W pełni udany debiut Luisa Enrique, bardzo dobre debiuty Munira (!!!), Rakiticia czy Mathieu, ale i tak wszystkich (nawet kota) przyćmił Leo Messi, który dwiema bramkami pokazał, że znowu będzie liderem swojej drużyny. Barcelona wskakuje na pozycję lidera La Liga. To tyle z mojej strony, za uwagę dziękuje Kuba Seweryn.