Karuzela się kręci. Kamil Kiereś zwolniony z GKS Bełchatów

Jakub Seweryn
Kamil Kiereś został zwolniony z GKS Bełchatów
Kamil Kiereś został zwolniony z GKS Bełchatów Polska Press
Najdłużej pracujący spośród trenerów klubów T-Mobile Ekstraklasy, Kamil Kiereś, nie jest już szkoleniowcem GKS Bełchatów. Powodem takiej decyzji zarządu beniaminka były słabe wyniki osiągane przez Brunatnych w ostatnim czasie.

Druga przygoda Kamila Kieresia z ławką trenerską GKS trwała ponad dwa lata. Pomimo fatalnej sytuacji drużyny przed rundą wiosenną 2012/13, Brunatni pod wodzą tego szkoleniowca bardzo zaciekle walczyli o utrzymanie w elicie, a do zrealizowania tego celu zabrakło im ostatecznie tylko jednego punktu. Już w pierwszym sezonie pobytu w 1. lidze drużynie udało się jednak wrócić do Ekstraklasy, gdzie jesienią przez długi czas była ona rewelacją rozgrywek. Po zwycięstwie 1:0 w Białymstoku w 14. kolejce coś jednak się popsuło i w kolejnych 11 meczach GKS zdołał odnieść już tylko jedno zwycięstwo, przez co z każdą kolejką był coraz bliżej strefy spadkowej.

Fatalny początek piłkarskiej wiosny - 1 wygrana i 5 porażek - doprowadził w Bełchatowie do rozstania z Kieresiem. Nazwisko nowego trenera GKS nie zostało jeszcze podane do publicznej wiadomości, ale wiadomo, że głównym jego celem będzie utrzymanie zespołu w Ekstraklasie, gdzie obecnie beniaminek ma tylko trzy punkty przewagi nad piętnastym w tabeli Ruchem Chorzów.

Bilans Kieresia w jego drugim etapie pracy z bełchatowskim klubem to 34 zwycięstwa, 22 remisy i 22 porażki. Łącznie z pierwszym okresem na ławce trenerskiej GKS, temu 40-letniemu szkoleniowcowi uzbierało się równo 110 oficjalnych spotkań, z czego 70 było w najwyższej klasie rozgrywkowej.

źródło: gksbelchatow.com

Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24