Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sakho znów strzela, West Ham pokonuje mistrza Anglii!

Maciej Pietrasik
Piłkarze West Ham United po raz kolejny zaskoczyli. Po ograniu u siebie wicemistrza Anglii, Liverpoolu, przyszła pora na Manchester City. Dzięki bramkom Amalfitano i Sakho gospodarze zwyciężyli 2:1. "The Citizens" zdołali odpowiedzieć tylko trafieniem Davida Silvy. Znakomite zawody rozegrał golkiper West Hamu, Adrian.

Zgodnie z przewidywaniami od początku to piłkarze Manchesteru City częściej utrzymywali się przy piłce i mieli inicjatywę. Siedem minut po pierwszym gwizdku arbitra przyniosło to pierwszą znakomitą sytuację podbramkową. Z rzutu wolnego znakomicie uderzał David Silva, lecz piłka o kilka centymetrów minęła słupek bramki West Hamu. Szczególnie aktywny po stronie gości był Aguero, lecz obrońcy „Młotów” dobrze sobie z nim radzili.

W drugim kwadransie gry wreszcie zaatakował West Ham. W 20. minucie spotkania gospodarze po raz pierwszy zagrozili bramce Joe Harta. Po podaniu Sakho w świetnej sytuacji znalazł się Enner Valencia, ale jego uderzenie zdołał obronić golkiper „The Citizens”. Już kilkadziesiąt sekund później Hart musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Znakomitym prostopadłym podaniem popisał się Alex Song, Valencia popędził prawym skrzydle i ograł do znajdującego się w polu karnym Amalfitano, a ten z bliska bez problemu trafił do bramki.

Podopieczni Sama Allardyce’a nie zamierzali się cofać, lecz byli bliscy zdobycia drugiego gola. Pod koniec drugiego kwadransa meczu dobrą sytuację miał Downing, ale jego strzał głową minął bramkę. W końcówce pierwszej połowy gospodarze jeszcze dwukrotnie byli bardzo bliscy podwyższenia rezultatu. Najpierw w bardzo dobrej sytuacji nieczysto w piłkę trafił Valencia, a już w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu Amalfitano z futbolówką minął się Collins. Do końca pierwszej części gry wynik nie uległ już zmianie i do przerwy West Ham prowadził z Manchesterem City 1:0.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli z równie dużym animuszem, jak zakończyli pierwszą. Dziewięć minut po wznowieniu gry znakomitą szansę miał Downing, który z pięciu metrów nie trafił w światło bramki. Później do ataku ruszyli „The Citizens”. W 61. minucie znakomitym prostopadłym podaniem do Aguero popisał się Silva, a Argentyńczyk oddał dobry strzał, lecz jeszcze lepiej zachował się Adrian. Cztery minuty później zadrżała poprzeczka po kolejnym strzale Aguero, a dobitkę Yayi Toure znów znakomicie obronił Adrian.

Hiszpański golkiper sporo szczęścia miał w 74. minucie, kiedy po raz drugi uratowała go poprzeczka. Tym razem z linii pola karnego strzelał Toure, ale i tym razem zabrakło mu nieco szczęścia. Po chwili West Ham wyprowadził zabójczą kontrę, po której West Ham prowadził już 2:0. Cresswell znakomicie dośrodkował z lewej strony na głowę Sakho, ten oddał strzał, a z interwencją nie zdążył Joe Hart, który wygarnął piłkę zza linii końcowej.

To wcale nie był koniec emocji w Londynie. Za sprawą błysku geniuszu Davida Silvy City bardzo szybko zdobyło bowiem bramkę kontaktową. Hiszpan minął czterech rywali i precyzyjnym strzałem w długi róg pokonał Adriana. Goście za wszelką cenę starali się zdobyć gola na wagę remisu, sędzia doliczył aż pięć minut, ale West Ham nie stracił już korzystnego rezultatu. Niecelnie uderzali Toure i Kolarov, a Adrian znakomicie obronił uderzenie z dystansu Joveticia i gospodarze mogli cieszyć się ze zwycięstwa 2:1. Trzy punkty zostają w Londynie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24