Jodłowiec w Śląsku, Dwaliszwili pomiędzy Legią a Wrocławiem

Marcin Torz / Gazeta Wrocławska
Lada moment Śląsk pozyska nowego gracza. W poniedziałek, najdalej we wtorek, mediom przedstawiony zostanie Tomasz Jodłowiec, obrońca Polonii Warszawa i reprezentacji Polski. - Wszystko jest już załatwione. Jodłowiec jest w Śląsku - powiedział Gazecie Wrocławskiej mecenas Józef Birka, prawa ręka Zygmunta Solorza i członek rady nadzorczej Śląska. - W najbliższych dniach powinien przejść do nas także kolejny zawodnik Polonii, Gruzin Wladimir Dwaliszwili - dodaje Birka.

W przypadku Dwaliszwilego nie jest to już takie pewne. Nie jest tajemnicą, że utalentowany napastnik (może tez grać na skrzydle) rozmawia też z Legią Warszawa. Media donoszą, że piłkarz dobrze czuje się w stolicy i nie chce się z niej wyprowadzać. Powołują się przy tym na wypowiedź menedżera, Cezarego Kucharskiego. - Ale ja nie jestem menedżerem Gruzina - ucina w rozmowie z nami Kucharski. - Józef Wojciechowski (właściciel Polonii - przyp. red.) poprosił mnie tylko, żebym zainteresował Śląsk tym piłkarzem i to zrobiłem. Czy przyjdzie do Wrocławia? O to już trzeba zapytać samego piłkarza.

- Nam powiedział, że chce zagrać w Śląsku - zapewnia Birka. - Dlatego jestem dobrej myśli, ale proszę za ten transfer trzymać kciuki.

Co na to sam zainteresowany? - W poniedziałek powinno wszystko już być jasne - powiedział nam Wladimer Dwaliszwili.

Bo w poniedziałek Gruzin ma stawić się przy Łazienkowskiej, gdzie będzie rozmawiał z Legią. Jeśli klub ze stolicy nie zaoferuje mu lepszego kontraktu, niż Ślask, napastnik trafi do Wrocławia.

O tym, że przyjście napastnika do Wrocławia jest sprawą pilną, nie trzeba nikogo przekonywać. Teraz w napadzie drużyny z Dolnego Śląska gra Łukasz Gikiewicz. Zawodnik w każdym meczu daje z siebie wszystko i jest też chwalony przez trenera Oresta Lenczyka. Rzecz w tym, że od napastników wymaga się strzelania goli, a Gikiewicz do siatki trafia bardzo rzadko. W 12 meczach ubiegłego sezonu, popularny Giki zdobył tylko dwie bramki.

W składzie Śląska jest jeszcze Christian Diaz i Johan Voskamp. Ten pierwszy ma wielki potencjał, ale o tym, że jest świetnym piłkarzem przypomina dość rzadko. Voskamp po świetnej rundzie jesiennej ubiegłego sezonu, później grał o wiele słabiej. Obaj obcokrajowcy nie należą też do ulubieńców trenra Lenczyka. Jeśli uda się zakontraktować Dwaliszwilego, to albo Diaz, albo Voskamp raczej ze Śląskiem się pożegnają.

Mecenas Birka odniósł się też do spekulacji na temat przyjścia do zespsołu Pawła Wszołka, młodego skrzydłowego, również z Polonii Warszawa. - To prawda, że jesteśmy nim zainteresowani. Ale nie tak bardzo jak Jodłowcem i Dwaliszwilim. Transfer jest możliwy, ale też nie tak potrzebny - mówi Birka. Wszystko powinno się rozstrzygnąć w ciągu najbliższych dni.

Gazeta Wrocławska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24