Kazimierz Moskal (trener Wisły Kraków): Do momentu strzelenia bramki graliśmy tak, jak sobie to wcześniej wyobrażałem. Moi zawodnicy grali agresywnie, byli zdecydowani w odbiorze i próbowali stwarzać sobie sytuacje. Po golu Crivellaro już tak nie było, za to w drugiej połowie trudno było nam dojść do sytuacji z wyjątkiem kilku prób dograń z boku, które nie były najwyższej jakości. Dlatego poprzestaliśmy dzisiaj na remisie, z którego nie jestem zadowolony. Oczekiwaliśmy zwycięstwa na inaugurację. (...) Nie chciałbym wystawiać osobnych laurek dla piłkarzy. Tym bardziej, że mówiłem na poprzednich konferencjach o czasie, którego potrzebujemy na wkomponowanie nowych zawodników z zespół. To ludzie, którzy mają potencjał. Mówiłem też o tym, że będziemy próbować nowych rozwiązań na flankach – stąd Crivellaro na lewym, a Jović na prawym skrzydle. Będzie nam znacznie łatwiej, gdy wróci Wilde Donald-Guerrier. (...) Za łatwo tracimy bramki grając u siebie. Podczas krótkich przerw w trakcie meczu zwracałem uwagę na koncentrację. Musimy grać konsekwentnie w tyłach i nie pozwolić na takie sytuacje, jak przy golu Gergela – rywal miał za dużo czasu na zdobycie bramki stojąc na szesnastym metrze. (...) Nie licząc Radosława Cierzniaka, mamy w zespole pięciu nowych zawodników. Nie mieliśmy czasu na wspólne treningi, nie mówiąc o sparingach we wspólnym składzie. (...) Wszyscy oczekują lepszej gry także od Pawła Brożka. W pierwszej połowie miał kilka okazji, może niekoniecznie wymarzonych. Fizycznie czuje się dobrze, jednak oczekujemy od niego więcej. Może brakowało mu podań lub zgrania z zawodnikami ze środka pola, którzy mają mu usługiwać. Każdy tydzień spędzony razem będzie procentował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?