III liga. Broń Radom zremisowała z Pelikanem w Łowiczu. Zobacz zdjęcia

Pelikan Łowicz - Broń Radom 0:0

Pelikan: Wlazłowski - Winkler, Pomianowski, Sołtysiński, Falkowski, Grądzki, Woliński, Borkała, Sójka, Dziemianowicz, Pawlicki.
Broń: Kosiorek - Piwowarczyk, Cuch, Dwórzyński, Kventsar, Kobiera, Olpiński (46 Nowak), Owczarek, Dziubiński (60 Szymczak), Partyka, Buczek (75 Kowalski).
Sędzia: Dawid Wiśniewski z Olsztyna.

Piłkarze Broni po raz ósmy grali w Łowiczu. Co ciekawe w poprzednich latach jedynie dwukrotnie remisowali na tym boisku, a pozostałe mecze przegrali. Dlateo0 na wyjazdowy mecz z Pelikanem jechali mocno zmobilizowani, aby odnieść pierwsze zwycięstwo.
Z powodu kontuzji w Łowiczu nie mógł wystąpić Michał Wrześniewski.
Pierwsza połowa w wykonaniu Broni była bardzo słaba. Pelikan dominował, tworzył sobie sporo dogodnych okazji i trzeba przyznać, że zespół z Radomia miał sporo szczęścia. W 14 minucie po mocnym strzale z dystansu, piłka odbiła się od poprzeczki, zaś chwilę później słupek uratował Broń przed stratą gola.
Radomianie próbowali kontrataków i strzałów z dystansu. W 19 minucie ładnym uderzeniem popisał się Piotr Owczarek, piłka przeszła tuż nad spojeniem. Z kolei w doliczonym czasie gry Sebastian Kobiera uderzył z 18 metrów, a futbolówka przeszła nad poprzeczką.
Bardzo dobra druga połowa Broni. Już w pierwszym kwadransie radomianie mieli trzy świetne okazje, aby zdobyć bramki. Dużo ożywienia wprowadził w poczynania Broni, Bartłomiej Nowak. Niezłą zmianę dał też Marcin Szymczak. Broń zagrała bardzo dobrą drugą połowę, gdzie bohaterem meczu był golkiper Pelikana.
- Myślę, że remis jest sprawiedliwym wynikiem. Mogliśmy wygrać ten mecz, ale w pierwszej połowie to gospodarze stworzyli sobie więcej okazji do zdobycia bramek - mówił trener Broni, Mateusz Dudek.

Wkrótce zdjęcia