Jedenastka 25. kolejki 1. ligi Ekstraklasa.net!

Mikołajczak (Chojniczanka)
Sierpina (Dolcan), Piesio (Dolcan), Wróbel (GKS K.), Turkovs (GKS B.), Łobodziński (Miedź)
Wilusz (GKS B.), Jurkowski (GKS K.), Cicman (Sandecja), Bucholc (Stomil)
Fabiniak (Olimpia)

BRAMKARZ:

Bartosz Fabiniak (Olimpia Grudziądz) – sporo szczęścia mieli grudziądzanie w pierwszej połowie meczu z GKS-em Tychy. Właśnie po dwóch interwencjach Fabiniaka, futbolówka zatrzymywała się na poprzeczce. Po przerwie nadal bronił pewnie, a jego zespół zdołał zadać zwycięski cios.

OBROŃCY:

Janusz Bucholc (Stomil Olsztyn) – znakomicie potrafi dośrodkować w pełnym biegu, jest również nieoceniony w ataku pozycyjnym. Kapitan Stomilu częściej bywa bardziej widoczny z przodu niż w destrukcji. W mecz z Termaliką zaliczył dwie asysty, a także... sprokurował rzut karny. Zdaniem sędziego, piłka trafiła Buchulca w rękę. Wybaczamy.

Robert Cicman (Sandecja Nowy Sącz) – doświadczony Słowak jesienią pozostawał bez klubu, a teraz spisuje się jak profesor w Nowym Sączu. Potrafi wyprowadzić piłkę z linii, dobrze układa się jego współpraca z nowymi kolegami. W spotkaniu z Kolejarzem Stróże wygrywał praktycznie wszystkie pojedynki.

Adrian Jurkowski (GKS Katowice) – wrócił po kontuzji i z każdym kolejnym meczem spisuje się coraz lepiej. Świetnie uzupełnia się z Mateuszem Kamińskim; daje GieKSie zdecydowanie więcej pewności niż mocno ociężały Adrian Napierała. W Rybniku ekipa Kazimierza Moskala wreszcie zagrała na zero z tyłu.

Maciej Wilusz (GKS Bełchatów) – lider linii defensywnej głównego faworyta do awansu. W spotkaniu z Łęczną całkowicie zabezpieczył środek pola karnego, czym zniechęcił Arkadiusza Woźniaka. Wilusz gra twardo, ale z reguły czysty. W końcówce pozwolił sobie na potężny strzał z dalszej odległości. Minimalnie niecelny.

POMOCNICY:

Wojciech Łobodziński (Miedź Legnica) – na początku nie mógł znaleźć sobie miejsca na boisku, ale z czasem ujawnił swoje najlepsze cechy. „Łobo” indywidualnymi akcjami potrafi sporo namieszać, a dzięki ogromnemu doświadczeniu umie przytrzymać piłkę, gdy jest taka potrzeba. Ponadto w meczu z Arką dobił piłkę do pustej bramki, wyprowadzając legniczan na prowadzenie.

Daniils Turkovs (GKS Bełchatów) – dwukrotny mistrz Łotwy tym razem dostał szansę w pierwszym składzie od Kamila Kieresia i odwdzięczył się świetną postawą. Najpierw strzelił gola do szatni, świetnie odwracając się z piłką, a w drugiej połowie, po znakomitej indywidualnej akcji, wystawił futbolówkę jak na tacy Michałowi Makowi.

Tomasz Wróbel (GKS Katowice) – nieco za karę rozpoczął na ławce mecz z Energetykiem. Gdy wszedł na podmęczonego rywala, pokazał, że należy mu się miejsce w pierwszym składzie. Zaczął od dogrania prosto na głowę do Michała Zielińskiego, a za kilka minut sam dwa razy pokonał bramkarza rywali.

Grzegorz Piesio (Dolcan Ząbki) – Dolcan przejechał się po Okocimskim niczym walec i nie sposób wyróżnić wszystkich graczy Roberta Podolińskiego. Na pewno na duże brawa zasługuje, tradycyjnie już, Piesio - główny kreator gry ząbczan. Tym razem bramki nie zdobył, ale brał udział przy większości trafień kolegów.

Łukasz Sierpina (Dolcan Ząbki) – po powrocie z Kielc nie zwalnia tempa. Na lewej stronie był nie do zatrzymania dla zagubionych obrońców Okocimskiego. Zanotował asystę oraz pięknego woleja, który zatrzepotał w siatce rywali.

NAPASTNIK:

Tomasz Mikołajczak (Chojniczanka Chojnice) – były napastnik Lecha Poznań nie strzela może wielu bramek, ale jego wkład w grę beniaminka jest bezcenny. Mikołajczak rozbija defensywy kolejnych przeciwników, nierzadko obsługując kolegów dokładnymi podaniami. To on wypracował gola na 1:0 w Płocku. Poza tym, dość nieszczęśliwie, uderzył w słupek ze szczupaka.

REZERWOWI: Piotr Skiba (Stomil Olsztyn), Tomasz Wełna (Puszcza Niepołomice), Tomasz Midzierski (Miedź Legnica), Adam Mójta (Sandecja Nowy Sącz), Piotr Ruszkul (Olimpia Grudziądz), Michał Mak (GKS Bełchatów), Bartosz Wiśniewski (Dolcan Ząbki), Mateusz Szczepaniak (Miedź Legnica), Paweł Tarnowski (Dolcan Ząbki), Grzegorz Goncerz (GKS Katowice), Michał Zieliński (GKS Katowice)