No i mamy koniec meczu. W pierwszej połowie dużo lepsi byli gospodarze, druga była zdecydowanie bardziej wyrównana. Nieźle spisali się nasi bramkarze, którzy popisali się paroma świetnymi interwencjami, choć można mieć trochę zastrzeżeń, co do postawy Szczęsnego przy pierwszym golu. Tak, czy siak to już wszystko z mojej strony. Za uwagę i śledzenie tej relacji serdecznie dziękuję, Damian Wiśniewski. Dobrej nocy.

Żółtą kartkę dostaje Ward-Prowse.

Dośrodkowanie Lallany z lewej strony spokojnie wyłapuje Szczęsny.

Kapitalną prostopadłą piłkę w polu karnym otrzymał Cork, ale źle ją przyjął pogubił się i akcja skończyła się niepowodzeniem.

Aż sześć minut pan Lee Mason dolicza do tej drugiej połowy. Ale to w sumie nic dziwnego, przerw było dość sporo.

A także i trzecia i ostatnia u Kanonierów. Podolski zmienia Giroud.

Druga zmiana u Świętych. Guly Do Prado za Davisa.

Dwie kapitalne interwencje Szczęsnego w krótkim odstępie czasu. Najpierw Polak obronił strzał z dystansu, a po chwili dzięki świetnemu refleksowi odbił piłkę po uderzeniu Yoshidy.

Cazorla wrócił na boisko, ale na krótko. Zmienia go Gibbs.

Wygląda na to, iż jeśli ktoś tu może jeszcze przechylić szalę na swoją stronę, to tym kimś są gospodarze. Oni dłużej utrzymują się przy piłce i w tej przewadze mogą zdobyć tę bramkę.

A teraz po ostrym wejściu Chambersa na boisku zwija się Santi Cazorla. Nieciekawie to wygląda, niestety.

Czerwona kartka dla Flaminiego! Piłkarz Arsenalu w głupi, niewytłumaczalny sposób postanowił zapolować na nogi rywala i dostał zasłużoną karę.

Dobrze przed chwilą piłkę wrzucał Cork, ale jeszcze lepiej poradził sobie Szczęsny. Futbolówka jednak znów pod nogami gospodarzy.

Było groźnie! Rodriguez wychodził już sam na sam ze Szczęsnym, ale polski bramkarz wybiegł przed szesnastkę i uprzedził Anglika.

Oezil dośrodkowywał przed chwila z rzutu wolnego, ale zrobił to zupełnie nieudanie.

To mógł być gol na 2:3! W bardzo dobrej sytuacji, niemal sam na sam z Borucem znalazł się Monreal, ale Hiszpan bardzo wyraźnie przestrzelił.

...oraz za Gallaghera Ward-Prowse

Pierwsze zmiany w meczu. Oxlade-Chamberlain za Gnabry'ego...

Obaj są już gotowi do gry, wracamy do meczu.

Shaw i Sagna zderzyli się przed chwilą głowami i obaj leżą teraz na boisku.

Te 20 minut drugiej połowy pokazuje, że jest ona podobna do pierwszej, ale nie do końca. Po szalonym początku Arsenalu, teraz Święci znów mają inicjatywę, ale goście naprawdę groźnie kontrują.

Poprzeczka! Mesut Oezil znalazł się w bardzo dogodnej sytuacji, po tym jak przeprowadził indywidualny rajd, a piłka po jego strzale i rykoszecie od obrońcy o mało nie wpadła Borucowi za kołnierz! Tylko poprzeczka.

Rodriguez dośrodkował przed chwilą z lewej strony, wprost jednak w ręce polskiego bramkarza gości.

I znowu było groźnie! Rodriguez zagrywał z lewej strony, a piłka po rykoszecie sprawiła kłopot Szczęsnemu. Jednak tylko corner.

Mertersacker faulowany w swoim polu karnym przez Rodrigueza.

Dużo chaosu mamy teraz na boisku. Mogło się wydawać, że Arsenal po objęciu prowadzenia będzie grał dużo spokojniej i wypunktuje zszokowanego rywala. Ten jednak wstaje z kolan i walczy dalej!

