Hiszpania gromi w przedostatnim sprawdzianie Koreę Południową (ZDJĘCIA, WIDEO)

Vicente del Bosque ustalając ostateczną kadrę na Euro 2012 wzbudził trochę kontrowersji. Kibice nie mogli zrozumieć, dlaczego zabrakło miejsca dla jednego z najlepszych stoperów świata - Carlesa Puyola oraz Roberto Soldado, który w tym sezonie strzelił dla Valencii 27 bramek i znalazł się w szóstce najbardziej skutecznych zawodników Primera Division. Powołany za to został beznadziejny w Chelsea Londyn, Fernando Torres.

Zaufania w oczach selekcjonera nie znaleźli również Nacho Monreal i Benat Etxebarria. Jednak paradoksalnie, podobnie jak Soldado nie wrócili do Hiszpanii, tylko pozostali z kadrą przygotowującą się do Mistrzostw Europy.

I właśnie biegający na co dzień po lewej stronie boiska zawodnicy, znaleźli się dzisiaj w wyjściowej jedenastce, w przedostatnim meczu kontrolnym z Koreą Południową. Zmiana zaszła też między słupkami, gdzie del Bosque postanowił przyjrzeć się bliżej Pepe Reinie. Tym samym posadził na ławce Ikera Casillasa.

Przewaga Hiszpanów ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. Pierwsi bramce Korei próbowali zagrozić Sani Carozla i Xavi Alonso - pierwszy minimalnie się pomylił, a z uderzeniem drugiego poradził sobie Jin-Hyeon.

Gol wisiał w powietrzu i padł w 11. minucie. Z lewej strony dośrodkował skreślony przez Del Bosque Benat, a piłkę do siatki skierował głową niepilnowany Fernando Torres.

Zobacz piękną bramkę Torresa:

"El Nino" bardzo chce spłacić kredyt zaufania jakim go obdarzono. Widać, że ma sporo braków i niewiele czasu na nadrobienie. Nie można mu jednak odmówić ambicji. Ciężko pracuje na treningach, by dojść do optymalnej formy i stać się motorem napędowym zespołu. Do podań wychodzi nieźle, ale czasami zbyt łatwo daje się ogrywać.

Hiszpania chciała pójść za ciosem. Dominowała cały czas, lecz niekiedy poczynała zbyt pasywnie. Nie stanowiło to jednak dużego mankamentu przy mniej doświadczonym przeciwniku. W 18.minucie groźnie po ziemi uderzał Santiago Cazorla, ale bramkarz zdołał to wybronić. Za chwilę dwie dobre okazje miał trzymający wysoką formę Juan Mata. Najpierw, w wyniku pięknej, kombinacyjnej akcji trafił do bramki, ale jak się okazało był na ewidentnym spalonym. Z kolei tuż przed przerwą spudłował w sytuacji sam na sam.

Wcześniej jednak Korea niespodziewanie doprowadziła do remisu. Dobrze spisującego się Reinę zaskoczył nieprawdopodobnym strzałem z dystansu w prawy róg Do-Heon. Warto dodać, że była to jedna z nielicznych szansi Azjatów w pierwszej połowie, który mimo, że nie przestraszyli się silniejszego przeciwnika, to nie mogli rozpracować strzelnie spisującej się defensywy. Parę nie do przejścia stanowił zwłaszcza duet stoperów Sergio Ramos - Raul Albiol.

Drugą połowę, podopieczni Vicente del Bosque rozpoczęli bez zmian. Wciąż jednak imponowali świeżością. Szczególnie zadziornie prezentował się Benat. W 47.minucie strzelił tuż obok słupka i prawie wpisał się na listę strzelców. Pomocnik Betisu Sewilla miał w tym spotkaniu wiele udanych akcji. Niektórym może być żal, że nie zobaczymy go na Euro.

W 52.minucie Yong Chyung Cho zablokował ręką uderzenie Nacho Monreala i spowodował rzut karny, którą na bramkę pewnie zamienił Xabi Alonso. Nie minął moment, a padł trzeci gol. Z rzutu wolnego po ziemi przymierzył Santiago Cazorla. Piłka przeturlała pod skaczącym murem i zatrzepotała tuż przy słupku. Tym samym gracz Malagi należycie zwieńczył udany mecz. Na Euro, na pewno nie będzie tylko strzelał bramek. Napastnicy mogą liczyć na dobre, przemyślane zagrania.

Nieco więcej spodziewalibyśmy się od Davida Silvy. To on, tak jak Leo Messi w Barcelonie, ma poprowadzić Hiszpanów do zwycięstw. Dzisiaj miał dość dużo sytuacji strzeleckich. Zachwycał dryblingiem, nienaganną techniką, łatwo wygrał pojedynki z obrońcami. Ale kiedy przyszedł czas wykończenia, miał rozregulowany celownik. Także przy podaniach mógł być bardziej dokładniejszy.

Jeśli Fernando Torres nie będzie w pełni formy, na pewno wykorzysta to Alvaro Negredo. Dzisiaj udowodnił, że potrafi grać na najwyższych obrotach. Od moment wejścia, biegał intensywnie po całym boisku i na pewno dał drużynie więcej pożytku, aniżeli napastnik Chelsea Londyn. W 79.minucie dostał świetne prostopadłe zagranie od Adriana i płaskim uderzeniem podwyższył na 4:1.

Wprowadzony w 82. minucie na boisko bramkarz Iker Casillas rozegrał w zespole narodowym 130. mecz, a 95. zakończony zwycięstwem, co jest rekordem świata. 31-letni bramkarz madryckiego Realu występuje reprezentacji Hiszpanii regularnie od mistrzostw świata w 2002 roku.

Wróćmy jeszcze do Adriana. W jego przypadku Del Bosque na pewno popełnił błąd. Ten zawodnik ewidentnie palił się do gry na Euro. Z Serbią zdobył gola i wywalczył rzut karny, teraz ponownie asystował. Oby na Półwyspie Iberyjskim nie żałowali tej decyzji.

W ostatnim sparingu Hiszpania spotka się z Chinami (3 czerwca).

Hiszpania - Korea Południowa 4:1 (1:1)

Bramki: dla Hiszpanii - Fernando Torres (11), Xabi Alonso (52-kar.), Santi Cazorla (56), Alvaro Negredo (79); dla Korei Płd. - Kim Do-Heon (43).

Sędzia: Alain Bieri (Szwajcaria).

Hiszpania: Pepe Reina (82-Iker Casillas) - Alvaro Arbeloa, Raul Albiol, Sergio Ramos (58-Alvaro Dominguez), Ignacio Monreal - Benat, Xabi Alonso (64-Bruno Soriano), Santi Cazorla (50-Adrian) - David Silva, Fernando Torres (58-Roberto Soldado), Juan Mata (58-Alvaro Negredo).

Korea Płd.: Kim Jin-hyeon - Choi Hyo-jin, Cho Yong-hyung, Lee Jung-soo, Park Joo-ho - Nam Tae-hee (62-Kim Chi-woo), Kim Do-heon (80-Oh Beom-seok), Koo Ja-cheol (74-Kim Jae-sung), Yeom Ki-hun (46-Kim Bo-kyung) - Son Heung-min (57-Park Hyun-beom), Ji Dong-won (57-Lee Dong-gook).