało szansę na strzał z rzutu wolnego, ponieważ jeden z piłkarzy był faulowany ok. 30 metrów przed bramką.

Podbeskidzie teraz uspokaja grę, nie chcą oddać futbolówki Śląskowi, bo to może się skończyć kolejną groźną akcją. Ale czy gra pasywna jest tutaj rozwiązaniem? Lepszym byłaby odpowiedź zagrożeniem pod bramką Śląska.

POPRZECZKA! Ależ strzał Sebastiana Mili! Piłkarz powołany na mecz z Niemcami uderzył piłkę, ale Podbeskidzie ratuje poprzeczka, strzał piękny, ale nieskuteczny, świetna akcja wrocławian. Wszyscy byli w ruchu, bardzo dynamicznie. Miło się patrzyło.

Chmiel na prawym skrzydle, wycofał do Sokołowskiego, ten dośrodkował, ale piłka nie doleciała do Korzyma, czyli zawodnika, do którego była kierowana. Dobra interwencja wrocławskich defensorów.

Dudu dośrodkowuje, ale były piłkarz Śląska - Pietrasiak, świetnie sobie z tym poradził i wybił piłkę poza pole karne.

Śląsk bardzo długo konstruował atak pozycyjny, ale nic z tego nie wynikło. Zawiódł Ostrowski na prawym skrzydle.

Górkiewicz w ostrym starciu z Pichem, ale nic złego się nie chyba nie stało. Piłkarz gospodarzy potrzebował chwili na murawie, żeby dojść do siebie.

Śląsk pewnie, żywo, chce nadać temu meczu swój rytm. Piłkarze gości przejmują inicjatywę, niebawem przekonamy się czy to tylko początkowy przebłysk, czy cały mecz będzie przebiegał pod ich dyktando.

Pierwszy strzał! Droppa z dystansu, ale pomylił się znacznie. Futbolówka poleciała wysoko, wysoko nad bramką.

Pierwsza minuta, a Iwański już fauluje Ostrowskiego.

No i zaczynamy 11. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy! Podbeskidzie - Śląsk, piłkarze już grają!

Piłkarze wychodzą już na murawę

Piłkarze już ustawieni w tunelu czekają na sygnał do wyjścia

W przypadku zwycięstwa Śląsk obejmie fotel lidera i tylko od wyników pozostałych spotkań zależy, na jak długo tam zostanie.

Arbitrem tego meczu będzie Jarosław Przybył, który sędziował już w tym sezonie spotkanie Podbeskidzie i okazał się szczęśliwy. TSP pokonało Legię Warszawa.

Ostatnie mecze bezpośrednie
Śląsk 0:0 Podbeskidzie
Podbeskidzie 3:3 Śląsk
Śląsk 4:0 Podbeskidzie
Śląsk 1:1 Podbeskidzie
Podbeskidzie 1:1 Śląsk

Rezerwowi Podbeskidzia: Zajac - Deja, Adu, Śpiączka, Malinowski, Patejuk, Chrapek

Rezerwy Śląska: Pawłowski - Pawelec, Hateley, Calahorro, Grodzicki, Machaj, Angielski.

Już za moment rozpoczniemy 11. kolejkę, a zainauguruje ją spotkanie w Bielsko-Białej, gdzie świetnie spisujący się w tym sezonie Śląsk zagra z lokalnym Podbeskidziem. Górale są w środku tabeli, ale mają serię trzech porażek z rzędu, a dwie ostatnie były na pograniczu pogromów. 2:4 z Jagiellonią i 0:3 z Górnikiem Zabrze. Śląsk jest na fali. Na ostatnie 5 spotkań w lidze przegrali tylko jeden, z Legią. Faworyt jest więc jasny, ale umówmy się - to jest Ekstraklasa. Możemy spodziewać się po tym meczu wszystkiego.