Świetny mecz Arsenalu, który powiększa swoją przewagę nad rywalami. W Cardiff poległ w tym sezonie Manchester City, nie udało się wygrać też Manchesterowi United, ale Kanonierzy pokazali beniaminkowi z Walii miejsce w szeregu. Po raz kolejny piłkarski świat zadziwił Aaron Ramsey, który strzelił dziś swoje bramki numer 6 i 8 w Premier League 2013/14. Za uwagę dziękuje Kacper Mironowicz.

Sędzia Lee Mason gwiżdże po raz ostatni i Arsenal pokonuje Cardiff 3:0.

Najpierw Odemwingie nieudolnie próbuje wymusić rzut karny, a chwilę potem rusza zabójcza dla Cardiff kontra, zakończona dograniem Walcotta do Ramseya. Walijczyk mocno i pewnie uderza w górny róg bramki Marshalla z kilku metrów.

3:0! Co ten Ramsey wyprawia w tym sezonie?!

Oezil zmieniony przez Walcotta.

Oezil notuje drugą dziś asystę! Niemiec długo holuje piłkę przed polem karnym i idealnie dogrywa w tempo do wbiegającego Flaminiego, a wprowadzony dziesięć minut temu na boisko defensywny pomocnik atomowym uderzeniem niemal rozrywa siatkę na stadionie w Cardiff.

GOL!!! FLAMINI I JEST PO MECZU!

Mocny strzał Monreala o kilka metrów mija bramkę Marshalla.

Po rzucie wolnym uderzał Cowie, ale znów pewnie interweniuje Szczęsny. Dobry mecz Polaka.

3/4 zespołu gospodarzy schodzi się w pole karne Szczęsnego, bo po faulu na Noone'ie będzie groźny rzut wolny dla Cardiff.

Nacho Monreal wchodzi za Wilshere'a. Hiszpan jest lewym obrońcą, a na boisku mamy już przecież Gibbsa. Wenger wyraźnie stawia na destrukcję i obronę korzystnego wyniku.

Mikel Arteta za brzydki faul w obrębie środka pola.

Całkiem niezły półwolej Whittinghama ląduje bezpiecznie w rękach Szczęsnego.

Wenger pozazdrościł Mackayowi i również postanowił dokonać roszady. Flamini za Cazorlę.

Craig Noone zmienia bezproduktywnego dziś Koreańczyka - Kima Bo-Kyunga.

Powiedzmy to sobie wprost - od dobrych kilkunastu minut obserwujemy w Cardiff koszmarne nudy.

Odemwingie w komiczny sposób plącze się w dryblingu, kiedy w międzyczasie miał przynajmniej dwie okazje do podania piłki koledze. Doprawdy trudno zrozumieć, czemu trener Mackay zdecydował się zdjąć z boiska Fraizera Campbella.

Świetna akcja Wilshere'a i mięciutkie podanie do Cazorli, ale Hiszpan fatalnie strzela po ziemi prosto w Marshalla.

W ataku pozycyjnym niemal nieprzerwanie Arsenal. Bez wymiernych efektów.

Zupełnie niespodziewanie boisko opuszcza najlepszy dziś piłkarz Cardiff, Campbell, a zmienia go Nigeryjczyk Peter Odemwingie.

Giroud uderza Panu Bogu w okno, a sędzia nie zauważa, że piłka po drodze odbija się od Caulkera i wskazuje na aut bramkowy.

Arteta mocno cierpi po tym, jak został zdzielony łokciem przez Mutcha.

Może imponować w tej chwili niezwykle żywiołowy, nieustanny doping kibiców Cardiff City. Gospodarze robią wszystko, by wyrównać, jednak czas ich najintensywniejszego naporu chyba już minął.

Szczęsny znów ładnie interweniuje po płaskim strzale Theophile-Catherine'a z dystansu.

Po okazji Campbella Walijczycy nabrali wiatru w żagle i niesieni dopingiem kibiców nieustannie bombardują bramkę Arsenalu.

Szczęsny teraz bohaterem Arsenalu! Fraizer Campbell mocno główkuje z bardzo bliskiej odleglości, a Polak wspaniale paruje strzał rywala na rzut rożny.

Ramsey dziś bezsprzecznie najlepszym piłkarzem na boisku. Co ciekawe, Walijczyk to wychowanek Cardiff City.

Cudowna, koronkowa akcja Arsenalu i identycznie jak w pierwszej połowie Kanonierzy byli bliscy szczęścia na samym początku. Po dynamicznym wejściu Ramseya strzelał Giroud, a gospodarze wybili piłkę dopiero z linii bramkowej.

