Czterech Polaków w jednym meczu Bundesligi! Borussia znowu przegrywa (ZDJĘCIA)

jac
Pogłębia się kryzys Borussii Dortmund. Dzisiaj podopieczni Juergena Kloppa nie sprostali drużynie FC Koeln, z którą przegrali 1:2 (0:1). W spotkaniu wystąpiło czterech Polaków. Trzech biegało w koszulkach Kolonii i jeden w Borussii.

Powody do zadowolenia mają Paweł Olkowski, Adam Matuszczyk i Sławomir Peszko. Cała trójka dołożyła cegiełkę do zwycięstwa. Pierwszy z nich grał od początku do końca. Dwa pozostali weszli po przerwie. Po stronie Borussii wystąpił Łukasz Piszczek. Ten jednak nie będzie dobrze wspominać meczu. Nie dość, że jego zespół przegrał, to on sam maczał jeszcze palce przy decydującej bramce.

W pierwszej połowie gra była dość wyrównana. Borussia, do której składu powrócili m.in. Ilkay Guendogan i Marco Reus, miała swoje sytuacje. Ale do szatni schodziła w niezbyt wesołych nastrojach. „Kozły” wyszły na prowadzenie po trafieniu Kevina Vogta. Nie popisał się środek pomocy Dortmundu i jego stoperzy, których gapiostwo wprawiło w ekstazę 50 tys. publiczność. Co ciekawe, zanim Kolonia strzeliła gola świetną akcję przerwał Piszczek.

Krótko po zmianie stron Borussia wyrównała. Składną akcję skutecznie wykończył Ciro Immobile. Decydujący głos należał jednak do gospodarzy. Na kwadrans przed końcem wynik ustalił bowiem Simon Zoller. To już piątka porażka dortmundczyków w sezonie. Po ośmiu kolejkach zajmują dopiero czternaste miejsce. Kolonia dzięki wygranej przesunęła się na dziesiątą lokatę.

Spośród Polaków najlepsze wrażenie pozostawił dziś po sobie Olkowski. Były obrońca Górnika Zabrze łatwo radził sobie z Kevinem Grosskreutzem. Kilka razy potrafił także podłączyć się do ofensywy. Po jednej z jego szarż żółtą kartką został ukarany Mats Hummels.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24