Swansea City 2 - 2 Liverpool FC

Liga angielska, 4. kolejka
Koniec meczu
2013-09-16 21:00

Swansea City

2

1 1 połowa

Liverpool FC

2

2 1 połowa

  • Dziękuję więc za uwagę i pozostaje mi powiedzieć tylko jedno: "Dobranoc!". Ja, Rafał Majchrzak, kłaniam się Państwu i zapraszam w imieniu kolegów redakcyjnych na jutrzejsze relacje z meczów Ligi Mistrzów!

    Będzie co śledzić!

  • Jak podsumować ten mecz? Na pewno nie był nudny, mnóstwo działo się pod bramką zarówno gospodarzy, jak i gości.

    Bohaterem i antybohaterem zostaje Jonjo Shelvey, który oprócz gola i asysty dla Swansea był głównym winowajcą przy bramkach dla The Reds.

    Z kolei po stronie The Reds na wyróżnienie zasłużyli Simon Mignolet i Victor Moses.

    Spotkanie stało na wysokim poziomie, ale do takiego Premier League już zdążyła nas w ostatnich latach przyzwyczaić...

  • No i stało się! Liverpool pierwszy raz w tym sezonie nie odnosi zwycięstwa w Premier League! Podział punktów na Liberty Stadium! The Reds liderem angielskiej ekstraklasy, a Swansea wskakuje na 14. pozycję w tabeli!

  • Mamadou Sakho ratuje Liverpool! Gdyby nie on, Michu byłby sam na sam z Mignoletem! To wyłuskanie piłki na chwilę uspokaja fanów The Reds.

    Inni defensorzy Liverpoolu nie grają już tak odważnie... Toure schowany, Skrtel niepewny.

  • Michael Oliver doliczył aż 5 minut do regulaminowego czasu gry - trochę jeszcze to spotkanie potrwa... i dobrze.

    Mecz mimo wszystko nie dłuży, możliwe, że ktoś jeszcze wbije szpilę tuż przed końcowym gwizdkiem.

  • Po zejściu Coutinho kompletnie odcięty jest od podań Sturridge. Nie gra też dobrze Gerrard, wejście Sterlinga nic nie wnosi do gry - Liverpool uprawia coś w rodzaju "obronę Częstochowy".

    Nie ma w tym ani krzty stylu, to jest bronienie wyniku za wszelką cenę.

  • Sprawdził nam tymczasem dyspozycję Mignoleta po raz kolejny zawodnik Swansea - mocny i precyzyjny strzał z rzutu wolnego po faulu na Rangelu. Belg spisał się bez zarzutu i wygląda na to, że o Pepe Reinie mogą powoli już zapominać na Anfield.

  • Centra w pole karne z rzutu rożnego dla Swansea - piłkę złapał jednak Simon Mignolet.

  • Tymczasem, leży na boisku Jordan Henderson.

  • Kiedy teraz wszyscy czekali na dośrodkowanie Gerrarda, człowiek-legenda The Reds oddał strzał w stronę bramki Vorma, ale zagrożenie było niemal zerowe...

  • Przyszykowany już do zmiany Raheem Sterling. Zmieni debiutującego dziś notabene w barwach The Reds Victora Mosesa. Gol w pierwszym występie zwiastuje, że będzie miał pożytek z tego gracza Brendan Rodgers.

  • Kapitalny mecz rozgrywa na lewej stronie pomocy Ben Davies. Wykartkowanie Wisdoma, dobre piłki posyłane do Michu i Bony'ego, teraz drugi wygrany pojedynek biegowy z niejakim Danielem Sturridge'm... chapeau bas!!!

  • Czują kibice Swansea, że ich ulubieńcy są w gazie. Strzał Michu minął przed chwilą bramkę Mignoleta, ale każde wznowienie gry kończy się przejęciem piłki przez de Guzmana lub Brittona.

