Jedenastka 30. kolejki Ekstraklasy!

Bramkarz:

Marian Kelemen (Śląsk Wrocław) - Były bramkarz Teneryfy zamurował bramkę przed walczącą o utrzymanie Arką. Swój bardzo dobry występ (podobnie jak rundę) podsumował... golem z rzutu karnego.

Obrońcy:

Michael Bemben (Górnik Zabrze) - 35-latek w meczu z Widzewem wzbił się na wyżyny własnych umiejętności. Najpierw przeprowadził indywidualną akcję w stylu Daniego Alvesa, a tuż przed końcowym gwizdkiem popisał się fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego.

Tomasz Jodłowiec (Polonia Warszawa) - Spokojny i pewny w swoich interwencjach. Polonia w Krakowie z nowym mistrzem Polski bramki nie straciła i duża w tym zasługa całej linii defensywnej, właśnie z Jodłowcem na czele. Po przerwie nie pograł sobie przy nim zawsze groźny Cwetan Genkow.

Ivan Djurdjević (Lech Poznań) - Doświadczony Serb rzadko zdobywa bramki, ale akurat z Koroną Kielce ta sztuka się udała. Djurdjević zarówno w obronie, jak i w pomocy daje z siebie wszystko, zawsze grając z myślą o drużynie.

Luis Henriquez (Lech Poznań) - Reprezentant Panamy bardzo dobrze podłączał się w akcje zaczepne Kolejorza. Zanotował dwie asysty, wykładając kolegom piłki dosłownie "na patelni". Jeśli w następnym sezonie ustabilizuje formę, Lech będzie miał z niego pociechę.

Pomocnicy:

Euzebiusz Smolarek (Polonia Warszawa) - Przy Reymonta, Ebi zdobył swojego 7. gola w sezonie, skutecznie finalizując szybką akcję Czarnych Koszul. Ponadto zaliczył asystę, trącając piłkę pod nogi Łukasza Trałki. Tylko czy Józef Wojciechowski jeszcze nie przekreślił Smolarka...

Miroslav Radović (Legia Warszawa) - Nie był to sezon Legii, ale z pewnością należał on do Radovicia. Specjalnością Serba nie jest już przewracanie się w polu karnym. W meczu z Polonią Bytom zdobył 3 bramki i zakończył sezon aż z 10 trafieniami. Był liderem Wojskowych z prawdziwego zdarzenia.

Robert Jeż (Górnik Zabrze) - Słowak jeszcze raz potwierdził, że jest jednym z najlepszych zawodników w całej Ekstraklasie. Znakomicie ułożona prawa noga, precyzyjny strzał i imponujący przegląd pola - to jego niewątpliwe zalety. W meczu z Widzem dwa piękne gole (w tym z rzutu wolnego).

Semir Stilić (Lech Poznań) - Kibice zgromadzeni przy Bułgarskiej podczas meczu z Koroną oglądali Stilicia jak za dawnych lat. 23-letni Bośniak miał udział przy bramkach zdobywanych przez kolegów, kilka razy w przeciągu całego spotkania popisywał się efektownymi "no-look pass'ami". Jeśli po sezonie opuści Lecha, będzie to olbrzymie osłabienie.

Napastnicy:

Tomasz Frankowski (Jagiellonia Białystok) - W meczu z Ruchem zrobił to, co do niego należało. Popularny "Franek" popisał się efektowną główką i zdobył swoją 14. bramkę w sezonie. A Jagiellonia drugi rok z rzędu zagra w europejskich pucharach.

Cristian Diaz (Śląsk Wrocław) - Były król strzelców ligi boliwijskiej rozegrał fantastyczne zawody z Arką! Diaz popisał się na dużym spokoju klasycznym hat-trickiem, z obrońcami pierwszoligowej już Arki robił co chciał. W kolejnym sezonie Argentyńczyk może powalczyć o koronę króla strzelców.