Manchester City zremisował z Romą. Debiut Skorupskiego i rekord Tottiego

Sebastian Chmielak
Hitowe starcie na Etihad nie wyłoniło zwycięzcy, a Manchester City zremisował z AS Romą 1:1. Mecz ten obfitował jednak w kilka ciekawych wydarzeń - Francesco Totti trafiając do siatki stał się najstarszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów, a swój debiut w rozgrywkach zaliczył polski bramkarz, Łukasz Skorupski.

Faworytem spotkania przed pierwszym gwizdkiem arbitra byli gospodarze. Podopieczni Manuela Pellegriniego koniecznie chcieli zdobyć komplet punktów na Etihad Stadium. W pierwszej kolejce Manchester City uległ w Monachium Bayernowi 0:1 tracąc gola w ostatnich minutach spotkania.

Zupełnie inne nastroje panowały w zespole z wiecznego miasta.
Piłkarze Romy wiedzieli, że o dobry wynik na angielskiej ziemi będzie bardzo ciężko. Rzymianie z siedemnastu pojedynków na angielskich stadionach wygrali tylko raz, pięć meczy zremisowali i jedenaście razy przegrali. Poprzednia seria spotkań pokazała, że z Romą w obecnym sezonie będzie trzeba się liczyć: Giallorossi pokonali wysoko CSKA Moskwa 5:1.

Mecz rozpoczął się idealnie dla gospodarzy. W polu karnym gości Maicon przetrzymywał za koszulkę Sergio Aguero uniemożliwiając mu strat do zagranej piłki, arbiter spotkania Bjorn Kuipers nie wahał się ani chwili i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem pokonał debiutującego w Lidze Mistrzów Łukasza Skorupskiego.

Wszyscy zgromadzeni na Etihad Stadium byli przekonani, że City ruszy po drugą bramkę, jednak dalszy przebieg pierwszej części spotkania wyglądał zupełnie inaczej. Inicjatywę przejęli goście, którzy raz po raz próbowali przedrzeć się pod pole karne "Obywateli". Pierwszy bardzo groźny strzał po stronie gości oddał Maicon, który chciał zrehabilitować się za przewinienie we własnym polu karnym. Brazylijczyk sprzed pola karnego bardzo mocno uderzył futbolówkę, która odbiła się od poprzeczki i opuściła plac gry.

Manchester City było stać jedynie na indywidualny rajd prawym skrzydłem Aguero, który zakończył się wywalczeniem rzutu rożnego. Piłkarze The Citizens po strzeleniu bramki grali tak, jakby chcieli, aby skończyło się już spotkanie i to się zemściło. W 24. minucie AS Roma strzeliła bramkę na 1:1. Giallorossich uszczęśliwił Francesco Totti. Doświadczony Włoch ładną podcinką pokonał wychodzącego Joe Harta. Tym samym Totti stał się najstarszym strzelcem bramki w Lidze Mistrzów.

Dopiero pod koniec pierwszej połowy spotkanie nabrało tempa. Ładną akcję rozegrali gospodarze, Jesus Navas podał futbolówkę do David Silvy, ten odegrał koledze w polu karnym, a były gracz Sevilli huknął bez zastanowienia. Piłka została jednak zablokowana przez jednego z defensorów gości, dokładniej futbolówka odbiła się od ręki jednego z Giallorossich, w tej sytuacji gwizdek arbitra milczał. Sekundy później z dystansu strzelał Vincent Kompany, strzał Belga poszybował nad bramką gości.

Odpowiedź Romy była natychmiastowa, długą piłkę za obrońców otrzymał Gervinho, który w pełnym biegu wpadł z piłką w pole karne, ale z jego strzałem nie bez problemów poradził sobie Hart.

Na drugą część spotkania goście wyszli w niezmienionym składzie, a w zespole gospodarzy Navasa zastąpił James Milner. Drugą połówkę z impetem rozpoczęli The Citizens, jednak groźny strzał oddali goście. Zaskakującym uderzeniem popisał się Totti. Futbolówka minęła prawy słupek bramki strzeżonej przez Harta.