  • Swansea zdaje się dzielić i rządzić - przewaga w posiadaniu piłki, więcej akcji raczej pod bramką Mignoleta aniżeli Vorma, a teraz groźnie z rzutu uderzał... tak, oczywiście, że Jonjo Shelvey!

    Gol nie padł, ale umówmy się - wisi w powietrzu.

  • I kolejna zmiana - teraz Wisdom opuszcza murawę. Zastąpił go Kolo Toure, który wyleczył kontuzję i dzisiaj jest już zdolny do gry - przez ostatnie 20 minut będzie ubezpieczał lewą stronę obrony.

  • Pozuelo zastąpił Bony'ego. Nie mógł już chyba poradzić sobie z bólem napastnik ekipy Laudrupa - ale nawet bez sprowadzonego z Holandii snajpera Swansea dalej jest niezwykle groźna.

  • Cięzkie życie ma Ben Davies - tym razem flying attack na pomocniku Swansea wykonał Andre Wisdom. Mamy kolejną żółtą kartkę.

  • SHELVEY WĘDRUJE Z PIEKŁA DO NIEBA!!! Po jego asyście Michu pokonuje Mignoleta! Mamy remis 2:2 - i przypuszczenia w trakcie przerwy spełniły się, zmiana rezultatu nastąpiła.

  • Tymczasem groźny strzał Gerrarda blokuje Ashley Williams - piłka leciało w światło bramki, niezablokowana mogłaby sprawić dużo problemów Vormowi.

  • Faulowany Ben Davies - sypią nam się żółte kartki w tej drugiej połowie, tym razem ukarany został Jordan Henderson. Gra stała się ostra, nikt nie odstawia nogi. Oglądamy dwie skrajnie różne połówki na Liberty Stadium.

  • Na boisko wraca Wilfried Bony, który w międzyczasie ucierpiał w starciu z obrońcami Liverpoolu.

  • Także Lucas, jak już zostało wspomniane nie uciekł przed karą w postaci żółtego kartonika.

  • Shelvey zareagował na nerwowe zachowanie Lucasa Leivy. Lekka przepychanka między dwoma graczami. Obaj zostają ukarani przez sędziego, który teraz ma dużo więcej pracy niż przed przerwą.

  • Wymuszona zmiana w ekipie Brendana Rodgersa! Schodzi Coutinho, który po starciu z Williamsem nie może dojść do pełni sił. Zastępuje go - co dosyć dziwne - Iago Aspas.

  • Groźny strzał Hendersona broni jednak Vorm!!! Chwilę potem mógł dobijać Wisdom, ale wyciąga z linii bramkowej tę piłkę holednerski golkiper!

  • Po zamieszaniu w polu karnym Swansea mamy rzut rożny dla Liverpoolu.

  • Ashley Williams nie dość, że wdaje się w pyskówki z Hendersonem i Gerrardem, to teraz brutalnie fauluje Coutinho. Zawodnik The Reds długo dochodzi do siebie, tak mocne było to kopnięcie.

    Obrońca Swansea ukarany żółtym kartonikiem przez Michaela Olivera.

  • Boisko opuścił niewidoczny dzisiaj Dyer, a zluzował go de Guzman. Zmiana mająca poprawić ofensywną siłę Łabędzi - i chyba wprowadzony gracz dobrze się do tego zadania nadaje.

  • Piłkarze wrócili na boisko. Za chwilę informacja o zmianie Swansea, bo takowa miała miejsce...

  • Paradoksalnie, nie należy chyba jednak oczekiwać zmian w ekipie Laudrupa. Gra gospodarzy nie wygląda bardzo źle - widać, że gry szukają i Bony, i Michu. Kilkakrotnie dobrze podłączył się do akcji ofensywnej Ben Davies, z którym nie radzi sobie mimo wszystko Andre Wisdom.

    Jedno jest pewne - tym wynikiem ten mecz się chyba nie skończy.

