Andre Marriner gwiżdże po raz ostatni. To był POGROM. Nie ma innego słowa, które oddałoby tę rywalizację. Tottenham był dziś świetnym workiem treningowym dla The Citizens, których czeka w poniedziałek starcie z dużo poważniejszym przeciwnikiem, jakim jest Chelsea. Manchester City obejmuje tym samym fotel lidera i rywalizacja o mistrzostwo Anglii nabiera jeszcze większych rumieńców. Z mojej strony to już wszystko, za uwagę i śledzenie tej relacji dziękuję serdecznie, Damian Wiśniewski.

I znów było groźnie! Po dośrodkowaniu Navasa z prawej strony, skórę kolegom znów ratuje Lloris.

Bilans dwumeczu jest dla Tottenhamu zatrważający, Londyńczycy przegrywają teraz 1:11!

Trzy minuty doliczył sędzia do drugiej połowy.

Goooooooool! Co się odwlecze, to nie uciecze, Vincent Kompany! Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i sporym zamieszaniu piłka spadła pod nogi Belga, a ten wpakował ją do bramki.

To powinien być piąty gol dla City! Najpierw Navas dobrze dograł na piątym metr do Joveticia, ale ten się pogubił, a dobitka Kolarova została zablokowana.

Tottenham jest kompletnie zagubiony. Gra w dziesiątkę, a do tego ze stratą trzech goli zupełnie mu nie idzie.

Ostatnia zmiana również w Tottenhamie. Holtby wchodzi za Eriksena.

Dobra zagranie w pole karne gospodarzy, ale tam z dobrej pozycji fatalnie przestrzelił Dżeko.

Teraz można to napisać z całą pewnością. Manchester City wygra ten mecz i zostanie nowym liderem Premier League!

I ostatnia zmiana gości. Schodzi Silva, wchodzi Kolarov.

Goooooooooool! Pierwsze trafienie Joveticia w Premier League! Były piłkarz Fiorentiny otrzymał podanie od kolegi, nawinął sobie Chirichesa i ładnym strzałem pokonał bramkarza. 4:1!

Źle wykonany rzut wolny i od bramki zacznie Hart.

Tottenham stara się szarpać, ale nie wiele z tego wychodzi. Teraz faulowany był Adebayor, a żółtą kartkę otrzymał Zabaleta.

City znów panuje na boisku. Kolejny gol załatwiłby już zupełnie sprawę, tylko czy on padnie? Mamy jeszcze ponad kwadrans gry.

I kolejny strzał sprzed pola karnego na bramkę Llorisa, tym razem niecelny.

I kolejny strzał sprzed pola karnego na bramkę Llorisa, tym razem niecelny.

Ależ to była okazja dla City! Dżeko przestrzelił w idealnej pozycji!

I żółta kartka dla Naughtona za brzydki faul na Navasie.

Nastasić zmienia Yaya Toure.

Teraz The Citizens spokojnie rozgrywają sobie piłkę. Mają świadomość gry w przewadze jednego piłkarza i chcą to w pełni wykorzystać.

Jeśli Tottenham ma jeszcze coś znaczyć w tym meczu, to musi iść za ciosem. Drugiej okazji może już nie być!

Goooooool! Capoue! Wprowadzony po przerwie na boisko piłkarz wykorzystał zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym. Czyżby Tottenham miał jednak wrócić do gry?

Ten mecz już nie może się skończyć inaczej, aniżeli triumfem gości. Teraz już chyba tylko pytanie, w jakich rozmiarach?

Naughton wchodzi za Sigurdssona.

Goooooooooooool! Edin Dżeko jest już 3:0 dla City. Najpierw strzał Silvy został wybity z linii bramkowej, a następnie futbolówkę do bramki dobił Bośniak. Szykuje się kolejny pogrom!

Tottenham jest teraz teraz w beznadziejnej sytuacji. Nie dość, że przegrywa już 0:2, to jeszcze gra jednego zawodnika mniej. Cholernie ciężko będzie tu o korzystny wynik dla tej drużyny.

Gooooooooooool! Yaya Toure z zimną krwią wykorzystuje jedenastkę!

Tak jest! Czerwona kartka dla Rose'a!

I mamy rzut karny! Danny Rose sfaulował Edina Dżeko, wychodzącego na czystą pozycję! Będzie czerwień?

I kolejna zła informacja dla Pellegriniego, jakiegoś urazu doznał Silva. Na razie jest poza linią boczną.

I od razu zmiana u gospodarzy. Capoue wchodzi, Dembele schodzi.

