Wokół meczu Lechia - Górnik. Stroboskop na murawie, odwrócona flaga na trybunach (ZDJĘCIA, WIDEO)

jac
Odpalony stroboskop rzucony przez kibiców Górnika na murawę
Odpalony stroboskop rzucony przez kibiców Górnika na murawę Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net
Ponad 12 tys. widzów obejrzało wczorajszy mecz Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze (1:0). W niezłej liczbie zameldowali się kibice gości, którzy zajęli 750 miejsc.

Tak to już jest w tym sezonie, że na PGE Arenie rzadko kiedy pojawiają się przyjezdni. Wszystkie przysługujące miejsca (1100) potrafił zająć dotąd jedynie Lech Poznań, ale było to w sierpniu zeszłego roku. Od tamtego czasu, nie licząc meczów przyjaźni, Gdańsk omijany był szerokim łukiem. Małą plamę dała nawet Pogoń Szczecin, która we wrześniu zjawiła się w nieco ponad 400 osobowej grupie Dlatego wczorajszą wizytę zabrzan należy traktować wyjątkowo, ponieważ udało im się przełamać ten zastój, mimo sporej odległości dzielącej oba miasta.

Fani „Torcidy” nad morze wybrali się pociągiem specjalnym. Wspierali ich sympatycy zaprzyjaźnionego GKS-u Katowice. Cała grupa weszła na stadion jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Górnik dobrze oflagował swój sektor. W centralnym miejscu ogrodzenia zawisła flaga: „Szacunek się należy”. Co się zaś tyczy dopingu, to przed rozpoczęciem meczu nastąpiła wymiana uprzejmości z gospodarzami. Później na szczęście wulgaryzmy ustały i kibice całą uwagę skupili na wsparciu swoich drużyn. Głośniejsi byli oczywiście lechiści, na których dobrze zadziałała sama obecność gości. To zawsze wyzwala dodatkową energię. Czasami nawet większą niż kolejne gole strzelone przez piłkarzy.

Kibice obu drużyn co prawda nie przygotowali żadnych opraw, ale zadbali o to… organizatorzy. W Gdańsku rodzi się właśnie tradycja świętowania zwycięstw fajerwerkami. Po raz pierwszy odpalono je dwa tygodnie temu po wygranym meczu z GKS-em Bełchatów. Kolorowe świecidełka zabłysły więc i wczoraj, bo Lechii trzy punkty dał Antonio Colak.

Porządku pilnowało wczoraj mnóstwo policjantów i porządkowych. Nie obyło się jednak bez drobnych ekscesów. Dość powiedzieć, że w trakcie pierwszej połowy z sektora Górnika na murawę poleciał odpalony stroboskop, z kolei w drugiej części jeden z kibiców przeskoczył przez wysoki płot, dążąc najprawdopodobniej do starcia z gospodarzami (być może zdenerwowała go odwrócona flaga „Forza Górnik”, która zawisła w młynie Lechii). Stewardzi szybko zareagowali na oba wydarzenia: stroboskop po paru sekundach został usunięty z płyty boiska, a pobudzony kibic pośpiesznie wrócił na swoje miejsce.

Widzów: 12 493 (w tym około 750 z Zabrza)
Doping kibiców Lechii: 7/10
Doping kibiców Górnika: 5/10
Flagi Lechii: 21
Flagi Górnika: 12

Obserwuj

@JacekCzaplewski

Lechia Gdańsk

@LechiaNews

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24