  • Rzut oka na statystyki:

    Strzały: 10-8 dla Swansea

    Celne strzały: 6-4 dla Swansea

    Posiadanie piłki: 51%-49% dla Liverpoolu

    Faule: 2-1 dla Swansea

    Ładny, czysty mecz (co zostało już wspomniane) - mimo przewagi w stwarzaniu sytuacji strzeleckich dwa błędy Shelvey'a i mamy dwie bramki dla The Reds. Ale trzeba być szczerym - te bramki należały się drużynie Rodgersa.

  • Arbiter Michael Oliver zaprosił więc graczy Liverpoolu i Swansea na przerwę. Patrząc na najciekawsze fragmenty meczu, trzeba zauważyć, że przy obu straconych bramkach przez Swansea piłkę tracił właśnie Jonjo Shelvey.

  • Dwie minuty zostały doliczone do pierwszej części meczu. Piłkarze chyba czekają już na przerwę, bo dzieje się dość niewiele - co nie zmienia faktu, że mecz jest jakościowo co najmniej dobry.

  • W tym szalonym meczu mogliśmy już mieć znowu remis! Strzelał najpierw Michu, później dobijał z prawej flanki Rangel. Gol jednak nie padł.

  • 55%-45% - to najnowsza statystyka posiadania piłki. Prowadzi w niej ciągle Liverpool, ale nie jest to już tak duża przewaga, jak na początku spotkania.

  • Przez chwilę poza boiskiem Skrtel, ale uraz nie był na tyle poważny, aby Słowak musiał opuścić boisko na dobre. Już powrócił na murawę i Liverpool gra w komplecie.

  • Mamy więc 2:1! Tymczasem zaraz po wznowieniu gry Michu sprawdził czujność Simona Mignoleta. Belg wykazał się jednak wzorowo i obronił ten strzał.

  • GOL!!! Ależ się zabrał z tą piłką Moses! Nieporadni obrońcy nie zatrzymali go i Vorm tylko odprowadził piłkę wzrokiem! Liverpool prowadzi!

  • Póki co Michael Oliver mógłby pójść sobie na kawę i ciastko - nie ma praktycznie żadnej roboty, żadnych kartek, prawie zero fauli, świetna i czysta gra obu drużyn.

  • Piłka szuka Bony'ego prawie cały czas - na niego grane są niemal wszystkie podania od kolegów z drużyny. W tej akcji był jednak na spalonym, zaczną The Reds.

  • Kolejny strzał Bony'ego! Tym razem pilnujący go Skrtel nie pozwolił oddać napastnikowi Swansea celnego strzału...

  • Wreszcie odpowiedź Swansea! Rozegranie piłki między Michu a Bonym przyniosło trochę zagrożenia pod bramką Mignoleta. Strzał byłego gracza Sparty Praga był jednak niecelny.

  • Mieli teraz znowu szczęście gracze Swansea - Angel Rangel ubiegł Victora Mosesa i zabrał mu piłkę sprzed pustej bramki. Gdyby stał tam Sturridge, mogło być już 2:1 dla The Reds.

  • Groźny strzał Sturridge'a!!! Tym razem na posterunku był Michel Vorm - kapitalna interwencja Holendra, który ratuje swój zespół przed utratą gola.

  • Według wstępnych informacji na stadionie jest około 20 tysięcy widzów.

  • UWAGA!!! Groźny strzał Hendersona po podaniu Mosesa blokują obrońcy Swansea!

  • Wyraźna przewaga w posiadaniu piłki po stronie The Reds. Jak na razie, ładnie to wygląda w drużynie Rodgersa. Za to Swansea, nazywana "hiszpańską Barceloną" trochę przygasła, nie wymienia zbyt dużo podań, choć widać, że Bony i Shelvey mają ciąg na bramkę.

  • Tymczasem, dobre podanie Stevena Gerrarda marnuje Daniel Sturridge. Sytuacja była naprawdę dobra, niepotrzebnie czekał ze strzałem napastnik reprezentacji Anglii.

