I koniec! GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz 3:0. Jeśli ktoś nie widział tego meczu to wynik trochę zakłamuje rzeczywistość. Gieksa niezwykle efektywnie wykorzystała swoje szansę, a przecież i piłkarze Sandecji mieli ich troche. Teraz piłkarze i fani z Nowego Sącza będą czekać na końcowy rezultat meczu Olimpii z GKS Tychy. My dziękujemy za bycie z nami. Zapraszamy na kolejne spotkania w naszym serwisie. Do widzenia.

Paweł Pskit dorzucił 2 minuty do podstawowych 90. Tutaj już jednak niewiele się zmieni.

Goncerz w tym spotkaniu strzelił już 17 i 18 bramkę w tym sezonie. Na drugim miejscu w klasyfikacji strzelców trzech zawodników ma po 13 bramek.

Grzegorz Goncerz chyba powoli może szykować się na założenie korony króla strzelców I ligi. Ajjjjjj!!!! Jeszcze raz mógł ten napastnik pokonać Kozioła strzałem z 16 metrów, ale obronił bramkarz gości.

Ostatnia zmiana także w drużynie GKS Katowice. Paweł Szołtys zmienia Przemysława Pitrego.

W międzyczasie na boisko wszedł Adrian Danek.

Małym pocieszeniem dla Sandecji jest gol w Grudziądzu dla Olimpii.

GOLLLLL!!!! Goncerz w środek bramki i nie miał szans Marek Kozioł. 3:0 dla katowiczan.

I mamy rzut karny! Dla Gieksy za faul na Przemysławie Pitrym.

Ładnie Krzysztof Wołkowicz wszedł w pole karne gości nawinął Szyfryna i prawą nogą uderzył po długim słupku bramki Marka Kozioła. Bez szans był bramkarz.

GOOOOOLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ładny strzał z narożnika pola karnego Pitrego. Chyba jednak trzeba było zagrać tą piłkę do Goncerza lub Pietrzaka bowiem nie miał problemów ze złapaniem piłki Marek Kozioł.

Zmiana. Sławomir Duda w miejsce Povilasa Leimonasa.

Źle zachował się Januszkiewicz, stracił piłkę ta odegrana została na lewe skrzydło do Niane. Senegalczyk dośrodkował, ale nie mieli z tą piłką problemów gracze Gieksy. Piłkę klatką do Dobrolińskiego zgrał Kamiński.

Januszkiewicz melduje się na boisku i może mieć wejście smoka. Januszkiewicz dziwnie uderza piłkę ta lobuje Kozioła i trafia w poprzeczkę. To był tzw. centrostrzał, ale na korner wybili piłkę odrazu obrońcy gości.

Szczepański do Bębenka, Bębenek już z prawej strony bramki Dobrolińskiego zagrywa wzdłuż pola karnego, ale tam nikogo nie ma by zamknąć tą akcję. Czemu nikt nie poszedł za tą akcją?

Za blisko do piłki przy rzucie rożnym podszedł Grzegorz Goncerz i otrzymał żółty kartonik. Cóż, takie są przepisy.

Szansa na kontrę Sandecji, ale za długo próbowali rozgrywać piłkę zamiast odrazu skierować ją w pole karne gospodarzy. Fauluje Leimonas i rzut wolny dla gości.

A w Katowicach leje coraz bardziej.

Zagranie do Bartkowa, walczy skrzydłowy gości o wrzutkę w pole karne, ale wywalczył tylko rzut rożny.

Muszą się zebrać w sobie gracze Sandecji Nowy Sącz gdyż Tyszanie wyrównali przed chwilą w Grudziądzu.

Sandecja przesuwa grę pod pole karne katowiczan Niewiele z tego wychodzi gdyż wychodzą z kontrą piłkarze GKS- u. Piłkę otrzymuje Goncerz w polu karnym, ale wyjaśniają sytuację obrońcy Sandecji, chociaż piłką uderzony w twarz został Szyfryn i musiał trochę poleżeć na murawie.

Jancarzyk melduje się na placu gry. Schodzi Urban.

Bębenek z lewej strony pola karnego ładnie na zamach wziął obrońcę Gieksy, strzela ale piłka odbija się od Czerwińskiego i ląduje na aucie bramkowym.

Taki wynik cieszy fanów innego GKS- u z Tychów.

Już mogli wynik zmienić gracze z Nowego Sącza, ale na strzał w polu karnym Gieksy za późno zdecydował się Szczepański.

Z prawej strony dośrodkował Pietrzak i głową piłkę przy lewym słupku zmieścił gwiazdor z Bukowej. 1:0 dla GKS Katowice.

GONCERZ! GOOOOOLLL!!!

