Relację NA ŻYWO prowadził Tomasz Górski i zapraszam na kolejne tekstowe sprawozdania w Ekstraklasa.net.

Nie był to porywający pojedynek, ale były tu elementy walki i... komedii. Gospodarze nawet bez swojego lidera - Grzegorza Piesia - potrafili sięgnąć po komplet punktów. Może dlatego, że katowiczanie nie zawiesili poprzeczki na tyle wysoko, by pokrzyżować plany piłkarzom Dariusza Dźwigały. Na przebieg spotkania miała duży wpływ pogoda, padając przez 90 minut. Ale teraz jest prawdziwa ściana wody.

Koniec. Dolcan przerwał serię trzech porażek z rzędu w stosunku 0:2 po golach Damiana Świerblewskiego oraz Rafała Grzelaka.

Sławomir Duda w ostatniej akcji upomniany żółtą kartką.

Faul w ofensywie zawodnika gości. Nic nie wskazuje na to by goście strzelili gola kontaktowo-honorowego.

Sędzia Mariusz Korpalski dolicza trzy minuty.

Ostatnie minuty to naprawdę wysoki poziom piłki, średnio trzeciego-czwartego. "Świece" Mateusza Długołęckiego, Adriana Łuszkiewicza i Adriana Jurkowskiego są tego najlepszym dowodem.

Adrian Łuszkiewicz zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka poleciała nad bramką, "piłkołapem" i trafiła w policyjny pojazd. W sam środek.

Jaka liga taki Teodorczyk i Arboleda. Daniel Gołębiewski najpierw postawił stempel na stopie Mateusza Kamińskiego, a ten skacząc musnął w rewanżu napastnika Dolcanu. Upadek pierwszego z wymienionych na miarę Oscara.

Damian Jakubik skutecznie przyblokował Pawła Szołtysa na lewej stronie. Niewiele dzieje się na murawie i na trybunach. Piknik w deszczu.

Rajd lewą stroną Rafała Pietrzaka przerwany czystym wślizgiem Mateusza Długołęckiego. Kontra Dolcanu i w momencie podania w "16" Daniel Gołębiewski był na spalonym.

Mateusz Kamiński strzelając z woleja zrobił sobie większą krzywdę upadkiem na murawę niż zagroził Mateuszowi Kryczce. Ten ostatni wznawia grę z "piątki".

Paweł Szołtys na murawie. Krzysztof Wołkowicz poza nią.

Centrostrzał w wykonaniu zawodnika GKS-u o mały włos nie zaskoczył Mateusza Kryczkę. Ten musiał się szybko cofnąć o 5 metrów by złapać piłkę. Zatrzymał się na linii bramkowej.

"Odpowiedź" Dariusza Dźwigały. Bartosz Osoliński wchodzi na ostatni kwadrans za Damiana Kądziora.

Piotr Piekarczyk szybko reaguje, decydują się na zmianę. Za Piotra Ceglarza wchodzi Aleksander Januszkiewicz.

Górna piłka po rzucie rożnym trafiła pod nogi Rafała Grzelaka, a ten korzystając z faktu, że ma dużo czasu, miejsca i nikt go nie atakował, strzelił precyzyjnie obok prawego słupka.

GOL, RAFAŁ GRZELAK!!!

Michał Bajdur był bardzo bliski podwyższenia wyniku! Strzelił tuż obok interweniującego Rafała Dobrolińskiego, ale po rykoszecie piłka wyszła na rzut rożny.

Wróćmy jednak bezpośrednio na murawę - rzut wolny dla gości z ok. 25 metrów. Rafał Pietrzak uderzył dobrze nad murem, ale piłka poleciała dokładnie tam, gdzie stał Mateusz Kryczka.

Kibice obu drużyn "pozdrawiają się" i mają odmienne zdanie o Legii. Bitwa na głosy w Ząbkach. Siły na oko zbliżone.

Druga zmienia w Dolcanie. Rafał Grzelak melduje się na murawie. W stronę ławki rezerwowych udaje się strzelec jedynej bramki, Damian Świerblewski.

Mateusz Kryczka przenosi piłkę nad poprzeczką po strzale Sławomira Dudy z dystansu

Atak prawą stroną katowiczan i zagranie do ruszającego na obieg Alana Czerwińskiego. Ten idealnie centruje w pole karne na głowę... Mateusz Długołęckiego.