  • Doping na Liberty Stadium godny pochwały. Ani przez chwilę nie milkną trybuny na stadionie w Walii.

  • UWAGA!!! WILFRIED BONY! Ale tym razem Mignolet nie dał się pokonać, pomimo tego, że strzał był bardzo mocny i napsuł krwi Belgowi.

  • Jak na razie tempo nieco się uspokoiło, po dwóch bramkach w pierwszych minutach teraz przyszła pora na spokojniejsze rozgrywanie piłki.

  • I szybka odpowiedź gości! Daniel Sturridge wyrównuje stan rywalizacji! Co za początek spotkania! Co za emocje!

  • Ależ początek spotkania! Jonjo Shelvey strzałem lewą nogą z prawej strony pola karnego pokonał Mignoleta! Gospodarze prowadzą 1:0!

  • Początek spotkania!

  • Warto też zwrócić uwagę na pozytywne i ciepłe przyjęcie Brendana Rodgersa na stadionie w Swansea. Były menedżer "Łabędzi" został powitany owacji na stojąco.

  • Piłkarze są już na murawie - frekwencja na Libery Stadium jak zwykle dopisuje. Za kilka chwil sędzia Michael Oliver rozpocznie ten mecz.

  • Póki spotkanie jeszcze się nie rozpoczęło, spójrzmy jeszcze na kursy bukmacherskie: za faworyta oczywiście uważana jest drużyna trenera Rodgersa - za 1 zł postawiony na ich tryumf można wygrać 2,49 zł. Z kolei kurs na "Łabędzie" to za 1 zł postawiony na ich zwycięstwo można skasować 3,14 zł. Bukmacherzy raczej nie przewidują też remisu - kurs wynosi 1 : 3,34.

  • Stawką tego meczu jest pozycja lidera Premier League - jeśli bowiem Liverpool wygra to spotkanie, jako jedyny zespół będzie miał komplet czterech zwycięstw, prowadząc oczywiście w tabeli. Swansea walczy zaś o wydostanie się ze strefy spadkowej i o dobre morale przed debiutem w fazie grupowej europejskich pucharów.

  • W międzyczasie spójrzmy też, kto w poszczególnych drużynach zasiada na ławkach rezerwowych:

    Swansea: Amat, Tiendalli, de Guzmán, Cañas, Pozuelo, Tremmel, Álvaro

    Liverpool: Jones, Toure, Luis Alberto, Iago Aspas, Sterling, Ibe Kelly

  • Więcej ciekawych informacji znajdziecie też Państwo w zapowiedzi tego meczu.

  • W podobnym tonie wypowiadał się o swoim byłym klubie szkoleniowiec gospodarzy Brendan Rodgers, który dziś nie spodziewa się łatwej przeprawy:

    "Mecze na Liberty Stadium nigdy nie należą do najłatwiejszych: byłem menedżerem tego klubu przez kilka lat, dostałem się z nim do Premier League. Dlatego wiem, że nikt nigdy nie powie, że mając w perspektywie mecz ze Swansea nigdy nie możesz dopisać sobie trzech punktów już przed spotkaniem. Jednak nasza forma jest ostatnio dobra - w trzech trudnych meczach zdobyliśmy komplet punktów. Żeby odnosić dalsze sukcesy, musimy być wciąż skoncentrowani, a przed wszystkim zabójczy z przodu.
    Owszem, zaczęliśmy dobrze i to nas cieszy - wygrane budują w klubie dobre nastawienie i wszyscy się dzięki temu lepiej czują. Już w poprzednich spotkaniach graliśmy dobrą piłkę i widać było, że zależy nam na zwycięstwach. Nie graliśmy jednak perfekcyjnie przez 90 minut, a możliwe, że dziś właśnie to będzie nam w tym meczu potrzebne."

