Jacek Magiera o meczu z Lechem: Przed nami jeszcze dużo walki

Piotr Bernaciak
Andrzej Szkocki/Polska Press
- Uważam że zagraliśmy dobry mecz, wygraliśmy zasłużenie, od początku graliśmy wyrachowanie tak w ataku jak i w obronie - powiedział po meczu trener Legii.

- Strzeliliśmy gola po bardzo ładnej akcji na 1:0, to pozwoliło nam dalej wykonywać nasze założenia. Druga połowa była bardziej wyrównana, zabrakło więcej sytuacji, przydali się nasi zmiennicy. - powiedział od razu po spotkaniu Jacek Magiera. Legia po raz pierwszy w tym sezonie wskakuje na miejsce lidera.

- Długo czekaliśmy na to, by być liderem i w końcu osiągnęliśmy cel. Jestem zadowolony ze wszystkiego. Wygraliśmy kolejny mecz, nie dzielimy meczów na bardziej i mniej ważne, wciąż jeszcze przed nami dużo walki. Od jutra ruszamy do walki, by po kolejnych meczach ponownie móc się cieszyć. - stwierdził trener "Wojskowych".

Magiery nie zaskoczył fakt, że w ekipie rywali pojawił się młody Kownacki. Opiekun legionistów był na to przygotowany. - Wystawienie w składzie Kownackiego nie robiło dla mnie różnicy, mnie interesowały tylko nasze założenia. Marcin Robak jest być może bardziej doświadczony, ale mi decyzja trenera Bjelicy nie robiła różnicy. Gdy Robak wszedł wciąż byliśmy doskonali w defensywie.

Najlepszym graczem tego spotkania niewątpliwie był Vadis Odjidja-Ofoe. Belg kapitalnym strzałem pokonał Matusa Putnockiego, co kompletnie rozbiło lechitów. - Co do Vadisa, to robimy wszystko, by został u nas w zespole. Dziś zagrał kapitalne zawody, ostatnio z Termaliką był motorem napędowym całego zespołu. Daje drużynie mnóstwo jakości, inni się od niego uczą. - chwalił Belga Magiera.

EKSTRAKLASA w GOL24

EKSTRAKLASA w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24