Fanów z Katowic jest ponad 50. Rozwinęli znaną tablicę rejestracyjna i w milczeniu oglądają mecz.

Fatalny błąd gości w środku pola i kontra Damiana Kądziora. "Szukał" kontaktu z Mateuszem Kamińskim i był - sam z siebie padł na murawę, a obrońca GieKSy dostał przypadkowo z "liścia". Komizm w tej sytuacji dodało też leżenie tych dwóch zawodników na murawie, zwijających się z bólu.

Adrian Jurkowski staranowany przez interweniującego Rafała Dobrolińskiego. Medycy byli gotowi by wbiec na murawę, ale nie było takiej potrzeby.

Daniel Gołębiewski zastępuje żegnanego brawami Patryka Mikitę.

Przebojowa akcja prawa flanką Michała Bajdura przynosi kolejny rzut rożny. A do wejścia szykuje się Daniel Gołębiewski.

Kontra Dolcanu przerwana niedokładnym zagraniem z lewej strony Damiana Kądziora. Nie ma tego złego... Ostatecznie rzut rożny i górą obrońcy gości.

To była najlepsza okazja GieKSy w tym spotkaniu, której nie wykorzystał Grzegorz Goncerz! Alan Czerwiński zanotował dobre podanie i centra trafiła pod nogi napastnika gości, ale ten nie zdołał dobrze ustawić stopę - piłka wyszła poza linię... boczną.

Pewne piąstkowanie Mateusza Kryczki i kontra osamotnionego z przodu Patryka Mikity była z góry skazana na porażkę. A przybywa kibiców gości, którzy przyjechali autokarem.

Podpita piłka po uderzeniu z dystansu Sławomira Dudy trafia wprost do rękawic Mateusza Kryczki. Goście zaczęli drugą połowę z większym animuszem. Podobnie było w pierwszej odsłonie, ale nie miało to żadnego przełożenia. Jak będzie teraz? Na pewno atak lewą stroną przyniósł rzut rożny.

Piotr Ceglarz skosił równo z trawą zawodnika Dolcanu. Sędzia nie miał innej możliwości jak pokazać zawodnikowi gości żółtą kartkę.

W sektorze VIP pojawili się m.in. klon Dariusza Wdowczyka, Dariusz Dziekanowski i rozmawiający z prezesem GKS-u Robert Podoliński.

Wrzaski najmłodszych kibiców na trybunie głównej po tym jak pojawiła się tam piłka wykopana przez zawodnika GieKSy. Ta jednak wróciła na murawę. W międzyczasie Rafał Dobroliński łapie piłkę po centrze z prawej strony.

Dolcan zaczyna drugie trzy kwadranse.

Provilas Leimonas zakończył swój występ na dzisiaj po pierwszej "połówce". Za niego będzie występował Jarosław Wieczorek.

I przy skromnych brawach pojawiają się na murawie. W ekipie gości będzie zmiana.

Tuż po ostatnich uderzeniach "Living on the prayer" Bon Jovi'ego powracamy na Dolcan Arena. Jako pierwsi na murawie zameldowali się goście. Czekamy na ząbczan.

Próby gry dalekimi podaniami gości w stronę Grzegorza Goncerza nie przynoszą powodzenia. Składnych akcji jest jak na lekarstwo za sprawą bardzo uważnej gry Dolcanu w defensywie. Mało klarownych okazji, a najwięcej strachu było przy dwóch niepewnych interwencjach Mateusza Kryczki. Piłkarze Dariusza Dźwigały mieli dwie okazje Damiana Świerblewskiego, którą jedną zdołał wykorzystać. Jak będzie wyglądać druga połowa? Przekonamy się niebawem.

Sędzia dolicza jedną minutę do pierwszej odsłony. Jeszcze rzut wolny dla GieKSy, ale zagranie Rafała Pietrzaka ledwie przeleciało 10 metrów i nie dotarło do pola karnego. Po chwili Mariusz Korpaliński zakończył pierwszą połowę, po której Dolcan prowadzi z GKS-em Katowice po golu Damiana Świerblewskiego.

Dolcan czeka na zakończenie pierwszej połowy. Jedno jest pewne - czarna seria trzech spotkań bez strzelonego gola została przerwana. Katowiczanie nie za bardzo kwapią się nawet do wyższego pressingu.

