Kontuzja Krychowiaka niegroźna. Polski pomocnik walczy z czasem przed czwartkowym meczem

Jakub Seweryn
Grzegorz Krychowiak nabawił się kontuzji
Grzegorz Krychowiak nabawił się kontuzji Tomasz Bołt/Polskapresse
Kibice Sevilli i reprezentacji Polski mogą odetchnąć z ulgą. Kontuzja Grzegorza Krychowiaka, której polski pomocnik nabawił się w niedzielnym meczu z Valencią, nie okazała się poważna i popularny ‘Krycha’ walczy z czasem, aby dojść do pełni zdrowia już na czwartkowy mecz Pucharu Króla z Espanyolem.

Krychowiak doznał urazu lewej kostki już w samej końcówce przegranego przez Sevillę 1:3 spotkania ligowego na Estadio Mestalla. Polak został bardzo brutalnie potraktowany przez obrońcę Nietoperzy, Jose Luisa Gayę, ale pomimo dużego bólu nie zdecydował się na osłabienie swojej drużyny. Po zakończeniu meczu opuszczał już jednak stadion o kulach, a pierwsze diagnozy dotyczące jego kontuzji były bardzo nieciekawe. Jak informowały bowiem hiszpańskie media, lekarz klubowy Sevilli Juan Jose Sanchez nie wykluczał nawet uszkodzenia więzadeł w stawie skokowym, a także kości piszczelowej.

Ostatecznie jednak skończyło się tylko na strachu. Poniedziałkowe badania nie wykazały poważniejszych uszkodzeń w nodze Krychowiaka i ten nie powinien pauzować zbyt długo. Sam piłkarz chciałby wrócić do gry już na czwartkowe ważne spotkanie Pucharu Króla z Espanyolem Barcelona. To jednak może okazać się niewykonalne, gdyż kostka reprezentanta Polski jest nadal dość solidnie opuchnięta. Nie ulega wątpliwości, że polski pomocnik bardzo przydałby się w starciu przeciwko Papużkom, gdyż Sevillę czeka w nim trudne zadanie odrobienia dwubramkowej straty z pierwszego pojedynku, w którym to Espanyol okazał się lepszy, wygrywając 3:1.

Obserwuj

@KubaSeweryn

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24