Górnik Łęczna zagrał kontrolnie z Widzewem Łódź. Padło sporo bramek. Zdjęcia

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Grzegorz Gałasiński
Przerwę w rozgrywkach ligowych piłkarze Górnika wykorzystali na grę towarzyską. Tygodniowy mikrocykl łęcznianie zakończyli sparingiem z ekstraklasowym Widzewem Łódź. Rywale wygrali 4:2.

Po 24 kolejkach Górnik w tabeli Fortuna 1. ligi plasuje się na 10. miejscu. Taką samą pozycję, tylko że w PKO Ekstraklasie, zajmuje Widzew. Obie drużyny spotkały się na boisku w ośrodku przy ul. Małachowskiego w Łodzi. Trenerzy posłali na boisko w dużej mierze zawodników, którzy rzadziej pojawiali się w ligowych zmaganiach.

Górnik rozpoczął odważnie i przez kilka pierwszych minut nie pozwalał rywalom dłużej utrzymywać się przy piłce. Już w 2. minucie przed znakomitą okazją stanął aktywny od początku Damian Warchoł. 28-letni pomocnik dołączył do zielono-czarnych w styczniu tego roku i grał dotychczas tylko w końcówkach spotkań. W Łodzi mógł szybko otworzyć wynik, bo po wrzutce w pole karne miał swobodę i czas, aby przymierzyć uderzenie głową. Próba była jednak zbyt lekka i nie zaskoczyła bramkarza.

Ale w 8. minucie Warchoł nie zmarnował już okazji. Po zamieszaniu w polu karnym Widzewa przejął piłkę i strzelił obok interweniującego golkipera.

Łódzki zespół stwarzał sobie wiele okazji, ale w każdej z tych sytuacji przytomnie zachowywał się w bramce Tomasz Woźniak. Tak było m.in. w 29. minucie, gdy silny strzał oddał Kamil Cybulski, a bramkarz Górnika popisał się świetną interwencją.

Niestety, w 41. minucie Woźniak nie zdołał wyłapać piłki po płaskim strzale zza pola karnego Sebastiana Kerka. Młody golkiper wypuścił ją z rąk, a przy nim był już Imad Rondić, który wbił piłkę do siatki.

W grze łęcznian dobrze funkcjonował kontratak. Górnicy dokładnymi podaniami szybko przenosili piłkę z własnej połowę pod pole karne rywala. Brakowało tylko wykończenia. Wszystko zagrało natomiast w 77. minucie. Po przejęciu piłki na własnej połowie z kontrą wyszedł Marko Roginić. Po przebiegnięciu kilkudziesięciu metrów dostrzegł wolnego na prawej stronie Mateusza Młyńskiego, który ładnym i precyzyjnym strzałem zdobył gola kontaktowego (2:3).

Trener Pavol Stano wykorzystał w grze wszystkich piłkarzy, których zabrał do Łodzi. Połowę składu wymienił w 62. minucie, gdy m.in. w bramce stanął Dawid Olszak. Również opiekun Widzewa umożliwił występ swoim rezerwowym i młodzieży.

Pierwszym piłkarzem gospodarzy bliskim zdobycia gola był wychowanek Górnika, Dawid Tkacz. Prostopadłym podaniem z własnej połowy świetnie obsłużył go Kert, a Tkacz wyszedł sam na sam z Woźniakiem. Łęcznian uratował słupek. Minutę później zielono-czarnych uratował drugi słupek, tym razem po strzale z ostrego kąta Noah Diliberto.

Przerwa między połowami trwała tylko 10 minut, natomiast o zaoszczędzone w ten sposób pięć minut trenerzy przedłużyli grę w drugiej części. Ta połowa rozpoczęła się od szybko zdobytej bramki przez Widzew. Souleymane Cisse wybijając piłkę posłał ją do Tkacza, który z pierwszej piłki uderzył lewą nogą i nie dał szans na interwencję Woźniakowi. Dwa razy piłkę z siatki wyciągał także Olszak.

Górnik przegrał, ale pokazał się z dobrej strony. Fragmentami przeważał, potrafił stworzyć sobie kilka dobrych sytuacji. Do gry o punkty łęcznianie wrócą w następną sobotę. 30 marca zagrają na wyjeździe z Resovią.

Widzew Łódź – Górnik Łęczna 4:2 (1:1)

Bramki: Rondić 41, Tkacz 53, Klimek 69, 92 - Warchoł 8, Młyński 77

Widzew: Krajcirik - da Silva, Żyro (75 Preuss), Milos (75 Grobel), Tkacz (62 Klimek), Cybulski (75 Radomski), Hanousek (46 Kun), Kerk (62 Dawid), Diliberto (62 Alvarez), Szota (75 Grzejszczak), Rondić (46 Terpiłowski). Trener: Dariusz Myśliwiec

Górnik: Woźniak (62 Olszak) – Zbozień (62 Bednarczyk), Rojek (62 Pawlik), Klemenz (62 Cisse), Dziwniel (46 Durmus), Deja (46 Fazlagić), Janaszek (62 Młyński), Żyra (46 Steszuk), Warchoł (62 Gąska), Starzyński (62 Łukasiak), Podliński (62 Roginić). Trener: Pavol Stano

Żółte kartki: Steszuk, Pawlik
Sędziował: Paweł Malec (Łódź)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Górnik Łęczna zagrał kontrolnie z Widzewem Łódź. Padło sporo bramek. Zdjęcia - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24