Grunt pali się pod nogami Filippo Inzaghiego. Włoch miał być tym, który po rocznej przerwie wprowadzi Milan do europejskich pucharów, jednak niewiele wskazuje na to, aby tak się stało. Po 23 ligowych kolejkach Rossoneri zajmują dopiero 9. miejsce w tabeli, a biorąc pod uwagę formę, jaką ostatnimi czasy prezentują na boiskach Serie A, o odrobienie strat będzie bardzo ciężko.
Włodarze Milanu na czele z Silvio Berlusconim i Adriano Galianim mają już dość pracy Inzaghiego, a kropla, która przelała czarę goryczy miał być niedzielny remis "Il Diavolo" z beniaminkiem Empoli. Jak informuje "La Gazzetta dello Sport" trener Milanu dostał ultimatum. W meczu 24. kolejki jego zespół musi wygrać z Ceseną, w przeciwnym razie straci posadę, a piłkarzy Milanu do końca sezonu poprowadzi drugi trener, Mauro Tassotti.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?