Górnik Łęczna wygrał z Termaliką. Słoniki w głębokim kryzysie

Paweł Marcinkowski
Termalica Bruk-Bet Nieciecza przegrała z drużyną z Łęcznej
Termalica Bruk-Bet Nieciecza przegrała z drużyną z Łęcznej Tomasz Lalewicz
Bardzo źle ułożyło się dla piłkarzy Termaliki Bruk-Bet Nieciecza spotkanie z Górnikiem Łęczna. Już w 7. minucie meczu goście objęli prowadzenie, a jeszcze przed przerwą z boiska wyleciał bramkarz Grzegorz Kasprzik. Osłabionym gospodarzom nie udało się odmienić losów spotkania.

Spotkanie z Górnikiem Łęczna miało być punktem zwrotnym dla trenera Mirosława Jabłońskiego. Nowy opiekun niecieczan trenował kiedyś zespół z Łęcznej, a w Termalice fatalnie rozpoczął swoją pracę, bo od dwóch porażek. W porównaniu do poprzednich spotkań dokonał kolejnych zmian w składzie. Miały one przynieść dobry efekt, jednak ostatecznie zawodnicy nie potrafili odnaleźć się na boisku.

Początek meczu od razu ułatwił gościom grę. Już w siódmej minucie Bonin otrzymał prostopadłe podanie od Zwolińskiego i w sytuacji sam na sam pokonał Kasprzika. Od tego momentu przyjezdni grali minimalistycznie, szachując siłami. Termalica odpowiedziała w 21. minucie, gdy z narożnika pola karnego uderzał Pielorz. Piłka po jego strzale minimalnie minęła jednak okienko bramki Prusaka.

Kilka minut później to znów Termalica miała akcję, ale fantastyczną kontrę wyprowadzili goście. Bonin otrzymał piłkę na wolne pole, zagrał wzdłuż bramki do Zwolińskiego, ale ten w ostatniej chwili został uprzedzony przez Czerwińskiego. W 28. minucie dobrze z wolnego przymierzył Jarecki, ale trafił w... Jakuba Biskupa, który wyręczył niejako Sergiusza Prusaka. Pech nie opuszczał gospodarzy i dwie minuty później z boiska wyleciał Grzegorz Kasprzik, który zagrał ręką poza własnym polem karnym. Utrata zawodnika przez Termalikę nie zachęciła jednak przyjezdnych, którzy spokojnie doprowadzili pierwszą połowę do końca.

Drugą połowę znów lepiej rozpoczęli goście, którzy za sprawą Szałachowskiego mogli podwyższyć prowadzenie, ale ofiarna interwencja Jareckiego zapobiegła utracie gola. W 59. minucie świetną sytuację miał Zwoliński, który umiejętnie obrócił się z piłką, ale uderzył wprost w Nowaka. Chwilę później znów Nowak popisał się świetną interwencją po strzale Mraza z rzutu wolnego.

Goście jednak nie odpuszczali. W 68. minucie Bonin wspaniale zagrał prostopadle do Niedzieli a ten wbiegł z piłką w pole karne i oddał strzał na krótki róg. Znów jednak lepszy był Nowak. Termalica dwa razy zagroziła bramce gości. Najpierw sprzed pola karnego uderzał kolejny raz Pielorz, ale tym razem świetnie bronił Prusak. Później, w 81. minucie swoich sił spróbował Jarecki, ale jego strzał także w fenomenalnym stylu obronił golkiper z Łęcznej. Termalica w osłabieniu nie była w stanie za wiele zdziałać i wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24