Drużyna trenera Ryszarda Wieczorka nie zwalnia bowiem tempa i po trzecim zwycięstwie z rzędu usadowiła się na fotelu lidera grupy zachodniej II ligi. Tym razem rybniczanie ograli przed własną publicznością Górnika Wałbrzych 2:0.
- Najważniejsze w tym meczu było zwycięstwo. Niestety w pierwszej połowie nie udało się strzelić gola, choć mieliśmy kilka klarownych sytuacji. Po przerwie dzięki konsekwencji udało nam się rozmontować dobrą defensywę przeciwnika - relacjonował trener rybniczan.
Półtora tysiąca kibiców zgromadzonych na stadionie ROW-u gola doczekało się w 64 minucie. Roland Buchała klatką piersiową zgrał piłkę do Mariusza Muszalika, który wpadł w pole karne i posłał piłkę do siatki. W 86. min Marek Gładkowski wywalczył dla miejscowych rzut karny, ale Jarosław Wieczorek tym razem nie zdołał zamienić "jedenstaki" na gola. Syn trenera zrehabilitował się jednak w 90 minucie dogrywając do Rafała Kurzawy. Ten dośrodkował na głowę Marka Gładkowskiego, który jedynie dopełnił formalności.
Emocji nie brakowało także w meczu Rakowa Częstochowa z MKS-em Kluczbork. Kibice w tym spotkaniu zobaczyli aż siedem goli, ale na szczęście to podopieczni trenera Jerzego Brzęczka zdobyli ich cztery i to oni mogli cieszyć się z drugiego zwycięstwa w tym sezonie.
Energetyk ROW Rybnik 2-0 Górnik Wałbrzych
Bramki: Mariusz Muszalik 64, Marek Gładkowski 88
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?