Derby dla Noteci Czarnków
Wrzesień nie był udanym miesiącem dla Unii Swarzędz. Podopieczni trenera Tomasza Bekasa przegrali z Vinetą Wolin (1:2), Świtem Skolwin (1:3) i Gedanią Gdańsk (3:4). Po takich wpadkach „Duma Swarzędza” musiała pokazać się z dużo lepszej strony, by wyjść z kryzysu. Od początku spotkania było widać wolę walki i obie ekipy próbowały kreować sytuacje strzeleckie. Pierwsza połowa była wyrównana, choć pod jej koniec goście wyszli na prowadzenie. Autorem gola został Dominik Chromiński i Unia schodziła do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie obraz gry diametralnie uległ zmianie. Gospodarze przeważali, byli częściej na połowie rywala i częściej utrzymywali się przy piłce. Efektem tej przewagi było wyrównujące trafienie zawodnika, który w poprzedniej kolejce wpisał się na listę strzelców dwukrotnie i znalazł się w jedenastce kolejki. Mowa oczywiście o Szymonie Piekarskim. Kilka minut później nieoceniony Wiktor Kacprzak wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Unia pod koniec meczu była osłabiona i musiała radzić sobie w dziesięciu. W doliczonym czasie gry arbiter wskazał na wapno, a jedenastkę pewnie wykonał najlepszy strzelec Noteci – Kacprzak, dla którego była to czternasta bramka w tym sezonie.
Warto dodać, że w ostatnich dniach Jerzy Majerowicz przestał pełnić obowiązki prezesa Unii Swarzędz. Gdy był na czele zarządu Unia nie tylko świętowała jubielusz 100-lecia istnienia, ale także celebrowała liczne sukcesy sportowe, w tym awans do piłkarskiej III ligi. Dodatkowo, Majerowicz zatrudnił Tomasza Bekasa na stanowisku trenera i przy nowych władzach możliwa jest zmiana szkoleniowca. Unia przegrała trzeci mecz z rzędu, a część kibiców na stronie „Dumy Swarzędza” domaga się jego zwolnienia. Podopieczni trenera Tomasza Bekasa znajdują się trzy punkty nad strefą spadkową.
Debiut trenera Pawła Kutyni
W gorszych humorach mogą być jedynie kibice Polonii Środa Wielkopolska, którzy ostatni raz wygrali 19 sierpnia z Wikędem Luzino. Od tego czasu niebiesko-biało-czerwoni zanotowali cztery porażki i dwa remisy. Spotkanie z KP Starogardem Gdańskim miało być nowym otwarciem i szansą na przełamanie. Po raz pierwszy w roli szkoleniowca Polonii Środa Wielkopolska poprowadził trener Paweł Kutynia, a do kadry zespołu wrócili Jędrzej Drame i Jakub Giełda. Ten drugi rozpoczął mecz od pierwszej minuty.
Od samego początku oba zespoły wymieniały się ciosami, jednak niewiele z tego wynikało, ponieważ wszystkie próby strzeleckie były mocno nieskuteczne.
Po zmianie stron gra była bardziej płynna i gospodarze odważniej atakowali bramkę przeciwnika. Do sytuacji bramkowych dochodziło kilku graczy Polonii, lecz żaden z nich nie umiał pokonać Czajkowskiego. Przyjezdni mogli wyjść na prowadzenie na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, ale Przemysław Frąckowiak wyczuł intencje rywala i obronił strzał Sławińskiego.
W meczu nie byliśmy świadkami choćby jednej bramki i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?