  • Na przedmeczowej konferencji prasowej trener "Łabędzi" Michael Laudrup wyrażał się w bardzo pozytywne tonie o dzisiejszym rywalu i doceniał jego klasę:

    "Na pewno zaliczyli świetny start - w trzech meczach zgarnęli komplet 9 punktów. Podoba mi się też styl drużyny The Reds, ich siłę odczuliśmy choćby w zeszłym sezonie, przegrywając 0:5. Ich zalety - dobrze i często utrzymują się przy piłce. Sprowadzili też nowych, ciekawych zawodników, chociażby Philippe Coutinho. Zdziwiło mnie też, że Daniel Sturridge, który z powodu kontuzji nie wystąpił w meczu reprezentacji dziś jest zdolny do teo, by wybiec na murawę. Mam nadzieję, że zagra przeciwko naszej ekipie - w końcu chcemy mierzyć się z najlepszymi graczami, jakich Liverpool może dziś posłać do gry.

  • Dla Swansea ten mecz jest inauguracją bardzo ciężkiego tygodnia - w czwartek czeka ich inauguracja występów w Lidze Europy (jadą na Estadio Mestalla na spotkanie z Valencią), zaś w niedzielę czeka ich potyczka z beniaminkiem, Crystal Palace.

  • Obie drużyny znajdują się w różnych rejonach tabeli, ale mają ze sobą wiele wspólnego - co sprawia, że można spodziewać dobrego, wyrównanego meczu. Zarówno Swansea, jak i Liverpool wygrały swoje ostatnie mecze - The Reds pokonali Manchester United na Anfield 1:0, zaś ekipa Michaela Laudrupa wygrała z West Bromwich Albion 2:0.

  • Dzisiejszy mecz jest starciem jeszcze do soboty lidera angielskiej ekstraklasy, czyli ekipy The Reds (obecnie trzecia lokata) z 18. drużyną w tabeli, czyli gospodarzy tego spotkania - "Łabędzi" ze Swansea. Jednocześnie walijska drużyna to klub, w którym wypromował się trener Liverpoolu, Brendan Rodgers (m. in. wprowadził on po zakończeniu sezonu 2010/11 ten klub do elity angielskiej piłki). Jest więc to kolejna, piąta już sentymentalna podróż Ulsterczyka na Liberty Stadium.

  • Dobry wieczór! Wita Państwa serdecznie Rafał Majchrzak. Zapraszam serdecznie na relację na żywo z meczu Swansea City - Liverpool FC. Spotkanie rozpocznie za około 40 minut i zakończy czwartą serię gier w angielskiej Premier League.

Protokół

Swansea City

Liverpool FC

Bramki

  • 2’ Jonjo Shelvey
  • 64’ Michu
  • 4’ Daniel Sturridge
  • 37’ Victor Moses

Kartki

  • 50’ Ashley Williams
  • 56’ Jonjo Shelvey
  • 57’ Lucas Leiva
  • 63’ Jordan Henderson
  • 66’ Andre Wisdom

Składy

  • Michel Vorm
  • Ashley Williams
  • Angel Rangel
  • Chico Flores
  • Ben Davies
  • Wayne Routledge
  • Nathan Dyer
  • Leon Britton
  • Jonjo Shelvey
  • Michu
  • Wilfried Bony
  • Simon Mignolet
  • Andre Wisdom
  • Martin Skrtel
  • Mamadou Sakho
  • Jose Enrique
  • Lucas Leiva
  • Steven Gerrard
  • Jordan Henderson
  • Philippe Coutinho
  • Victor Moses
  • Daniel Sturridge

Zmiany

  • 47’
    Nathan Dyer Jonathan de Guzman
  • 67’
    Wilfried Bony Alejandro Pozuelo
  • 55’
    Philippe Coutinho Iago Aspas
  • 70’
    Andre Wisdom Kolo Toure
  • 80’
    Victor Moses Raheem Sterling

Trenerzy

  • Carlos Carvalhal
  • Juergen Klopp

Sędzia

Michael Oliver

Stadion

Liberty Stadium, Swansea

Relacje na żywo

Herb godpodarza Herb gościa
Brak danych
Więcej