Sędzia daje znak, goście wznawiają grę...

A tutaj możecie obejrzeć jedynego jak dotąd gola w tym meczu.

No i mamy koniec pierwszej połowy. Jak najbardziej zasłużenie prowadzi Manchester City, który miał zresztą wiele okazji do strzelania kolejnych bramek. Tottenham po przespanym początku, zaczął później zagrażać bramce Harta. To tylko podkręca atmosferę przed drugą połową, na którym już czekamy z wielkim zniecierpliwieniem.

Martin Demichelis oddał niecelny strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.

Trzy minuty doliczył Andre Marriner do tej pierwszej połowy.

Będzie zmiana. Stefan Jovetić zmienia Argentyńczyka.

Kun Aguero leży teraz kontuzjowany na boisku.

Po fatalnym starcie, Koguty zaczynają się budzić i wracać do walki o wygraną. Czy skończy się to wyrównaniem jeszcze przed przerwą?

Zaglądam do statystyk i widzę, że brakuje mi tu jednej żółtej kartki dla piłkarza City. Dostał ją Aguero w 40 minucie za dyskusję z sędzią. Za gapiostwo przepraszam najmocniej, ale w natoku tych emocji musiało mi uknąć. ;-)

Dembele! Mocny strzał tego pomocnika sprzed szesnastki, ale jednak niecelny.

Gubią się teraz troszkę goście. Demichelis brzydko faulował Adebayora i tym razem żółta kartka została pokazana.

Nieładny atak łokciem Dawsona na głowę Aguero, ale obyło się chyba bez żółtego kartonika.

Goooo..., a nie, jednak nie! Eriksen tym razem dośrodkował kapitalnie, ale Dawson który wpakował piłkę do bramki, był na spalonym.

Zabaleta sfaulował właśnie Rose'a na granicy własnego pola karnego, może być groźnie!

Kompletnie nieudane dośrodkowanie Eriksena z rzutu wolnego

Yaya Toure otrzymał właśnie żółtą kartkę za taktyczny faul w okolicach środka boiska na Dembele.

Bentaleb oddał przed chwilą strzał głową po rzucie rożnym, był on jednak niecelny. Od bramki zacznie Joe Hart,

Danny Rose zatrzymany w polu karnym gości przez Kompany'ego

I kolejna akcja z wykorzystaniem prawej strony, tym razem zakończona zablokowanym strzałem Davida Silvy, Tylko corner.

Podopieczni Pellegriniego przeprowadzili właśnie akcję z wymianą wielu podań, zatrzymaną jednak na prawym skrzydle.

Próba akcji w wykonaniu gospodarzy, zakończona jednak niecelnym zagraniem Eriksena.

Zabaleta uderzał z okolic 17 metra, ale mocno przestrzelił.

NIE MA TOTTENHAMU NA BOISKU! Rzut rożny dla gości i Danny Rose musiał wybijać piłkę z linii bramkowej. Po dosłownie paru sekundach przed kolejną idealną okazją stanął Aguero, ale tym razem Argentyńczyk przestrzelił!

Cóż to była za okazja dla City! Clichy zagrał z lewej strony, a Lloris genialnie wybronił uderzenie Aguero!

W końcu zrobiło się cieplej w polu karnym Harta. Adebayor przeprowadził ładną indywidualną akcję, ale został zablokowany w ostatniej chwili.

Napisałem, że to musiało się tak skończyć, bo faktycznie musiało. Manchester jak na razie ma miażdżącą przewagę i jeśli Tottenham nie zacznie coś z tym robić, to znów możemy być świadkami pogromu.

I kolejna, dobra okazja dla City. Znów pomylił się napastnik rodem z Bośni, lecz tym razem dość wyraźnie.

Goooooooooooool! To się musiało tak skończyć, Aguuuuuuuerooo! David Silva zagrał kapitalną prostopadłą piłkę do Argentyńczyka, a ten nie miał kłopotów z pokonaniem Llorisa.

Jesus Navas przeprowadził indywidualną akcję na prawej stronie, ale został zatrzymany przez Sigurdssona.

Kolejna świetna szansa dla gości! Tym razem Edin Dżeko, kat Tottenhamu, nie trafił w bardzo dogodnej sytuacji.

Clichy faulowany przez Walkera pod polem karnym Tottenhamu.

Pierwsza jakaś próba ataku w wykonaniu Tottenhamu. Zakończona jednak nieudanym dośrodkowaniem z lewej strony.