Goooooooooooooooooool! Laaaaallana! 2:2, co za mecz! Z lewej strony dośrodkował Rodriguez, a kompletnie niepilnowany Lallana, nie mógł mieć kłopotów z pokonaniem Szczęsnego. Ależ wymiana ciosów!

Iiiiii goooooooooool! 2:1 dla Kanonierów! Oezil przeprowadził świetną akcję, dograł do Cazorli, a ten świetnym strzałem, na granicy szesnastego metra od bramki, pokonał Boruca!

Shaw dośrodkował przed chwilą z lewej flanki, ale za bardzo przeciągnął tę wrzutkę i została ona zmarnowana.

Druga połowa, jej początek, wygląda zupełnie inaczej, niż to, co mogliśmy oglądać w trakcie pierwszych 45. Southampton jest nerwowe, nie potrafi dłużej utrzymać się przy piłce. Arsenal natomiast wciąż atakuje i zaraz może objąć prowadzenie.

Gooooooooooool! 1:1, co za początek Arsenalu! Po dośrodkowaniu z lewej strony, Sagna dograł do Giroud, a ten bardzo sprytnie, piękną piętką pokonał bramkarza. Boruc bez szans.

Na razie nie mamy żadnych zmian, gospodarze wznawiają grę.

Koniec pierwszej połowy. Fantastycznie jak na razie radzą sobie piłkarze trenera Pochettino, nie dopuszczają rywala praktycznie pod swoją bramkę i nie dając mu najmniejszych szans na zagrożenie bramki Boruca. Arsene Wenger ma naprawdę spory kłopot, jak dotrzeć do swoich zawodników w trakcie przerwy. Na razie to tyle, spotkamy się za około kwadrans.

Trzy minuty doliczył sędzia do tej pierwszej połowy.

Fantastyczna parada Boruca! Po dośrodkowaniu Oezila z rzutu rożnego i strzale Koscielnego Polak popisał się kapitalnym refleksem i odbił piłkę!

Fantastyczną akcję przeprowadzili teraz w polu karnym gości Święci, ale Laurent Ksocielny w ostatniej chwili zablokował strzał Sama Gallaghera. To powinien być gol!

Luke Shaw dośrodkował teraz z lewej strony w szesnastkę, ale tam po zamieszaniu piłka trafiła ostatecznie w ręce Szczęsnego.

Powtórki pokazują, że Kanonierzy jednak mieli rację i piłka trafiła w rękę Fonte. Więcej jednak moim zdaniem było w tym przypadku niż celowości, więc arbiter podjął dobrą decyzję nie dyktując karnego.

Ależ to była okazja! Sam Gallagher dostał piłkę na piątym metrze, kompletnie niepilnowany i nie trafił w bramkę!

Goście reklamują chyba zagranie ręką w polu karnym Boruc,a jakiego miał się dopuścić Fonte, ale prawie na pewno nie mają racji.

Adam Lallana leży na murawie, a piłkarze gości mieli przez chwilę problem, żeby wybić piłkę. Ostatecznie to zrobili, a pomocnik Świętych pewnie zaraz wróci do gry.

Żółta kartka dla Giroud za faul na rywalu na własnej połowie.

Artur Boruc nie próbuje już zabawy z napastnikami Arsenalu. Dzisiaj, po każdym podaniu od kolegi z zespołu, natychmiast oddaje futbolówkę komuś innemu.

To mogła być ciekawa akcja gości, ale Arteta niedokładnie zagrał do Sagni

Piłkarze Arsenalu wyglądają jak dzieci we mgle, są kompletnie bez radni. Artur Boruc ani razu jeszcze nie musiał poczuć się zagrożony we własnej bramce.

Lallana! Groźny strzał z dystansu tego pomocnika, i po rykoszecie mamy corner.

Gooooooooooooooool! 1:0 dla Southampton, Jose Fonte! Po dośrodkowaniu z lewej strony strzał głową oddał właśnie ten stoper, a krótkiego rogu nie przypilnował Szczęsny. 1:0.

Obraz gry praktycznie nam się nie zmienia. Gospodarze znów długo budują swoją akcję.

