Oceniamy Polaków za mecz z Grecją (w skali 1-10):
Wojciech Szczęsny – (2) na jego koncie zapisać należy straconą bramkę, zaś czerwona kartka i rzut karny dla Greków pokazały, że choć interwencje Artura Boruca nie zasługiwały na powołanie do kadry na turniej, to jednak były skuteczne. Golkiper londyńskiego klubu turniej powinien mieć już z głowy.
Łukasz Piszczek – (5) dobry występ reprezentanta Polski. Obrońca Borussii Dortmund aktywnie uczestniczył w grze ofensywnej biało-czerwonych kilkukrotnie zagrażając rywalom. Niestety, choć podania prawego obrońcy kadry były dobre, jego partnerzy z boiska nie byli w stanie wykorzystać okazji stworzonych podczas meczu.
Marcin Wasilewski – (4) nie obwiniamy go za utratę bramki, bowiem gdyby nie wyjście Wojciecha Szczęsnego obrońca Anderlechtu powstrzymałby rywala. Mimo wszystko miał swój udział przy utracie gola, stąd niska ocena.
Damian Perquis – (6) takiego środkowego obrońcy potrzebowała nasza drużyna. Pewny w obronie, angażował się w grę ofensywną. Dzięki niepełnemu wyleczeniu kontuzji łokcia nie dotknął piłki w polu karnym dzięki czemu nie podyktowany został rzut karny.
Sebastian Boenisch – (5) poprawny w grze jeden na jeden, angażował się w grę ofensywną, w końcówce spotkania, przy odrobinie szczęścia mógł zdobyć bramkę. W meczu z Rosją będzie musiał grać nieco bardziej rozważnie, ponieważ Rosjanie to wyższa klasa aniżeli dzisiejszy rywal biało-czerwonych.
Jakub Błaszczykowski – (5) asysta kapitana reprezentacji Polski i w miarę poprawny występ pomocnika Borussii Dortmund. Niepewny na początku meczu, z biegiem czasu prezentował się coraz lepiej. W meczu z Rosją nie może sobie pozwolić na słabszy początek.
Eugen Polanski – (7) najlepszy obok Roberta Lewandowskiego i Przemysława Tytonia piłkarz na boisku. Świetny w odbiorze, bardzo dobry w rozegraniu. Występ piłkarz FSV Mainz na plus.
Rafał Murawski – (4) kilka poważnych strat, głupie faule, jedynie na korzyść można mu zapisać fakt, iż dzięki pomocnikowi Lecha Poznań, Polska przez kilkadziesiąt minut grała w przewadze, której wykorzystać nie potrafiła.
Ludovic Obraniak – (4) mamy wrażenie, że klasyczna „dziesiątka” w reprezentacji Polski przeszła obok meczu. Najlepszy w poprzednich spotkaniach, dzisiaj był cieniem własnej osoby. Potencjał drzemie w nim ogromny, czyżby Ludovica zjadła trema?
Maciej Rybus – (5) w pierwszych dwudziestu minutach meczu Maciej Rybus był wyróżniającym się piłkarzem. Szkoda, że z powodu głupoty Wojciecha Szczęsnego musiał opuścić boisko. Wierzymy, że w meczu z Rosją naprzeciw piłkarzom z ligi, którą prezentuje, były piłkarz Legii Warszawa pokaże pełnię swoich umiejętności.
Robert Lewandowski – (8) piękna bramka napastnika Borussii Dortmund, niestety tylko na wagę remisu. Waleczność, zadziorność, skuteczność. Mamy napastnika światowej klasy. Ale o tym wiemy już od dawna.
Po przerwie grał:
Przemysław Tytoń – (8) wychowanek zamojskiego Hetmana zaprezentował to, z czego słynie w Holandii tj. obronił rzut karny. Wierzymy, że w kolejnym meczu reprezentacji Polski pokaże, że nie jest gorszym zawodnikiem od swoich reprezentacyjnych kolegów. Brawo Przemek!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?