Świetna wrzutka Czerwińskiego do Goncerza, napastnik Gieksy z prawej strony bramki Kozioła strzala ale obok prawego słupka bramkarza gości. Najlepsza sytuacja GKS- u.

Kolejny faul Frańczaka. Musi uważać na takie decyzje bowiem zaraz jego drużyna może grać w dziesiątkę.

Adrian Frańczak fauluje zawodnika Sandecji i zostaje upomniany żółtą katrką.

Jeden z zawodników katowickiego klubu jest opatrywany poza murawą.

Szołtys, Januszkiewicz i Bętkowski rozpoczęli rozgrzewkę. Niebawem pewnie trener Piekarczyk zdecyduję się na zmiany.

Z rzutu wolnego po faulu Jurkowskiego piłka trafia prosto w ręce Dobrolińskiego. Dzisiaj bramkarz gospodarzy świetnie czyta grę Sandecji.

Strata Leimonasa i musiał ratować się faulem Adrian Jurkowski. Zółta kartka dla obrońcy GKS Katowice.

Ciekawe z jakim nastawieniem wyjdą obie jedenastki na te drugie 45 minut. W sztabie trenerskim napewno jest ciągła łączność z tym co dzieje się w Grudziądzu. Po 45 minutach Olimpia prowadzi z GKS Tychy 1:0.

Już pierwsza sytuacja dla Sandecji, do piłki wychodził Bębenek, ale Dobroliński ubiegł zawodnika drużyny Wójtowicza.

Rozpoczynamy drugą połowę spotkania. Od środka zaczynają goście z Nowego Sącza.

Po niecelnym uderzeniu Pitrego i jego faulu sędzia Paweł Pskit zdecydował zakończyć pierwszą połowę spotkania. Za jakieś 15 minut zapraszamy na kolejne doniesienia z deszczowych Katowic.

Rzut rożny na zakończenie I połowy dla katowiczan. Strzela głową Pitry, ale fauluje.

To ostatnia minuta. Sędzia doliczył tylko 60 sekund.

Zagranie w kierunku Grzegorza Goncerza, ale tą piłkę z łatwością przechwycił Marek Kozioł.

Tym razem źle lot piłki z korneru obliczył Rafał Dobroliński. Gdyby za jego plecami na linii bramkowej nie stali obrońcy Gieksy mogłoby się to źle skończyć dla Sandecji.

I mamy kolejny wypad gości pod bramkę Dobrolińskiego. Na rzut rożny wybija piłkę Kamiński.

I kolejne udrzenie z za pola karnego Grzegorza Goncerza. Szczelna obrona Sandecji nie pozwala wejść piłkarzom GKS- u Katowice w swoje pole karne.

Jeszcze 5 minut pozostało do zakończenia pierwszej połowy. Lepiej wyglądają piłkarze Sandecji, którym wychodzą naprawdę niezłe akcję. Koledzy Rafała Dobrolińskiego mogą mu zawdzięczać to, że Gieksa nie przegrywa już 2:0.

Goncerz już chciał uderzać z 13 - 15 metrów, ale ubiegł go dobrą interwencją obrońca Sandecji Przemysław Szarek.

Mamy pierwszą żółtą kartkę w tym spotkaniu. Ukaranym nią Cheikh Niane za walkę w powietrzu. Mamy jednak wątpliwości do zbyt pochopnej decyzji Pawła Pskita.

Strzałem z narożnika pola karnego odpowiada Przemysław Pitry. O tym uderzeniu możemy jednak szybko zapomnieć.

Szczepański dostał szansę zmiany wyniku. Piłkę dograł mu z boku Sobotka, ale piłkarz Sandecji nie potrafił jej przyjąć i obeszło się bez strzału.Nie było w tym pełnego zaangażowania Szczepańskiego.

Na trybunach z gardeł kibiców gospodarzy słychać, że Sandecja nie jest ich ulubionym klubem.

Sobotka stracił piłkę. Jest szansa na kontrę. Pietrzak dostał piłkę, ale za daleko sobie ją zagrał i piłka uciekła mu na aut bramkowy. Szkoda tej sytuacji.

Mają kłopoty z przejęciem inicjatywy piłkarze GKS- u Katowice. Widać komu bardziej zależy na zwycięstwie.

Piłka po strzale byłego gracza GKS- u, Bartosza Sobotki, mija bramkę. Kolejna dogodna sytuacja gości.

Tak. Teraz wiemy to na pewno. Kamil Słaby zszedł z placu gry z powodu urazu mięśnia dwugłowego. Szkoda.

Makuch z daleka, ale piłka w trybunach.

Mamy chyba jakiś uraz. Cheikh Niane zmienia Kamila Słabego. Tak, to uraz mięśnia dwugłowego. Szkoda, że tak wcześniej musiał opuścić boisko przy i tak wielkich problemach kadrowych gości.

