Gospodarze tego meczu nie przegrali w obecnym sezonie ligowym meczu, co nie oznacza, że mogą być w stu procentach zadowoleni z własnej postawy. Rybniczanie w czterech starciach ligowych zdobyli sześć punktów, co oznacza, iż zremisowali aż trzy z nich. Po dobrym meczu z Rakowem i dreszczowcu w Katowicach zremisowali ze słabym w tym sezonie Nadwiślanem, a ostatnio z wyjazdu na tarnobrzeskiej ziemi wywieźli ponownie jedno oczko. Co ważne mają jednak wybawiciela pod postacią Michała Płonki, który choć nie jest napastnikiem strzelił w czterech meczach ligowych aż 3 bramki, nierzadko ratując gospodarzom skórę.
Znicz z kolei obecny sezon rozpoczął od mocnego uderzenia w starciach z Nadwiślanem i Siarką, a później przegrał z Puszczą Niepołomice 1:2. W ostatnim meczu zawodnicy z Pruszkowa zaliczyli (tak samo z resztą jak Energetyk) remis, w którym podzielili się punktami z czternastą w tabeli Stalą Mielec. Warte podkreślenia jest jednak to, że drużyna trenera Banasika, choć nie ma etatowego strzelca (dwie bramki ma jedynie Górski), to nie ma także problemów ze strzelaniem goli - ma ich aż siedem w obecnym sezonie (więcej bramek zdołał strzelić tylko lider z Kluczborka).
Wydaje się, że lekka przewagę na starcie sezonu osiągnęli zawodnicy z Pruszkowa. Nie dopatrywałbym się jednak w drużynie Znicza faworyta spotkania, gdyż mury stadionu przy Gliwickiej będą sprzyjać gospodarzom, a ci są w stanie nawiązać równorzędną walkę z przyjezdnymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
