Lider tabeli powinien się cieszyć, że wyjeżdża stąd z jakąkolwiek zdobyczą punktową. I co z tego, że Lorient balansuje nad strefą spadkową? Dzielni Bretończycy postawili kandydatom do tytułu arcytrudne warunki, a po bramce rezerwowego Ayewa skapitulowali dopiero w końcówce spotkania za sprawą Clintona N'Jie. To wszystko, dziękujemy za wspólnie spędzony czas!