Chwilę później dwukrotnie strzelał Miralem Pjanić. Najpierw z kilku metrów próbował wykończyć dośrodkowanie z bocznego sektora boiska, a następnie z około 20 metrów uderzył niecelnie.
W 57. minucie Pellegrini dokonał drugiej roszady, za Dżeko pojawił się Frank Lampard. Wejście doświadczonego Anglika dodało impetu drużynie City. Dosłownie sekundy później, lewym skrzydłem pognał Milner. Następnie lewy skrzydłowy reprezentacji Anglii uderzył piłkę po długim rogu, Skorupski nie musiał interweniować.

Goście przebudzili się koło 65. minuty spotkania, kolejny strzał oddał aktywny Pjanić i tym razem piłka nie leciała w światło bramki.

W kolejnej akcji gospodarzy Skorupski musiał się już wykazać interwencją, strzał Lamparda z dystansu Polak obronił wybijając piłkę na rzut rożny. W 71. minucie spotkania Rudy Garcia zdecydował się na pierwszą zmianę, boisko opuścił Totti ,a w jego miejsce pojawił się Juan Manuel Iturbe. Dla Argentyńczyka były to pierwsze minuty odkąd wrócił do treningów z drużyną po kontuzji.

Kilak minut później groźnie zaatakowali gospodarze, lewym skrzydłem pognał Milner, który zagrał futbolówkę wzdłuż pola bramkowego gości, jednak skutecznie interweniował Skorupski. City z każdą minutą coraz śmielej atakowało, swoich okazji nie wykorzystali między innymi Silva i Lampard. Strzały pomocników The Citizens były niecelne.

Na ostatnie kilka minut w zespole gości pojawił się Jose Holebas, który zastąpił Florenziego. Pellegrini desygnował do gry Stefana Joveticia. Czarnogórzec zmienił strzelca bramki dla City- Aguero. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry boisko musiał opuścić Maicon. Brazylijczyk w jednym ze starć został uderzony przez Joveticia. Prawego obrońcę AS Romy zastąpił Vasilis Torosidis.

Doliczone 5 minut nie przyniosło więcej bramkę na Etihad Stadium, dwie okazje miał chwilę wcześniej wprowadzony Jovetić, jednak strzały zawodnika gospodarzy były niecelne.

Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Z takiego obrotu spraw bardziej zadowoleni są goście. Podopieczni Garcii wykonali swój plan, choć w drugiej części spotkania ewidentnie Giallorossi opadli z sił. Dzięki remisowi an Etihad, Roma z czterema punktami plasuje się na drugim miejscu w tabeli grupy C tracąc dwa "oczka" do liderującego Bayernu Monachium.

Patrząc okiem kibica Manchester City, można powiedzieć, że po raz kolejny The Citizens zawodzą w Lidze Mistrzów. Piłkarze Manchesteru postawili się w bardzo trudnej sytuacji. Mistrzowie Anglii obecnie zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy C fazy grupowej Ligi Mistrzów tylko z jednym punktem na koncie , wyprzedzając jedynie CSKA Moskwa. Okazję do rehabilitacji City będzie miało za trzy tygodnie, podopieczni Pellegrineigo zagrają na wyjeździe z Rosjanami, a AS Roma podejmie na Stadio Olimpico Bayern Monachium.

Trzeba również podkreślić dobry występ polskiego bramkarza w barwach AS Romy. Morgan de Sanctis już w sobotnim spotkaniu w Serie A doznał urazu, jednak był w stanie dograć do końca meczu. Przy rzucie karnym Skorupski nie miał zbyt wiele do powiedzenia, a tak to bronił bardzo pewnie. Miejmy nadzieję, że były bramkarz Górniak Zabrze będzie dostawał częściej szansę gry w podstawowym składzie, być może Polak wybiegnie w niedzielę w hitowym spotkaniu Serie A przeciwko drużynie Juventusu Turyn? Skorupski pokazał się z dobrej strony i udowodnił Garcii, że może śmiało stawiać na Polaka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24