Atak pozycyjny piłkarzy Dariusza Dźwigały na całej połowie rywala. Ostatnie podanie w stronę Patryka Mikity było dalekie od ideału. Rafał Dobroliński z "piątki".

Rzut wolny dla gości po zagraniu ręką Adriana Łuszkiewicza. Po chwili ten sam zawodnik został sfaulowany w "16" przez Mateusza Kamińskiego.

W sektorze gości jest blisko 30 kibiców, którzy biernie przyglądają się boiskowym wydarzeniom.

Udana interwencja Mateusza Długołęckiego, który wślizgiem wybił piłke spod nóg Piotra Ceglarza. Jednak zawodnik gości pokazał, że sprint nie jest mu obcy.

Grzegorz Goncerz nie ma szans w pojedynku z Mateuszami Długołęckim i Cichockim. Napastnik gości jest skutecznie odcinany od podań przez obrońców Dolcanu. Albo przez niedokładne podania partnerów.

Sławomir Duda już na boisku. A uderzenie Adriana Łuszkiewicza zablokował z poświęceniem Alan Czerwiński. Kolejna przerwa w grze...

Mariusz Korpalski otoczony przez prawie 20 zawodników obu drużyn - na murawie od dłuższego czasu leży zawodnik gości, któremu udzielana jest pomoc medyczna. Mieliśmy więcej przerw wynikających z urazów niż celnych klarownych okazji do strzelenia bramki...

Gospodarze próbują pójść za ciosem, wykorzystując "zbicie" z tropu przyjezdnych. Zagranie na wolne pole do Patryka Mikity w porę przerwane przez bramkarza GKS-u.

Ostre dośrodkowanie z rzutu rożnego Damiana Kądziora i najwyżej w polu karnym wyskoczył Szymon Matuszek. Jego uderzenie z kilku metrów głową zatrzymał na linii... Damian Świerblewski, który skierował ją do siatki.

GOL, DAMIAN ŚWIERBLEWSKI!!!

Mateusz Kamiński pewnie wybija piłkę głową po dośrodkowaniu Damiana Kądziora z rzutu wolnego. Goście zamknięci w przed własnym polem karnym od 2-3 minut.

W Ząbkach mają nadmiar piłek. Dalekie wybicie na uwolnienie Alana Czerwińskiego i piłka ląduje na ulicy pod kołami radiowozu. Po rzucie rożnym pewna interwencja po stronie Radosława Dobrolińskiego.

Wydaje się, że z bramkarzem GKSu wszystko w porządku. Gra może być kontynuowana. Od razu dalekie podanie w stronę Piotra Ceglarza, który zameldował się na lewej stronie. Tradycyjnie a mocne i ostatecznie od bramki grę wznawia Mateusz Kryczka.

Rafał Dobroliński doznał urazu przy interwencji. Uprzedził Damiana Świerblewskiego pewnie chwytając piłkę, ale źle upadł i wybił piłkę poza linię boczną.

Niepewna interwencja Mateusza Kryczki. Naciskany przez Grzegorza Goncerza wypuszcza piłkę z rąk i wykorzystując nieuwagę napastnika gości wybił piłkę jak najdalej.

Strata Szymona Matuszka na połowie rywala i kontra GieKSy przerwana w porę przez Mateusza Długołęckiego przed linią szesnastego metra.

Gra w dziada obrońców Dolcanu na własnej połowie nie jest dobrym pomysłem. Zagranie naciskanego Mateusza Cichockiego do swojego bramkarz, który kiksuje przed własną bramką! Provilas Leimonas nie zdołał wykorzystać prezentu.

Paweł Tarnowski pojawił się na lewym skrzydle. Podanie w jego stronę okazało się bardzo niedokładne. Inicjatywa po stronie gospodarzy, swoich "pięciu minut" GKS nie zdołał wykorzystać.

Ależ okazja Dolcanu! Prawą stroną pognał co sił Damian Jakubik i po dwójkowej wymianie z Michałem Bajdurem zagrał w pole karne do Damiana Świerblewskiego! Jego uderzenie z kilku metrów w niezwykły sposób obronił Rafał Dobroliński!