Giroud do Oezila i rozpoczynamy drugą połowę.

Koniec pierwszej części gry w Cardiff. Arsenal prowadzi z gospodarzami 1:0 po bramce niezawodnego Aarona Ramseya.

Wcześniej do pierwszej połowy spotkania zostały doliczone cztery minuty.

Ramsey kiwa, kiwa i strzela na wiwat po dobrym podaniu Giroud. Mogło być groźnie, bo Walijczyk zmarnował całkiem niezłą okazję do strzelenia gola.

Niezbyt ciekawy okres gry w wykonaniu piłkarzy obu drużyn. Wszyscy chcą już chyba przede wszystkim bez strat dotrwać do przerwy.

Dobra akcja Gibbsa lewą stroną zakończona dograniem do Giroud, gdzie osamotniony Francuz w godny podziwu sposób wywalcza rzut rożny.

Wciąż naciskają liderzy tabeli, a Cardiff próbuje co jakiś czas kąsać rywali kontratakami. Gospodarze grają dziś jednak bardzo nerwowo.

Mutch groźnie, ale mocno niecelnie uderza z przewrotki po dośrodkowaniu Whittinghama z rzutu wolnego.

Gibbs bardzo brzydko wycina Teophile-Catherine'a, gdy ten próbował wymienić piłkę w trójkącie z Kimem.

Wzorowa akcja! Mesut Oezil wrzuca z chirurgiczną precyzją w pole karne, a wspaniale dysponowany w obecnym sezonie Walijczyk głową lobuje Marshalla.

BRAMKA! Ramsey!

Koszmarny błąd Artety, który na swojej połowie podaje piłkę Campbellowi. Błąd hiszpańskiego kolegi naprawia jednak zdecydowanym wejściem Koscielny.

Kim i Sagna poszkodowani po powietrznym starciu, ale obaj piłkarze szybko wracają do gry.

Niezłe krosowe podanie Cazorli do wbiegającego Gibbsa, ale lewy obrońca ledwo sięga piłkę wślizgiemi futbolówka opuszcza boisko.

Mecz na razie dość wyrównany, choć oczywiście ze wskazaniem na Arsenal. Gospodarze całkiem dzielnie odpierają jednak liczne próby ataków liderów tabeli.

Whittingham ładnie dośrodkowuje na długi słupek, gdzie Szczęsny zderza się w powietrzu z którymś z rywali. Piłka ociera się o poprzeczkę, a po chwili okazuje się na dodatek, że Polak był faulowany.

Ależ groteskowa sytuacja! Długie podanie do Giroud, ale Francuz zatrzymuje się, gdyż jest przekonany, że sędzia odgwizdał spalonego. Po chwili napastnik orientuje się, iż nic podobnego nie miało miejsca, ale jest już za późno. Strzał Giroud zablokowany przez Caulkera.

Per Mertesacker z powrotem na boisku, skończyło się na zmianie zakrwawionej koszulki.

Fraizer Campbell wysoko wyskakuje w polu karnym, jednak niecelnie główkuje po niezłym dośrodkowaniu z prawej strony.

Rozgrzewa się Thomas Vermaelen, jednak niewykluczone, że Mertesacker powróci na plac gry.

Mertesacker ma poważne problemy ze szczęką po powietrznym starciu z jednym z rywali. Niemiec być może będzie zmuszony opuścić boisko.

Gospodarze dopiero dochodzą do siebie po piorunującym otwarciu w wykonaniu Arsenalu. Gra się wyrównała.

Ależ czarują od samego początku Kanonierzy! Pierwsza minuta i po koronkowej akcji Ramseya, Giroud i Wilshere'a ten ostatni trafia w poprzeczkę.

Pierwszy gwizdek sędziego Lee Masona.

Piłkarze obu zespołów już na boisku, za chwilę zaczynamy.

Ławka gości: Fabiański, Vermaelen, Monreal, Rosicky, Flamini, Walcott, Gnabry.

Rezerwowi w zespole gospodarzy: Lewis; Hudson, Cornelius, Odemwingie, Noone, Gunnarsson, Bellamy

Zawodnicy Cardiff od początku sezonu spisują się przeciętnie i zajmują 15. miejsce w tabeli Premier League. Walijczycy są jednak uskrzydleni poniedziałkowym remisem z mistrzem Anglii, Manchesterem United (2:2). Beniaminek chciałby dziś sprawić miłą niespodziankę kibicom - urwać punkty kolejnemu faworytowi.

Witam serdecznie i zapraszam na relację ze spotkania trzynastej kolejki Barclays Premier League, w którym walijski Cardiff City podejmie lidera tabeli, Arsenal.