Andrzej Bledzewski (Warta Poznań) - golkiper niechciany w gdyńskiej Arce rozegrał kolejny znakomity mecz w barwach Warty. Kilka fenomenalnych parad Bledzewskiego pozwoliło wywieźć jeden punkt z boiska lidera.
Paweł Olkowski (GKS Katowice) - młody zawodnik ekipy prowadzonej przez Wojciecha Stawowego był absolutnym bohaterem meczu z Bogdanką. Rozpoczął zawody jako prawy obrońca, by przez ostatni kwadrans grać jako środkowy napastnik. Niesamowite jest to, że w tak krótkim czasie, grając na nowej pozycji, zdobył dwie piękne bramki.
Jan Cios (Termalica Bruk-Bet Nieciecza) - ostoja defensywy w meczu z MKS Kluczbork. W 12. minucie najwyżej wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego i otworzył wynik spotkania.
Tomasz Ciesielski (Dolcan Ząbki) - to nie defensywa, lecz ofensywa jest największym problemem Dolcanu. W spotkaniu z Flotą Świnoujście całkowicie wyłączył najlepszego strzelca na zapleczu Ekstraklasy, Charlesa Nwaogu.
Pape Samba Ba (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski) - drużyna Czesława Jakołcewicza sprawiła ogromną niespodziankę pokonują faworyzowanego Piasta Gliwice. Od 40. minuty gospodarze grali w dziesiątkę, lecz udało im się wyprowadzić decydujący kontratak. Były reprezentant Senegalu spisywał się bezbłędnie na lewej stronie boiska.
Bartosz Karwan (GKS Katowice) - były reprezentant Polski pomimo 35 lat na karku, potrafi zabłysnąć w spotkaniu pierwszej ligi. Były legionista był najaktywniejszy w zespole GKS-u, większość akcji przechodziła właśnie przez niego. Momentami grywał nawet jako środkowy napastnik, wspierający Piotra Piechniaka. Zdobył wyrównującą bramkę w drugiej połowie, która całkowicie podłamała Bogdankę.
Dejan Miloseski (GKS Bogdanka) - Macedończyk rozegrał bardzo dobrą partię na stadionie przy Bukowej. Był najlepszy w swoim zespole, dzięki jego nieprzewidywalności defensywa GieKSy miała spore kłopoty. W pierwszej połowie efektownym strzałem zza pola karnego wyprowadził zespół z Łęcznej na prowadzenie.
Paweł Giel (Ruch Radzionków) - pomocnik Ruchu rozegrał drugi kolejny mecz w którym jego postawa okazała się decydująca dla swojego zespołu. Tydzień temu pod koniec spotkania zdobył bramkę w Nowym Sączu, a w Stróżach idealnym podaniem obsłużył Adriana Świątka.
Marcin Szałęga (Termalica Bruk-Bet Nieciecza) - wychowanek Promienia Żary wreszcie rozegrał mecz na miarę swoich możliwości. Wspólnie z Dariuszem Pawlusińskim był głównym motorem napędowym Termaliki. Wpisał się także na listę strzelców, dobijając strzał Szczoczarza.
Łukasz Tumicz (Górnik Polkowice) - przed dwoma tygodniami zdobył jedyną bramkę w meczu z Podbeskidziem, a w minioną sobotę zapewnił zwycięstwo nad GKP Gorzów Wielkopolski.
Dariusz Kołodziej (Podbeskidzie Bielsko-Biała) - były zawodnik Górnika Zabrze zagrał od początku drugiej połowy z Odrą Wodzisław i tylko dzięki jego postawie, Podbeskidzie wróciło do Bielska-Białej z trzema punktami. Dwie bramki (w tym jedna z rzutu wolnego) mówią same za siebie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?