Choć jak podają różne źródła przyczyna takiego stanu rzeczy miał być brak imiennej listy kibiców przyjezdnych, w rzeczywistości taka została przygotowana, ale sympatycy Łódzkiego Klubu Sportowego nie przedstawili jej organizatorom meczu. Jak się okazało na miejscu, równie dobry widok mieli zza płotu otaczającego boisko, a dodatkowo zwyciężyła solidarność z tymi, którzy nie załapaliby się na przewidziane dla łodzian wejściówki. Ostatecznie bowiem do Kleszczowa przyjechało nie osiemdziesiąt, a prawie trzystu fanatyków biało-czerwono-białych.
Obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?