Gospodarze przez moment w "dziesiątkę" - poza boiskiem opatrywany był Damian Świerblewski, który szybko wrócił do gry i popędził w stronę bramki. Szybszy był jednak bramkarz gości.

Damian Kądzior szybkościowcem nie jest. Optymistyczne podanie na wolne pole Damiana Kądziora okazało się za mocne.

Środkiem w stronę "16" próbował przedrzeć się Krzysztof Wołkowicz, lecz został skutecznie powstrzymany przez Mateusza Cichockiego. Atak piłkarzy Dariusza Dźwigały prawą flanką nie przyniósł nawet rzutu rożnego i od bramki grę wznawia Radosław Dobroliński.

Dłużej przy piłce utrzymują się goście, którzy - jak tylko nadarza się okazja - zagrywają w stronę Grzegorza Goncerza lub stojącego szeroko na prawej stronie Piotra Ceglarza. Dolcan jest bardziej "przyczajony" na kontry.

Piotr Ceglarz "złamał" akcję w stylu Arjena Robbena ze skrzydła do środka boiska i uderzył w 20 metrów w stronę bramki. Na tym podobieństwo się skończyło - Mateusz Kryczka czekał, aż piłka doturla się do jego "koszyczka".

Wyspiarka pogoda to i gra w wykonaniu katowiczan. Szkoda, że tej z niższych lig - podanie z pominięciem drugiej linii do Grzegorza Goncerza było bardzo niedokładne. Zagrania w takich warunkach powinny być bardziej dopieszczone.

Odezwali sie kibice gospodarzy. W sektorze gości jest 10 kibiców, którzy stoją i mokną. A przed nimi jeszcze ponad półtorej godziny...

Jeszcze jedna akcja gospodarzy, ale prostopadłe podanie w stronę Damiana Świerblewskiego okazało się za mocne. Gdyby nie śliska murawa, to skrzydłowy Dolcanu miałby szanse by dobiec do piłki.

I od razu okazja... Dolcanu! Po dośrodkowaniu z bocznego sektora głową uderzył Patryk Mikita, ale w sam środek bramki i Rafał Dobroliński instynktownie interweniuje!

Gwizdek sędziego i GKS zaczyna spotkanie.

Dziewiąta GieKSa (41 punktów) w ostatnich pięciu spotkaniach nie uznaje kompromisu, notując trzy zwycięstwa i dwie porażki. Bilans bramek 38 do 39. Piętro niżej jest Dolcan ze stratą jednego "oczka" a bramki też in minus - 35:36.

W sektorze VIP jest m.in. prezes GKS-u Katowice oraz Mariusz Liberda, były trener bramkarzy w Dolcanie i Cracovii.

CNa jesieni Dolcan wygrał w Katowicach 3:2 a po nieco ponad kwadransie prowadził nawet trzema bramkami po trafieniach Kamila Mazka, Tomasza Chałasa oraz Rafała Grzelaka. Dwa trafienia Grzegorza Goncerza po zmianie stron nie zdołały odwrócić losów spotkania na korzyść GKS-u. Skrót tego meczu można obejrzeć TUTAJ

Konrad Kryczka przygotował zapowiedź spotkania. Dolcan - GKS Katowice LIVE! Gospodarze walczą o przełamanie złej passy

Zadanie paradoksalnie może być trudne, bo Dolcan przegrał trzy spotkania z rzędu i będzie chciał pokazać się z dobrej strony w przedostatnim spotkaniu przed własną publicznością w tym sezonie. Złośliwie można powiedzieć, że regularność jest, bo te spotkania kończyły się wynikami 0:2 (odpowiednio w Lubinie, u siebie z Chrobrym i w wcześniej wspomnianym meczu z Olimpią).

Goście będą chcieli odpokutować za niedzielną porażkę ze Stomilem Olsztyn, która przerwała serię dwóch zwycięstw z rzędu. Bojowe nastroje przed dzisiejszym spotkaniem w Ząbkach zapowiada też najlepszy strzelec zespołu, Grzegorz Goncerz

Każda ambitna osoba, a do takich należymy, chce grać o zwycięstwa i zajść w tym sezonie jak najwyżej. Przegraną ze Stomilem sprawiliśmy sobie spore problemy, ale wciąż mamy ochotę na to czwarte miejsce. Niedzielna porażka nas boli, ale nie potrwa to długo, bo w środę czeka nas kolejny mecz. Lubimy takie sytuacje, kiedy rozgrywamy spotkania w krótszych odstępach czasu i wolimy grać niż trenować. Oby z jak najlepszym skutkiem.

