Jan Żurek: Po meczu wszyscy się bardzo cieszyliśmy. W końcu mamy upragnione trzy punkty. Nie było łatwo, ale mecze w tej grupie takie nie będą. Bardzo mi się podobało to, w jaki sposób walczyliśmy. Mecz był w końcówce nerwowy, ale to dlatego, że nie wykorzystaliśmy naszych sytuacji na podwyższenie prowadzenia. Najważniejsze, że zakończyło się happyendem, to dla nas upragnione zwycięstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?