Ciekawie wykonany rzut wolny, wrzutka znalazła miejsce na głowie jednego z obrońców Sandecji, Pitry przebiegł całe pole karne i jeszcze raz wrzucił. Strzałem głową popisał się Grzegorz Goncerz, ale świetnie piłkę obronił Kozioł.

Faul Przemysława Szarka, jeszcze bez kartki. To będzie dobra sytuacja dla Przemysława Pitrego.

Szufryn próbował zagrać piłkę ze skrzydła do Rudolfa Urbana, ale to piękne podanie rozgryzł Mateusz Kamiński.

I kolejny raz z kontrą próbowali wyjść podopieczni Dariusza Wójtowicza. Tym razem dobrze zareagowała obrona GKS- u Katowice.

Jak na pierwsze 15 minut to spotkanie może się podobać. O i teraz z 20. metrów uderzał Pielorz. Niestety, daleko obok bramki Marka Kozioła.

GKS Katowice odpowiada tylko dwoma rzutami rożnymi, ale te stałe fragmenty gry nie są groźne dla przyjezdnych. Już groźniejsze są wyjścia graczy z Nowego Sącza.

Furman nie sięgnął piłki a to mogła być kolejna groźna akcja gości. Pierwsze minuty dla Sandecji.

Po raz kolejny Bębenek! Z poza pola karnego i broni tą piłkę Dobroliński! Rzut rożny dla Sandecji.

Dobra piłka do Bębenka, jest sam na sam, ale jeszcze przed polem karnym Rafał Dobroliński pewnym wślizgiem wybija tą piłkę! Jak na razie najlepsza sytuacja w tym meczu.

Wołkowicz wrzucał po rajdzie w pole karne Sandecji ale wybija tą piłkę Szufryn.

Ławka Sandecji wygląda następująco: Julian Grzegorczyk, Adrian Danek, Fabian Fałowski, Cheikh Niane, Szymon Kuźma, Filip Piszczek, Dawid Janczarzyk.

Goncerz dostał piłkę i chciał ją odegrać w polu karnym do Pitrego, ale przerwał jego zamiar Kamil Słaby.

Paweł Pskit gwiżdżę po raz pierwszy i rozpoczynają gospodarze.

Na ławce GKS Katowice: Rudnicki, Cholerzyński, Bętkowski, Ceglarz, Januszkiewicz, Szołtys i Duda.

Przypomnijmy, że ostatnie spotkanie obu ekip zakończyło się zwycięstwem Sandecji w Nowym Sączu 1:0. Podopieczni Dariusza Wójtowicza przyjęliby dzisiaj taki rezultat z pocałowaniem ręki.

Na Bukowej w Katowicach zaczęło właśnie padać. Czy będzie to miało wpływ na przebieg spotkania?

WITAMY W RELACJI LIVE! Dziś niezwykle ważne spotkanie dla drużyny z Nowego Sącza. Sandecja jedzie na Bukową po 3 punkty gdyż na ich potknięcie czeka GKS Tychy. Tyszanie mają 5 punktów straty do Sandecji i liczą na wygraną GKS Katowice. Czy zadziała śląska solidarność? O tym przekonamy się za jakieś 2 godziny. Pierwsze jedenstaki już na naszej stronie. Za chwilę poznamy ławki rezerwowych.

ZAPOWIEDŹ SPOTKANIA GKS KATOWICE - SANDECJA NOWY SĄCZ

Bilans Piotra Piekarczyka po objęciu GKS-u Katowice wyrównał się i prezentuje się następująco - dwa zwycięstwa i dwie porażki. Po tym, jak GieKSa zdobyła sześć punktów zaraz po zmianie na stanowisku trenerskim, w ostatnim czasie znów notuje spadek i przegrała już dwa spotkania, ze Stomilem Olsztyn i Dolcanem Ząbki. Do końca rozgrywek zostały już tylko trzy kolejki, a katowiczanie plasują się na dziesiątej pozycji i mogą być pewni, że w przyszłym sezonie także zagrają na zapleczu Ekstraklasy.

W sobotę GKS zmierzy się przy Bukowej z Sandecją Nowy Sącz, która w środę mogła zdobyć trzy punkty, ale w końcówce spotkania straciła prowadzenie i zremisowała z Olimpią Grudziądz. Nowosądeczanie nie mogą pozwolić sobie już na żadną stratę punktów, jeśli chcą bezpiecznie utrzymać się w 1. lidze. Obecnie zajmują czternaste miejsce i mają już tylko pięć punktów przewagi nad GKS-em Tychy, który w tym momencie o utrzymanie będzie musiał grać w barażach.