Gole w pierwszej i ostatniej akcji meczu! Suarez i Messi zapewnili Barcelonie zwycięstwo z Valencią! (ZDJĘCIA)

Kaja Krasnodębska
Barcelona pokonała na Camp Nou Valencię w meczu 32. kolejki La Liga 2:0. Wynik spotkania już po 55 sekundach od pierwszego gwizdka otworzył Luis Suarez. W ostatniej akcji meczu Lionel Messi zdobył drugiego gola dla "Blaugrany".

Na Camp Nou liderująca w tabeli FC Barcelona podejmowała czwartą Valencię. Grającym przy pełnej murawie piłkarzom obu drużyn na pewno nie brakowało motywacji. Gospodarze, chcąc utrzymać pierwszą pozycję, wobec mocnej formy swego największego rywala – Realu Madryt, musieli zdobyć pełen komplet punków. Również dla gości z Walencji każde kolejne oczka miał bardzo duże znaczenie – różnica pomiędzy nimi, a piątą Sevillą wciąż jest bowiem niewielka.

Mimo, że na papierze w rolę faworyta jak zwykle wcielili się gracze z Barcelony, również goście w ostatnich czasach prezentują wyśmienitą formę. Od dziesięciu spotkań nie ulegli żadnemu rywalowi, tworząc tym samym fantastyczną wiosenną passę. Statystyki gospodarzy nie prezentowały się dużo gorzej – Barcelona nie przegrała siedmiu ostatnich meczów, a pierwsze sześć wygrała. Tydzień temu Duma Katalonii podzieliła się punktami z Sevillą. Taki obrót spraw na pewno wzbudził u aspirujących do mistrzostwa Hiszpanii piłkarzy, sportową złość. Czy w meczu z Valencią pociągnęła ich ona do zwycięstwa.

Od pierwszego gwizdka inicjatywę przejmowali jednak goście. Już kilka sekund po rozpoczęciu spotkania z pierwszą groźną akcją w pole karne gospodarzy wbiegł Feghouli. Pomimo ładnego zagrania nie zdołał jednak oddać strzału. Szybki kontratak poprowadził Lionel Messi, którzy wykorzystał błąd w ustawieniu przeciwników, wyprzedził z piłką Lucasa Orbana i podał do Luisa Suareza. Będący w świetnej formie Urugwajczyk nie mógł zrobić nic innego, niż umieścić futbolówkę w siatce.

Valencia nie wyglądała jednak na wystraszoną gry na Camp Nou, ani nie zdawała się przejmować straconą bramką. Goście co chwilę tworzyli sobie coraz to nowe akcje pod bramką Claudio Bravo. Najaktywniej w ofensywie spisywali się Rodrio Moreno, Paco Alcacer i Feghouli.

Przy jednej z takich akcji zagubił się Gerard Pique i sfaulował w polu karnym Rodrigo Moreno. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki ustawił się Dani Parejo. Nie zdołał jednak zaskoczyć bramkarza Barcelony. Claudio Bravo idealnie odczytał jego intencje i pewnie złapał piłkę.

Również niestrzelony karny nie zatrzymał ofensywnych ambicji gości. Zawodnicy Valencii przeważali przez całą pierwszą połowę spotkania. Piłka rzadko opuszczała połowę gospodarzy. Podopieczni Nuno Espirito Santo wciąż próbowali kreować sobie kolejne ofensywne akcje. Złe wykończenia i stosunkowo mała ilość celnych strzałów sprawiła jednak, że wszystkie starania okazały się nieefektywne. Wciąż aktywni goście kilkukrotnie dawali się też złapać na spalonym.

Najsłabszym ogniwem świetnie prowadzących grę gości w pierwszej połowie okazał się Lucas Orban. To właśnie obrońca Valencii zgubił asystującego przy bramce Lionela Messiego. Uciekał mu także Luis Suarez, co zakończyło się rzutem wolnym dla Barcelony. W 36. minucie Argentyńczyk sfaulował swojego rodaka, za co został ukarany żółtym kartonikiem. Jego słabe poczynania zostały dostrzeżone przez szkoleniowca, przez co już w przerwie zmienił go Jose Gaya.

