Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak baterii, ale Dell pracuje

Adam Kuźmicki
Łódzki Dell ma kłopoty - rozniosło się ostatnio po Łodzi
Łódzki Dell ma kłopoty - rozniosło się ostatnio po Łodzi fot. Krzysztof Szymczak
Przestoje na dwóch liniach produkcyjnych, brak części - takie alarmujące sygnały docierają do łodzian z łódzkiej fabryki komputerów Dell. Okazuje się, że montownia ma kłopoty, ale nie aż tak poważne.

- Z opóźnieniem docierają do nas niektóre modele baterii - wyjaśnia Rafał Branowski, rzecznik Della. - Podobny problem mają fabryki na całym świecie, spalił się bowiem zakład produkujący baterie.

Południowokoreański zakład LG Chem spłonął w marcu, więc światowe dostawy baterii do notebooków w drugim kwartale spadły o 10 - 15 procent - szacują analitycy. Dell w Łodzi dostaje mniej baterii od początku lipca. Pracownicy zakładu twierdzą, że na jego terenie powstaje więc istne "pudełkowe miasteczko", gdzie składowane są komputery oczekujące na baterie.

Rzecznik firmy nie potrafi potwierdzić tej informacji.

- Brak jakiegoś komponentu nie powinien mieć wpływu na pracę - podkreśla.- W Łodzi produkowane są notebooki na konkretne zamówienia, więc można składać modele z innymi typami baterii.

Mimo to rzecznik przyznaje, że krótkie, jednodniowe przestoje, są możliwe. Takie sytuacje
wykorzystywane są na zebrania załogi albo konserwacje linii.

W Dellu na trzech liniach produkcyjnych pracuje 1800 osób. W miarę rozwoju, fabryka może zwiększyć załogę do 3 tys. osób na ośmiu liniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki