Jacek Zieliński (trener Cracovii): W derbowym meczu z Wisłą na pewno zostawiliśmy dużo zdrowia, było trochę mikrourazów, ale na chwilę obecną tylko Boubacar Dialiba (rehabilitacja) oraz Miroslav Covilo (pauzuje za kartki) nie są gotowi do gry.
Nie przesadzajmy, że drużyna miałaby odlecieć. To, że wygraliśmy przy Reyomnta to splendor i wielka radość dla każdego związanego z „Pasami”. Wygraliśmy, zdobyliśmy trzy punkty, ale czekają nas kolejne mecze więc twardo stąpamy po ziemi i skupiamy się na zdobywaniu punktów.
Dla mnie najtrudniejszy jest każdy kolejny mecz. Zdajemy sobie sprawę, że Robert [Podoliński - przyp. red.] będzie chciał się pokazać jak najlepiej w klubie, którym kiedyś pracował. Zespół pod jego kierunkiem ostatnio naprawdę nieźle gra i sprawia kłopoty najlepszym, ale my jesteśmy rozpędzeni i chcemy w kolejnym meczu udowodnić, że cały czas się rozwijamy.
Nasz zasadniczy cel to, jeśli chodzi o plany, które stawialiśmy sobie na początku lipca, zadomowienie się w pierwszej ósemce. Natomiast pokazaliśmy, że drużyna już dojrzała do czegoś więcej niż spokojne utrzymanie w górnej połowie tabeli. Jesteśmy w czubie praktycznie od początku rozgrywek. W ostatnich meczach planujemy zdobyć jak najwięcej punktów, ale nie myślimy o podium. Chcemy być w pierwszej ósemce, bo w fazie finałowej wiele może się jeszcze zmienić.
Podbeskidziu przyglądamy się od dłuższego czasu. Grają solidną piłkę, są groźni, dobrze graj z kontry, potrafią wykonywać stałe fragmenty gry. Przyjadą na pewno bardzo zmotywowanie, ale jesteśmy na to przygotowani.
źródło: Cracovia
źródło wideo: Gazeta Krakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?