- Drużyna mogła się sprawdzić na tle mocnego rywala, bo Motor wcale nie wystawił rezerw, tylko pierwszoligowców - komentował Kamil Witkowski, szkoleniowiec krośnian. - Wiem, jak wygląda wynik, ale nasi piłkarze w ofensywie zagrali bardzo pozytywnie, odważnie. Okazji bramkowych nie brakowało, za to skuteczności już tak. Dwa razy nie wpadło, choć uderzenia szły na praktycznie pustą bramkę.
Motor wykazał się dużą skutecznością, a stwarzał sytuacje między innymi dlatego, że ekipie z Krosna brakuje jeszcze jednego transferu.
Nie jest tajemnicą, że potrzebujemy wartościowego stopera. Słabość w tym elemencie była powodem tego, że Motor zbyt łatwo stwarzał sobie okazje do zdobywania goli. Tak czy owak, powtórzę jeszcze raz, że zawodnicy są dobrze przygotowani do sezonu, a drużyna robi postęp.
dodał coach Karpat
Wiosną krośnieńskiemu zespołowi nie pomoże Marek Fundakowski. 35-letni piłkarz, który spędził w Karpatach ostatnie pięć lat, został wypożyczony do Glinika Gorlice, trzynastej drużyny małopolskiej 4. ligi.
„Twój wkład w nasz zespół był nieoceniony, a Twoja determinacja i poświęcenie stanowiły inspirację dla nas wszystkich! Dziękujemy "Maro", za wszystkie niezapomniane chwile i wspomnienia, a było tego naprawdę sporo” czytamy na stronie Karpat.
Motor Lublin – Karpaty Krosno 7:1 (3:1)
Bramka: Żebrakowski trzy, Wełniak dwie, Najemski, Scalet - Oberman.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?