Koszykówka. Polpharma Starogard Gd. - Śląsk Wrocław 87:100. Świetna trzecia kwarta WKS-u
Tak zwyczajnie, po ludzku szkoda nam po meczu w Łęcznej Jakuba Wrąbla. Chłopak w sobotę bronił naprawdę nieźle. Gdyby brać pod uwagę wszystkie mecze, jakie rozegrał w tym roku, to było to jedno z solidniejszych spotkań. Do 90 minuty.
Strzał Tomasza Nowaka był właściwie uderzeniem rozpaczy. Nie miał prawa wpaść do bramki, a jednak piłka wytoczyła się z rąk Wrąbla, przeleciała mu między nogami i wturlała się do bramki. Nastolatek był załamany, a po ostatnim gwizdku się rozpłakał. Pocieszali go wszyscy, nawet zawodnicy rywali, najbardziej bramkarz Górnika Sergiusz Prusak. - Szkoda Kuby Wrąbla, bo praktycznie przez całe spotkanie bronił pewnie i nie popełniał błędów. Taka jest jednak piłka - takie sytuacje zdarzają się i w Lidze Mistrzów, więc ten młody chłopak na pewno nie może się załamywać - mówił po spotkaniu doświadczony 36-latek, dla którego - co ciekawe - to dopiero pierwszy sezon w ekstraklasie.
- Straciliśmy gola w kuriozalnych okolicznościach. Kuba Wrąbel jest młodym bramkarzem. Wszyscy go pocieszamy - powiedział Tadeusz Pawłowski. Głos zabrał także Sebastian Mila, który na jednym z portali społecznościowych napisał po spotkaniu: "Kuba, głowa do góry. Jeszcze przed tobą całe piłkarskie życie". No i trudno się nie zgodzić z byłym piłkarzem Śląska, dlatego i my dołączamy - Kuba, trzymaj się!
Sam bramkarz zabrał głos na Facebooku. "Codziennie łapie setki piłek na treningach, w meczach, nigdy nie przydarzył mi się taki błąd. Dziękuję drużynie, kibicom za wsparcie. Całe mnóstwo pozytywnych wiadomości zarówno na telefonie, jak i Facebooku. Dzięki, że mogę na Was liczyć nie tylko w dobrych momentach, ale też w tych słabszych, kiedy wsparcie jest jeszcze bardziej potrzebne. Zrobię wszystko, żeby takie błędy nie miały już miejsca!" - napisał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?