Obie drużyny, które o ligowy byt są pewne (nie grozi im spadek czy tym bardziej awans) chcą dokończyć sezon, ale miło byłoby widziana ścisła czołówka.

Świadczą o tym słowa Dariusza Dźwigały (za: gkskatowice.eu):

Naszym celem jest zajęcie 4. miejsca. Aby to osiągnąć musimy wygrać cztery mecze, które nam pozostały. To jest nasz cel, więc myślimy o każdym następnym spotkaniu i o zdobyciu kompletu punktów, które zostały do zdobycia. A co będzie dalej? Tak jak w każdym klubie musimy dokonać analizy i nanieść korektę. W tej końcówce sezonu na pewno czeka nas jeszcze sporo pracy – zarówno piłkarzy, jak i działaczy.

Pół godziny dzieli nas do pierwszego gwizdka sędziego Mariusza Korpalskiego. Toruński rozjemca prowadził w tym sezonie głównie spotkania II ligi i dwa mecze Pucharu Polski (Pelikan Łowicz - Lechia Tomaszów Mazowiecki w rundzie przedwstępnej i Energetyk - Zagłębie w 1/16 finału), ale trzeciego maja prowadził spotkanie na zapleczu Ekstraklasy, w którym Wigry Suwałki pokonały Arkę Gdynia 1:0.

Na liniach będą mu pomagać Dariusz Ignatowicz oraz Maciej Majewski. Sędzią technicznym jest za to Piotr Łęgosz.

Delegatem z ramienia Polskiego Związku Piłki Nożnej mianowano Krzysztofa Karasia.

Jeżeli chodzi o skład GKS-u, to oddajmy głos zaprzyjaźnionemu dziennikarzowi z Katowic, który napisał tak (z lekką nutką ironii - tak sądzę; pisownia oryginalna):

gieksa wystawila dzisiaj najbardziej leniwa pomoc w calej lidze: Ceglarz, Wolkowicz, Duda i Leimonas: zawodnicy ktorzy nie biegaja

Niespodziankami w "jedenastce" gospodarzy jest obecność Mateusza Kryczki (chociaż zagrał w sobotę w Grudziądzu) oraz Patryk Mikita. Powoli można się przyzwyczaić do obecności Pawła Tarnowskiego na lewej obronie, który "wygryzł" ze składu Rafała Grzelaka.

I "zmiennicy" Dolcanu Ząbki:

• 1. Rafał Leszczyński (Br)
  
• 2. Rafał Włodarczyk (M)
  
• 3. Rafał Zembrowski
  
• 4. Sebastian Bartlewski (M)
  
• 10. Daniel Gołębiewski
  
• 19. Rafał Grzelak
  
• 20. Bartosz Osoliński

Od kilku minut znamy wyjściowe składy obu drużyn. Kogo Dariusz Dźwigała oraz Piotr Piekarczyk mają w obwodzie? Zacznijmy od gości, czyli rezerwowi GKS-u Katowice:

• 25. Krystian Rudnicki (Br, M)
  
• 5. Kamil Cholerzyński
  
• 6. Piotr Petasz
  
• 8. Jarosław Wieczorek
  
• 15. Rafał Kujawa
  
• 16. Aleksander Januszkiewicz
  
• 19. Paweł Sołtys

Tomasz Górski, kłaniam się nisko i zapraszam na bezpośrednią relację NA ŻYWO prosto z Dolcan Arena.

Pierwsza liga zmierza ku końcowi, ale to nie znaczy, że znamy wszystkie odpowiedzi. Za 45 minut, w ramach 31. kolejki, Dolcan Ząbki podejmie rywalizację z sąsiadem z tabeli, czyli GKS Katowice.

Dolcan - GKS Katowice LIVE!

ZAPOWIEDŹ: Gospodarze walczą o przełamanie złej passy

Dolcan Ząbki przegrał trzy ostatnie mecze i o przełamanie tej serii powalczy na własnym obiekcie z GKS-em Katowice. Podwarszawski zespół wygrał pierwszy mecz z GieKSą 3:2.