Teoretycznie zespół prowadzony przez Louisa van Gaala ma jeszcze jakieś szanse na zdobycie mistrzostwa Anglii. „Czerwone Diabły” są trzecie i do liderujących The Blues tracą osiem punktów. Nie byłaby może to duża strata, gdyby nie to, że do końca sezonu zostało pięć kolejek, a drużyna Jose Mourinho ma dodatkowo jeden zaległy mecz z ostatnim Leicester. Jeśli więc goście chcą dzisiaj utrzymać choćby iluzoryczne szanse na tytuł, to nie mogą sobie pozwolić na najmniejszą stratę punktów.
- Mistrzostwo? To wciąż jest możliwe, choć oczywiście mało logiczne. To raczej sfera przypadku, czegoś co może zdarzyć się ewentualnie. A ja nie wierzę w przypadki, tylko w fakty. A fakty teraz są takie, że jesteśmy w tabeli za Chelsea – powiedział przed meczem holenderski szkoleniowiec.
Zadanie na pewno nie stoi przed nimi łatwe i to nie tylko ze względu na siłę i równą formę rywala w tym sezonie. W dzisiejszym spotkaniu zagrać nie będą mogli tacy piłkarze jak Michael Carrick, Daley Blind, Phil Jones i Marcos Rojo. Wszyscy ci zawodnicy mieli spory wpływ na bardzo dobre wyniki United w ostatnich tygodniach, włączając w to triumfy nad Liverpoolem i Manchesterem City. Ich brak na boisku na pewno będzie odczuwalny.
Do składu United wróci więc prawdopodobnie Luke Shaw, możliwy jest też występ Robina van Persiego. Holender zmagał się w ostatnim czasie z kontuzją, ale można odnieść wrażenie, że Louis van Gaal i tak łatwiej zaufa jemu, niż będącemu bez formy Radamelowi Falcao, a Wayne’a Rooney’a znów lekko wycofa do linii pomocy. Większy problem goście będą mieć ze skompletowaniem linii obrony, gdzie obok Chrisa Smallinga zostali młodzi Tyler Blackett oraz Paddy McNair (Johny Evans pauzuje za wzajemne opluwanie się z rywalem w meczu z Newcastle).
Dla porównania w zespole Chelsea brakować będzie tylko jednego piłkarza, ale na pewno nie jest on mniej ważny dla swojej ekipy od wymienionej wyżej czwórki gości. Mowa oczywiście o Diego Coscie, najlepszym strzelcu The Blues, którego prawdopodobnie zastąpi dzisiaj ktoś z pary Didier Drogba – Loic Remy. Sprawia to, że zespół z zachodniego Londynu wyrasta na jeszcze większego faworyta, niż to zakładano wcześniej.
- Mecz z Manchesterem United to mecz z jednym z największych zespołów na świecie i jednym z najlepszych w Premier League. Nie muszę specjalnie motywować żadnego z moich piłkarzy, pod tym względem czeka mnie bardzo łatwe zadanie – powiedział przed tym meczem Jose Mourinho.
Jeśli chodzi o formę z ostatnich kolejek, to kibice jednych i drugich nie mają na co narzekać. Chelsea wygrała trzy ostatnie mecze z rzędu (biorąc pod uwagę sześć meczów, to doszły dwa remisy i jeszcze jedna wygrana), a Manchester United aż sześć. Drugi zespół ostatni raz przegrał 21 lutego, pierwszy pierwszego stycznia.
Wszystko więc składa się na to, że dzisiaj możemy oczekiwać świetnego widowiska. Co ciekawe, Chelsea jest jedyną w stawce Premier League drużyną, która ma lepszy bilans bezpośrednich meczów Manchesterem United w tych rozgrywkach. Wygrała 15 z nich, przegrała 13, a 17 zremisowała. Z 23 ostatnich starć ligowych między tymi dwiema ekipami dzisiejsi goście wygrali zaledwie dwa.
Kiedy obie te drużyny mierzyły się ze sobą w tym sezonie po raz pierwszy, to na Old Trafford padł remis 1:1. Branislav Ivanović w doliczonym czasie gry otrzymał czerwoną kartkę, a chwilę później do podziału punktów doprowadził gol Robina van Persiego. A jak będzie dzisiaj? Początek o godzinie 18:30, arbitrem głównym będzie Mike Dean.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
