To był bardzo przeciętny mecz. Druga połowa nieco lepsza od tej pierwszej, ale trochę za mało jak ligę angielską i ekipy z czuba tabeli. Zapraszamy Was na relację z Derbów Walii- już niedługo na naszym portalu. Za uwagę dziękuje Michał Jackowski.

Koniec !!!

Niewiele się dzieje na murawie. Bezbramkowy remis jest coraz bardziej prawdopodobny,

Ostatnie 120 sekund !

Sigurdsson strzelał lewą nogą w obrębie pola karnego. Gospodarze stracili inicjatywę.

Piłka minęła o milimetry Verthongena. Jakby do niej dopadł, wbił by ją do siatki.

Distin faulowany przez Soldado. Szansa na dośrodkowanie.

Pogramy jeszcze 9 minut !!! Everton jest na fali !

Deulofeu minął 4 zawodników Tottenhamu. Widać, że młody Hiszpan pobierał nauki u samego Messiego. Lloris jednak świetnie broni.

Eriksen zastąpił Holtbego

Jelavić za Lukaku. Belg schodzi utykająć. Jego kolano okazało się słabsze od głowy Llorisa.

Lukaku został ukarany za swój faul na bramkarzu.

Wydawało się, że Francuz jest bardzo zamroczony. Chyba każdy zastanawia się, czy taka decyzja o pozostaniu na murawie jest słuszna. Trenerzy chyba powinni być bardziej stanowczy.

Zmiana przygotowana, ale Lloris nie chce opuścić boiska.

Bardzo nieciekawie wyglądająca sytuacja. Lukaku wyszedł sam na sam. Lloris złapał piłkę i ją wyrzucił, gdyż Belg mijając go trafił kolanem w głowę Francuza. Lloris jest przytomny, ale chyba opuści plac gry. Chyba Lukaku mógł przeskoczyć bramkarza Tottenhamu.

Sigurdsson bardzo groźnie strzelał z 22 metrów. Piłka szła w okienko, ale Howard zdążył z interwencją.

Lukaku był bliski zdobycia gola. Zbiegł na krótki słupek, ale z obrońcą na plecach nie mógł wiele zrobić.

The Toffees szukają swojego gola i nie dają pograć rywalom. Ta połówka jest lustrzanym odbiciem pierwszej.

Zszedł Lennon. Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że jest na boisku. Wchodzi Sigurdsson.

Ufff Paulinho bardzo brzydko potraktował Barkleya.

Coleman bardzo dziwnie zachował się w polu karnym rywali. Najpierw wbiegł w nie na dużej szybkości, upadł i nagle wstał oddając strzał. Po tym wszystkim miał wielkie pretensje, że nie było karnego. Faulu nie było na pewno.

Barkley mocno zaakcentował swoje pojawienie się na boisku. Strzelił z 25 metrów, ale tuż nad bramką.

...a wchodzą młode wilczki: Barkley i Deilofeu.

Podwójna zmiana w ekipie gospodarzy. Schodzą bardzo słabi dziś Mirallas i Osman...

Sandro opuszcza boisko. Czy mizerny poziom tego spotkania podniesie Dembele ?

Distin leży na boisku po przypadkowym starciu z Paulinho.

Vertonghen za późno dograł do Paulinho. Gdyby dostał wcześniej to podanie, to mogłoby być 0-1.

Chyba była suszarka w przerwie, bo gospodarze jakby zaczęli grać w futbol.

Mirallas ukarany za niesłuszne protesty.

Vlad Chiriches !!! W ostatniej chwili Rumun wybił piłkę Mirallasow, który wychodził sam na sam. I jeszcze nabił gospodarza. Nie ma nawet rożnego.

Pierwsze minuty to nieco bardziej agresywna gra. Może doczekamy się też większych umiejętności.

Czas zacząć na nowo walkę. Oby zawodnicy podeszli do swoich obowiązków bardziej rzetelnie !

Zachęcamy Was do komentowania boiskowych poczynań. Najciekawsze opinie zagoszczą w relacji.

Przez pierwsze 30 minut na murawie była tylko jedna ekipa-gości. Później jednak gracze Tottenhamu dostosowali się do poziomu Evertonu. Szkoda, bo jest komu grać i zachwycać kibiców. Liczymy na zdecydowanie lepszą II połowę !

Koniec tej jakże słabej, jak na angielskie standardy połowy. Oby później było lepiej !

Piłkarze będą męczyć nasz wzrok tylko dodatkową minutę.

Efektem był tylko korner.

Sandro zagrał ręką i będzie okazja dla gospodarzy z rzutu wolnego.

The Toffees nieco odżyli i zaczynają brać się do roboty.

Oj nie rozpieszczają nas dziś gracze. Bardzo mało ciekawych zdarzeń w Liverpoolu.

Baines miał swoją pierwszą szansę na wrzutkę ze stałego fragmentu gry. Zrobił to fatalnie i piłka opuściła plac gry zaraz po tym jak się na niej pojawiła.

Co prawda Tottenham przeważa, ale nie stwarza sobie jakiś nadzwyczaj groźnych sytuacji. Na razie jest to po prostu słabe widowisko.

Pierwsza próba gospodarzy. Leon Osman próbował szczęścia strzałem z dystansu. Nad bramką.

Tragicznie gra pomoc Evertonu. Zawodnicy zaliczają stratę za stratą.

Holtby zagrał dobrą piłkę do Soldado. Ten powalczył z obrońcami i zagrał do Paulinho. Brazylijczyk miał jednak niesamowicie trudna sytuację.

Ojj Loris miał problemy ze złapaniem futbolówki, która po koźle nabrała dużej wysokości. Na szczęście dla Francuza piłka nie przelobowała go.

Gospodarze mają problem z przejściem własnej połowy boiska.

Walker strzelił z wolnego wprost w Howarda. Będzie tylko róg.

McCarthy sfaulował Vertonghena. To będzie dobra szansa na gola !

Paulinho, jak przystało na Brazylijczyka, przedłużył rozegranie kornera piętką. Niestety, żaden jego partner tego nie wykorzystał.

W międzyczasie Howard został ukarany żółtą kartką.

Holtby miał szansę na dobrą wrzutkę z rzutu wolnego. Zrobił to bardzo nieporadnie.

Na boisku niestety nie dzieję się zbyt wiele.

Gospodarze wyszli na boisko jakby nie mieli pomysłu na grę.

Goście starają narzucić swoje warunki.Teraz Townsend strzelał z daleka. Niecelnie.

Sandro jako pierwszy dał sygnał do ataku. Strzelił ze znacznej odległości, ale Howard wybija na róg.

Gra na razie toczy się w środkowej strefie boiska.

Zaczęliśmy !

Mecz upamiętniają uroczystości upamiętniające wszystkich poległych żołnierzy Armii Brytyjskiej.

Obaj menedżerowie nie mieli wielkich problemów z zestawieniem jedenastek. Mieli do dyspozycji wszystkich swoich najlepszych zawodników.

W ostatnim sezonie górą w potyczkach między tymi zespołami byli gospodarze dzisiejszego pojedynku. W meczu u siebie wygrali 2:1, natomiast na White Hart Lane podzielili się punktami remisując 2:2. Spurs po raz ostatni na Goodison Park wygrali w lutym 2007 roku.

Oba zespoły są w ścisłej czołówce ligi. Ewentualne zwycięstwo którejś z ekip przesunie ją na pozycje wicelidera !

Witajcie ! Już za niecały kwadrans zacznie się bardzo ciekawie zapowiadające się starcie w Anglii. Everton podejmie na Goodison Park Tottenham !