Dla losów trzech punktów decydujące okazało się trafienie Mahreza w pierwszej połowie. – Dziś walczyli wszyscy, bez wyjątku, nawet ci, którzy ostatecznie nie weszli na boisko. Wyrazy uznania także dla piłkarzy Hull, o których można powiedzieć dokładnie to samo – cieszył się po meczu Nigel Pearson.
- Pokazaliśmy jak dobra drużyną jesteśmy, a przy okazji mieliśmy trochę szczęścia, które poparliśmy ciężką pracą na boisku. Od bardzo dawna czekaliśmy na zwycięstwo i wszyscy wokół zadawali sobie pytanie, ile jeszcze można trwać nasza zła seria. Staraliśmy się jednak robić swoje, ale nie jest to łatwe, gdy nie ma punktów – kontynuował menadżer.
- Jednak dziś zagraliśmy bardzo dobrze i wszystko skończyło się korzystnym dla nas rezultatem. To było jedno z tych spotkań, które media nazywają „must win”. To bardzo przyjemne uczucie wrócić na zwycięską ścieżkę i myślę, że poprawiliśmy dziś humor zarówno kibiców, jak i szefów klubu. Wiemy, jak ciężko jest utrzymać się w Premier League i jak trudna jest nasza sytuacja, ale wierzę, że dzisiejsze spotkanie doda naszym piłkarzom wiary w swoje możliwości – zakończył Pearson.
obserwuj autora na twitterze: filipmfn
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?