Groźną akcję Barcelona stworzyła sobie na pięć minut przed zejściem do szatni. Wyróżniający się na tle swoich kolegów Lionel Messi razem z Neymarem i Xavim wprowadził wiele chaosu na połowie rywali. W ostatniej chwili piłka kopnięta przez Argentyńczyka lekko minęła jednak boczny słupek. Od razu do ataku powrócili goście, ponownie próbując ostrzeliwać bramkę Claudio Bravo. Piękną akcję prawą stroną boiska poprowadził Rodrigo Moreno, dośrodkował do niekrytego Paco Alcacera. Było to ostatnie groźne wydarzenie podczas pierwszej połowy.

Przed drugą częścią spotkania obaj menadżerowie dokonali zmian w defensywie. Słabego Lucasa Orbana zastąpił Jose Gaja, a za nie nadążającego za Adriano, na murawę wbiegł Ivan Rakitić. Tempo gry po przerwie znacznie zwolniło, było widać, że z ambitnie grających w pierwszej połowie gości zeszło powietrze. Wyglądali na zmęczonych, a nadzieja zdawała się powoli ich opuszczać. Do kolejnych akcji zaczęli dochodzić piłkarze Barcelony. W 50. minucie w pole karne ładnie dośrodkował Xavi, jednak strzelec pierwszej bramki, Luis Suarez, okazał się minimalnie spóźniony. Chwilę później zawodnicy Dumy Katalonii z powrotem zaatakowali bramkę Diego Alvesa. Brazylijski defensor celnie dośrodkował na głowę Neymara, jednak ten uderzył zdecydowanie zbyt lekko, aby zaskoczyć golkipera przeciwników.

Przez następne minuty kolejne akcje tworzyli sobie gospodarze. Próby Lionela Messiego czy Daniego Alvesa nie zagroziły jednak rywalom. Groźnie było natomiast w 64. minucie, kiedy to po faulu Daniela Parejo sędzia podyktował rzut wolny dla Barcelony. Argentyńska gwiazda minimalnie pomyliła się, trafiając w spojenie poprzeczki z słupkiem.

W tej samej minucie z murawy zszedł Luis Suarez. Zastąpił go Pedro Rodriguez. Również Nuno Espirito Santo zdecydował się na zmianę wprowadzając na boisko Joao Concelo w miejsce Sofiane Feghouliego. Świeża krew na boisku wydawała się ponownie popchnąć gości do ataku. Cancelo świetnie dojrzał Paco Alcace, jednak ten nie nadążył za futbolówką. Była to ostatnia poważniejsza akcja reprezentanta Hiszpanii. W 74. minucie w jego miejsce na boisku pojawił się Alvaro Negredo.

Chwilę później znowu gorąco zrobiło się pod bramką Claudio Bravo. Groźną akcję z chaosu stworzyli sobie zawodnicy Nietoperzy. Wszystkie celne strzały zatrzymane zostawały przez Chilijczyka. W następnych minutach gra składała się głównie z akcji obu zespołów. Żadna z nich nie stworzyła jednak realnego zagrożenia na bramce czy to Claudio Bravo czy Diego Alvesa. W końcówce znów zaatakowała Barcelona. Po świetnej akcji Lionela Messiego, pomylił się Pedro.

Przed końcowym gwizdkiem, po kolejnej nieudanej akcji gości, z szybką kontrą wybiegł Lionel Messi. W akcji sam na sam bez problemu pokonał Diego Alvesa, podwyższając zwycięstwo gospodarzy na 2:0. Piłka w siatce zakończyła dzisiejsze starcie na Camp Nou. Mimo zdecydowanej przewagi Valencii w pierwszej połowie i wyrównanej gry w drugiej części spotkania, gościom nie udało się wywieźć dzisiaj choćby oczka z Katalonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24