- Poczekajmy. Wciąż wierzymy w umiejętności naszych napastników i jestem przekonany, że z czasem przełamią się i udowodnią, że potrafią strzelać bramki – mówił w rozmowie z naszym serwisem nieco rozgoryczony całym tym transferowym zamieszaniem Jakub Krupa, rzecznik prasowy Polonii.
Całą tę machinę jeszcze tydzień temu napędzał jednak… sam szkoleniowiec Czarnych Koszul, który niejednokrotnie wprost wypowiadał się o potrzebie sprowadzenia do Polonii napastnika:
- Rozmowy na temat sprowadzenia kolejnego, aby w kadrze było ich czterech, nie wzięły się z kapelusza – mówił jeszcze przed meczem poprzedniej kolejki z ŁKS-em Jacek Zieliński.
Od tamtego momentu niewiele się w jego zamysłach pozmieniało, ponieważ przeciwko dwóm łódzkim ekipom żaden z trójki snajperów do siatki rywali nie trafił. Czego więc potrzeba Polonii, by zmienić ten niekorzystny dla niej stan rzeczy?
- Najbardziej pomoże drużynie trochę spokoju i brak spekulacji dotyczących nazwisk, które mogłyby trafić do Polonii, szczególnie, że wiele z nich jest niecelnych. Mamy jeszcze kilka dni, rozglądamy się – stwierdził wypowiadający się w imieniu klubu Jakub Krupa.
Nie zdziwmy się zatem, jeśli ze wspomnianej wyżej trójki na Konwiktorską… nie trafi nikt, a do zimowej przerwy żądłami Czarnych Koszul będą młodziutki Teodorczyk, póki co przereklamowany Edgar Cani i ciągnie nie mogący rozwinąć skrzydeł Daniel Sikorski. Pytanie tylko czy to wystarczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?