Arsenal jak na razie kompletnie nie może sobie poradzić z tym, jak gra jego rywal. Gospodarze długo utrzymują się przy piłce, a nawet jeśli na chwilę ją tracą, to natychmiast odzyskują.

Morgan Schneiderlin uderzył teraz sprzed szesnastki, ale zrobił to niecelnie.

A teraz Rodriguez miał swoją okazję, ale wszystko skończyło się rzutem rożnym.

Ależ kapitalny okres gry Southampton teraz mamy! Najpierw jak torpeda w pole karne wpadł Lallana, ale tam jednak się pogubił. Następnie jak z armaty huknął Sam Gallagher, ale świetnie poradził sobie Szczęsny.

Arsenal wciąż tylko obserwuje, jak rywal rozgrywa futbolówkę, choć trzeba powiedzieć, że robi to głównie na własnej połowie. Przed chwilą z lewej strony dośrodkował Shaw, ale nie poradzili sobie jego koledzy w szesnastce.

Dwa rzuty rożne mieli przed chwilą Święci, jednak obyło się bez zagrożenia pod bramką Szczęsnego. Za drugim razem oddano nawet strzał głową, ale zdecydowanie zbyt lekki.

Bardzo długo na początku meczu przy piłce utrzymują się gospodarze. Arsenal nastawiony na grę z kontry, ale jak na razie ani jedni ani drudzy nie zdecydowali się na jakiś skomasowany atak.

Sędzia, pan Lee Mason, gwiżdże po raz pierwszy, zaczynają goście...

Piłkarze już na murawie, właśnie przybijają ze sobą piątki. Czekamy na świetne spotkanie!

Zwycięstwo dla piłkarzy Wengera jest szalenie ważne. Ani Chelsea, ani Manchester City nie śpi i jutro z pewnością również oba te kluby zrobią wszystko aby zgarnąć komplet oczek. Walka o tytuł mistrzowski jest w tym sezonie pasjonująca.

Oczy kibiców w Polsce, będą oczywiście skierowane przede wszystkim na dwóch ludzi, na Artura Boruca w bramce Southampton oraz na Wojciecha Szczęsnego z Arsenalu. Ten drugi zdaje się być w bardziej stabilnej formie, w tym sezonie nie zdarzają mu się wpadki, jak choćby byłemu goalkeeperowi Celtiku Glasgow. To on zdaje się być teraz faworytem do bluzy z numerem jeden w reprezentacji Polski.

W poprzedniej kolejce ligowej, Arsenal na własnym boisku wygrał derbowy pojedynek z Fulham, 2:0, a Southampton na wyjeździe zremisował 2:2 z Sunderlandem.

Gdy poprzednim razem te dwie drużyny grały ze sobą, Święci byli w całkiem innej sytuacji, niż obecnie. Zajmowali trzecie miejsce i do Arsenalu tracili zaledwie trzy punkty. Kanonierzy tak jak wtedy, teraz też są liderem, ale podopieczni Mauricio Pochettino spadli aż na miejsce dziewiąte i Kanonierów tracą punktów 20.

Ławka rezerwowych Southampton: Davis, Clyne, Wanyama, Ward-Prowse, Guly, Hooiveld, Isgrove

Ławka rezerwowych Arsenalu: Fabianski, Vermaelen, Gibbs, Jenkinson, Oxlade-Chamberlain, Podolski, Bendtner

Po lewej stronie, macie już dostępne wyjściowe jedenastki, na jakie zdecydowali się obaj trenerzy. Na boisko od pierwszej minuty wyjdą rzecz jasna i Wojciech Szczęsny i Artur Boruc. Zapowiada nam się ciekawa walka dwóch naszych reprezentantów.

A oto i te gole.

Gdy jedni i drudzy mierzyli się poprzednim razem, na The Emirates gospodarze wygrali 2:0. Autorem obu trafień był Olivier Giroud, a przy pierwszym z nich, delikatnie mówiąc nie popisał się Artur Boruc.

Witamy! Już tylko prawie godzina została do rozpoczęcia spotkania 23. kolejki angielskiej Premier League, w którym na St. Marry's zmierzą się Southampton oraz Arsenal. Na relację live z tego wydarzenia zapraszam gorąco, Damian Wiśniewski.