I kolejna próba gości, ale znów zakończona niepowodzeniem. Tottenham na razie jest zupełnie niewidoczny.

Ależ to była okazja dla gości! Genialną indywidualną akcję przeprowadził Kun Aguero, ale wykończył ją "tylko" strzałem w spojenie!

Początek, pierwsze minuty spędzamy raczej na połowie gospodarzy. To The Citizens jak na razie dłużej utrzymują się przy piłce.

Sędzia gwiżdże i zaczynamy hit dnia w Premier League!

Piłkarze obu ekip już na boisku, właśnie przybijają piątki. Czekamy na wielkie granie!

Jak już napisałem na początku, City ma dziś ogromną szansę na objęcie fotela lidera w stawce Premier League. By tak się stało, wystarczy przynajmniej zremisować z Tottenhamem. Wszystko to dzięki temu, że Arsenal wczoraj tylko zremisował 2:2 na wyjeździe z Southampton.

A oto te, które strzelono na Liberty Stadium.

W ostatniej kolejce ligowej jedni i drudzy odnosili zwycięstwa. City wygrało u siebie z Cardiff 4:2, a Tottenham 3:1 na wyjeździe ze Swansea. Oto gole jakie padały na Etihad Stadium.

Za zwycięstwem The Citizens przemawia też pewnie jeszcze jeden fakt. Spurs świetnie spisuje się na wyjazdach, poza domem zdobyli już 25 punktów. Nieco gorzej jest, gdy muszą grać przed własną publicznością. W takich przypadkach zgarnęli oczek 18.

Prawdziwym katem dla gości może być dzisiaj Edin Dżeko. Bośniak w pięciu meczach rozegranych przeciwko Tottenhamowi strzelił pięć goli, więcej niż przeciwko jakiemukolwiek innemu przeciwnikowi w Premier League. Trafiał również w trzech z czterech ostatnich spotkań ligowych.

W ogóle Manchester City jest niezwykle skuteczny w starciach z Tottenhamem. W ostatnich pięciu meczach ligowych, strzelił mu aż 17 goli.

Wracając jeszcze do poprzedniego meczu Kogutów z Obywatelami. Ci pierwsi oddali w nim 13 strzałów na bramkę, a ci drudzy tylko o dwa więcej. Wiemy jednak doskonale, że piłkarze Pellegriniego byli zdecydowanie bardziej skuteczni.

Ławka rezerwowych Tottenhamu: Friedel, Naughton, Capoue, Chadli, Holtby, Defoe, Soldado

Ławka rezerwowych Manchesteru City: Pantilimon, Lescott, Nastasic, Kolarov, Rodwell, Negredo, Jovetić

Po lewej stronie macie już dostępne wyjściowe składy, jakie desygnowali na ten mecz obaj szkoleniowcy. Zapraszam do zapoznania się z nimi. Jakieś niespodzianki?

Co również ciekawe, od kiedy Tim Sherwood objął zespół po Andre Villasu-Boasu, to zdobył on w Premier League 16 punktów. Dla porównania, The Citizens zgarnęli tylko o dwa oczka więcej. W tym okresie czasu to dwa najlepsze rezultaty w lidze.

Wielu ekspertów (jak najbardziej słusznie) uważa, że zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu są goście. Gdy jednak popatrzymy na troszkę statystyk z ostatnich last, to możemy dojść do ciekawych wniosków. Na dziesięć ostatnich meczów między tymi ekipami rozgrywanych w północnym Londynie, Tottenham przegrał zaledwie raz. Zwyciężył siedmiokrotnie, były jeszcze dwa remisy.

A tutaj z kolei możecie obejrzeć bramki, jakie padały w listopadzie na Etihad Stadium.

Jako, że do pierwszego gwizdka mamy jeszcze troszkę czasu, zachęcam do zapoznania się z zapowiedzią do tego meczu, którą przygotował dla Was Marcin Tyc. Można ją znaleźć w tym miejscu.

Gdy jedni i drudzy mierzyli się ze sobą poprzednim razem, 24 listopada The Citizens zwyciężyli aż 6:0. Bramki strzelali: Navas (dwie), Sandro (s), Aguero (dwie) oraz Negredo.

Witamy! Już tylko nieco ponad godzina została do rozpoczęcia wielkiego hitu w angielskiej Premier League. Na White Hart Lane Tottenham podejmie Manchester City, który może objąć dzisiaj pozycję lidera tabeli. Na relację live z tego wydarzenia zapraszam niezwykle gorąco, Damian Wiśniewski.