"Z piątki", czyli pięć pytań przed piątkowymi meczami Ekstraklasy

Konrad Kryczka
Marcin Budziński to lider Cracovii
Marcin Budziński to lider Cracovii WOJCIECH MATUSIK / POLSKAPRESSE
22. kolejkę Ekstraklasy czas zacząć - tak będzie można mówić już za kilka godzin, kiedy widzowie zgromadzeni na stadionie przy Cichej w Chorzowie usłyszą pierwszy gwizdek sędziego. Później przeniesiemy się do Krakowa, gdzie przeziębiona Cracovia podejmie Lecha, który praktycznie nie ma problemów zdrowotnych. Ale zanim to wszystko nastąpi, musimy zadać kilka pytań.

1. Budziński wyreżyseruje nie tylko film?
Można rzec, człowiek-orkiestra. „Budzik” to piłkarz z bardzo szerokimi horyzontami. Różne rzeczy już robił i zawsze wychodziło mu to przynajmniej ciekawie. Specyficzne obuwie na treningu noworocznym to już klasyk, do tego muzyka i oczywiści nagrywanie filmów, w których obsadza kumpli z drużyny. Ostatnio światło dzienne ujrzał „Skompromitowany”. Dzieła Marcinowi gratulujemy, aczkolwiek dobrze byłoby, gdyby dzisiaj wziął się za reżyserowanie gry swojej drużyny, bo w ostatniej kolejce było z tym kiepsko. Przeciwko Lechowi też może być trudno.

2. Hamalainen po raz kolejny trafi do siatki?
Fin powoli zbliża się do swojego bramkowego rekordu w Ekstraklasie (9 trafień) i jak mniemamy, w najbliższych tygodniach spokojnie osiągnie ten wynik, a następnie przekroczy barierę dziesięciu goli. Dzisiaj rywalem „Kolejorza” jest Cracovia, która w obronie nie prezentuje się szczególnie korzystnie, więc i Fin powinien trafić do siatki.

3. Grzelczak najgroźniejszym lechistą?
Ilu zawodników by nie ściągnięto do Gdańska, to rola Grzelczaka w Lechii się nie zmienia. Ba, być może piłkarz prezentuje się nawet lepiej, kiedy ta konkurencja, przynajmniej na papierze, jest spora. To właśnie ten skrzydłowy odpowiada wiosną za ofensywne poczynania Lechii. Drużyna z Gdańska strzeliła jak do tej pory jedną bramką – autorstwa, a jakże, Grzelczaka. Do tego w tamtej kolejce zawodnik obił poprzeczkę bramki Zawiszy. Dziś najpewniej znów będzie najgroźniejszy.

4. Putnocky będzie miał sporo do roboty?
Byliśmy ciekawi, jak Słowak poradzi sobie z zastąpieniem Krzysztofa Kamińskiego i jak na razie wygląda to bardzo dobrze. Putnocky zaliczył już kilka interwencji na naprawdę niezłym poziomie, a drużyna spokojnie może na nim polegać. Dziś na pewno będzie miał jakąś okazję do wykazania się, aczkolwiek wątpimy, aby piłkarze Lechii przypuścili szturm na jego bramkę.

5. Kędziora powalczy o powołanie do kadry?
Jeżeli któryś z ligowców zasłużył na zaproszenie od Adama Nawałki, to jest to właśnie prawy obrońca Lecha. Zawodnik, który na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy poczynił niesamowite postępy. Jego największym problemem byli konkurenci do gry na prawej obronie w reprezentacji. Teraz jednak kontuzja wyeliminowała Łukasza Piszczka, więc całkiem możliwe, że swoją szansę dostanie Kędziora. Zwłaszcza, jeżeli pokaże się z dobrej strony w najbliższych meczach, a z tym nie powinno być problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24